» Pt maja 22, 2009 20:35
Moich słow tez prosze nie przeinaczac, bo najpierw była mowa o przechowaniu kota po sterylce i wtedy zdecydowałam sie pomóc. A oto co napisałam 20 maja:
"Jeśli to kotka, to jak będzie po sterylce, u mnie może dojść do siebie. Potem może Kocia Mama pomoże znaleźć domek. Mam teraz w domu kotkę z przytuliska i 16-letnią Gapcię z tego wątku: Potrzebny grosz na leczenie Gapci!Każda złotówka na miarę złota!Pomocy! , ale sądzę, że z kotą się dogadają. Miałam juz co prawda w domu kotke po sterylce i sterroryzowała moją Panią Kicię, ale jak bida nie ma gdzie przeczekać to zapraszam. "
Potem wyjaśniłysmy, że to nie dotyczy wyłącznie kotki, może być kot, ale po kastracji.
"Ja nie napisałam, że nie wezmę jak to kocur, a nie koteczka. Napisałam, że wezmę po sterylce, bo kocura by się nie sterylizowało tylko kastrowało .
A co sie stało z ofertą helgi72, która zaproponowała pomoc??? To napisała 1 maja na dogo:
Helga72
Zarejestrowany: Apr 2008
Postów: 755
Olga kot nie problem jak pisałm zgrana akcja i biorę go do siebie szczepienia , odpchlenie i kastracja a potem jak dojdzie do siebie szukamy domku chyba ,że Modliszka ma inne plany
Mamy profil PSYKOTA na naszej klasie i forum fotograficznym GARNEK. Piszcie tam do nas o swoich zwierzakach.