Agresja maine-coon i co dalej?Wyniki Helmuta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 10, 2009 19:32

Fredziolina pisze:Czitka, jeśli badania krwi i moczu będą w normie, a agresywne zachowanie ma podłoże behawioralne, to śmiało można zastosować KALM AID.

KalmAid to płyn o smaku karmelowym.
Dla nadpobudliwych, niespokojnych i nerwowych psów i kotów.


Wskazania:

KalmAid to skuteczny, szybko działający preparat, który sprzyja relaksacji i zmniejsza nadpobudliwość nerwową. Jest przydatny do stosowania w sytuacjach takich jak: strach (np. burze z piorunami, fajerwerki), niepokój i stany lękowe (spowodowane m.in. nowym otoczeniem lub rozłąką z właścicielem, podróż), problemy behawioralne objawiające się niepożądanym i niewłaściwym zachowaniem, brak posłuszeństwa.


Alfred zażywa ten płyn.
Wielka powierzchnia naszego domu tak bardzo go zestresowała , że zachowywał się jak kot-widmo ----- wrzeszczący dziki-dzik :(
O zabawie nie było mowy.
Tydzień podawania specyfiku już przyniósł pozytywne rezultaty - porusza się jak tubylec, a nie dziki-dzik 8)
Jeszcze wrzeszczy, ale zdecydowanie mniej.

Myślę, że uda się zdiagnozować agresywne zachowanie MCO, tylko trzeba zaangażowania i czasu.

:ok:


podobnie dziala Serene UM - dla odmiany tabletki
http://www.telekarma.pl/p772/serene-um.htm
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 10, 2009 20:37

Wszystkim wielkie, wielkie dzięki za wskazówki, rady, dzielenie się doświadczeniami, za wszystko :love:
Krzysiek będzie czytał wątek dzisiaj późno w nocy. Jutro i tak się z nim zobaczę, przyjedzie pewnie po Vitopar, został mi spory zapas po Miciu przed kastracją, niech przynajmniej na cito te dywany i meble wyczyszczą i odzapaszą 8)
Będziemy rozmawiać.
Do oporu.
Krzysiu, czytasz to, co ciotka tu pisze?
Czytasz te wszystkie rady i serca otwarte?
Widzisz jaka tu skarbnica?
Nie z takimi kłopotami forum sobie radziło, my tu kupą siła :wink:
Błagam, nie zmarnuj naszych rad, ratuj Helmuta, MCO, Was.
Jesteśmy do dyspozycji!
Zobaczysz, będzie dobrze, jeszcze w objęciach koty razem kiedyś zasną!
I proszę Helmuta od ciotki za uszkiem podrapać! I przytulić i ukochać i pogłaskać! On się skarży całym sobą!
Ukłon dla MCO, pozdrowienia dla pięknego dziewczęcia!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19152
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt kwi 10, 2009 20:43

:) Nie chcę niegrzecznie ,wydaje mi sie ,że tej paniusi poprostu kot przeszkadza.Przeciez sa nowe dywany itp........Badanie moczu konieczne ,lecz jak ten facet ciezko pracuje to kiedy tam pojdzie.domniemywam ze paniusia kota nie lubi...

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt kwi 10, 2009 21:06

cypisek pisze::) Nie chcę niegrzecznie ,wydaje mi sie ,że tej paniusi poprostu kot przeszkadza.Przeciez sa nowe dywany itp........Badanie moczu konieczne ,lecz jak ten facet ciezko pracuje to kiedy tam pojdzie.domniemywam ze paniusia kota nie lubi...


Cypisku ten komentarz jest ze wszech miar niepotrzebny i niesprawiedliwy
nikt kto wypowiadał się w watku nie ma tak szczególowych informacji aby wyrokowac colowliek, wszyscy dawali rady co zrobic aby bylo lepiej
a Ty osadzilas - na podstawie jakich przeslanek?
niedobrze :(
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 10, 2009 21:15

Czitka polecam ten preparat
http://www.germapol.pl/index.php?option ... &Itemid=38
nie maskuje zapachu - ma bakterie, ktore rozkladaja mocz na skladniki bezwonne i dodatkowo ladnie pachnie - osobiscie uzywam i polecam
jedyne zastrzeżenie to takie ze nie wszystkie koty zniecheca

nie wiem jakie jest stale miejsce pobytu Helmuta ale uważam że warto mu "podstawić pod nos" kuwetę bo jak przypuszczam boi się do niej chodzić

i do Pana Krzysztofa jesli mogę - pomozemy w ustabilizowaniu kocich stosunków na ile tylko bedziemy w stanie, ale prosze sie uzbroic w cierpliwośc, bo to moze troche potrwać. Jestem przekonana ze moze sie udac (widze to po moich kotach) ale w tzw międzyczasie moze byc troche niewygodnie dla ludzi i na pewno bedzie to wymagalo cierpliwości.
Ale moim zdaniem warto się postarac. Dla kociastych i dla siebie.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 10, 2009 21:26

Naprawde szczerze polecam kontakt z forumową ryśką i krople Bacha dla obu kotów.

Oczywiście na pierwszym miejscu są badania obu kotów, ale z tego, co wiem, krople można podawac nawet z lekami, więc to może im tylko dodatkowo pomóc.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt kwi 10, 2009 21:37

czitka pisze:Teraz mamy już otwartą agresję. Dodatkowo Helmut posikuje.
Na nowy dywan, na nowy komplet mebli, leje równo i doszczętnie.

Nie znam sie, ale to mi wyglada na krysztaly w moczu. Kolezanki kot po 8 latach nagle zaczal sikac gdzie popadnie.. Po lekach i specjalnej karmie wszystko wrocilo do normy. Moze MCO zaczal wyczuwac chorobe Helmuta? Badania na pewno. Trzeba po kolei eliminowac przyczyny.
No i na poczatek mozna przeciez izolowac koty, zeby Helmutowi bylo lepiej. Chyba nie jest tak trudno zamknac jednego w jednym pomieszczeniu?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt kwi 10, 2009 21:42

Myślę, że się da, tam są 4 pokoje, ale czy zamykane, to pojęcia nie mam.
Ja się tak strasznie niepokoję, żeby ten cały nasz urobek nie poszedł na marne..
Tu jest taka walka o Helmuta i MCO!
Krzysiu, słyszysz? Czytasz? Notatki robisz?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19152
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt kwi 10, 2009 21:48

posikiwanie może byc równie dobrze ze strachu
mialam to u siebie

ale badania musowo muszą byc
i to możliwie jak najszybciej
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 10, 2009 21:52

czitka pisze:Teraz mamy już otwartą agresję. Dodatkowo Helmut posikuje.
Na nowy dywan, na nowy komplet mebli, leje równo i doszczętnie.


Helmut może mieć zapalenie pęcherza, MCO ma przewagę psychiczną terroryzując go.
Stan zapalny pęcherza wykaże badanie moczu.

U nas było bardzo podobnie.
Z tym, że dwie kocice (Faze i Lucy) systematycznie karcimy, więc podczas naszej obecności nie skaczą Fredowi do oczu.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob kwi 11, 2009 9:13

Feliway jest do dostania również u wetów.
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 11, 2009 16:49

No, do przodu :P
Dzwonił Krzyś, oczywiście z pracy, ledwo żyw.
Przekazuje wielkie podziękowania za wszystkie rady, czytał dokładnie razem z dziewczęciem.
We wtorek, albo środę oba łobuzy idą na totalne badania według wskazań forumowych, i oczywiście wyniki zostaną nam tu zrelacjonowane :D
Pędzę do kuchni, pasztet w piekarniku!
Jest dobrze!
Buziaki!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19152
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 11, 2009 17:09

cypisek pisze::) Nie chcę niegrzecznie ,wydaje mi sie ,że tej paniusi poprostu kot przeszkadza.Przeciez sa nowe dywany itp........Badanie moczu konieczne ,lecz jak ten facet ciezko pracuje to kiedy tam pojdzie.domniemywam ze paniusia kota nie lubi...


moze to byla kwestia, w jaki sposob zostalo to napisane, ale ja tez takie wrazenie odnioslam.

ale nie osądzam. wrazenia mogą byc mylne.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob kwi 11, 2009 18:33

Ciii....... 8)
Mylne :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19152
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 12, 2009 11:21

zachwalam feliwaya bo u mnie zadzialal
gaba (MCO) ktora nie za bardzo sie dobrze czula w zmieniajacym sie otoczeniu ;) czyli zmiennej liczbie tymczasow
po pewnym czasie pracy fel. wyraznie sie zrelaksowala
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 390 gości