Nie będę tuczyła Dexa, ale zabronić jeść mu nie zabronię.

Dex jest trochę podziębiony no i boli go tylna prawa łapka. Nie używa jej, gdy przyspiesza kroku. Noc minęła bardzo spokojnie i mam wrażenie, że koty zaakceptowały Dexa z marszu. Prawie całą noc przespał na fotelu koło Budysia.
Budyś zjada teraz 4 saszetki IAMSa dziennie. Jadł po północy i już o 7 rano był głodny. Teraz znowu waruje przed drzwiami łazienki, a której dostaje jeść. Jeszcze jest bardzo brudny i posklejany. Na dodatek strasznie brudzi sobie pysio mokrą karmą.
