Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

[Agneska]

A miałam nadzieję, że może jeszcze ktoś się zgłosił.

[Jowita]

jak tylko będzie znany stan zdrowia kotów, powrzucam je na Allegro.

[Maryla]

wszystkich ktorzy chca finansowo wesprzec leczenie i diagnostyke kotkow prosze o wplaty na konto fundacji Bezpieczna Przystan
www.bezpiecznaprzystan.org.pl

[wydra]

Maryla - zrób porządek na wątku - please! - włóż do I postu:
- 3 koty ze zdjęciami, które zabrałyśmy z działek i imionami, które miały za życia opiekunki i opisem, ściągniętym od dziewczyn na temt wieku, kastracji + stanu zdrowia ode mnie + miejscem tymczasowego pobytu (klinika-pralnia)+ konieczna informacja, że koty ulokowane w klinice nie mają DT.
Niżej daj zdjęcia i imiona pozostałych kotów z informacją, którą mamy od dziewczyn i że nadal przebywają na działce, dopisuj chętne osoby na DT lub DS (daj Boże!)

Podaj swój numer telefonu w wątku w sprawie DT lub DS.

Agneska - czekam na Twój telefon w sprawie celu i organizacji wspólnej "wycieczki" na działki.

Dziewczyny - jak obiecałam: zasponsoruję weterynarię wszystkim kotom pani Aldony (podobno Adeli), a nawet przez 1 m-c dobrej jakości karmę w przypadku DT, ale nie mogę lokować w klinice "Bemowo" kolejnych kotów bez gwarancji posiadania dla nich DT- w klinice koty nie mogą siedzieć w nieskończoność, tylko tyle, ile muszą zabiegowo (koszty + blokowanie klatek w klinice) , zatem do czasu znalezienia DT dla 2 kotów już ulokowanych w klinice i dla tych, które są na działkach - nie wezmę żadnego kolejnego "na siebie", bo naprawdę nie mam już wolnych centymetrów w mieszkaniu i nie mogę zostać "z musikiami".

[wydra]

Dla zainteresowanych pożegnaniem z panią Aldoną:
Mam dostać informację z Opieki Społecznej (dzisiaj rozmawiałam) o dacie i miejscu pogrzebu - na koszt Opieki - córka nie ma środków - napiszę w wątku.
Pogrzebu nie będzie do czasu zakończenia dochodzenia w Prokuraturze - tam jest teraz cała dokumantacja.
Ponownie dałam mój numer telefonu dla córki pani Aldony, z którą Opieka ma kontakt - póki co cisza.

[Jowita]

Dla zainteresowanych pożegnaniem z panią Aldoną:
Mam dostać informację z Opieki Społecznej (dzisiaj rozmawiałam) o dacie i miejscu pogrzebu - na koszt Opieki - córka nie ma środków - napiszę w wątku.
Pogrzebu nie będzie do czasu zakończenia dochodzenia w Prokuraturze - tam jest teraz cała dokumantacja.
Ponownie dałam mój numer telefonu dla córki pani Aldony, z którą Opieka ma kontakt - póki co cisza.

Raczej bym się nie spodziewała kontaktu ze strony córki.

[Jowita]

Marylka, dopisz w tytule, że szukamy DT/DS, dobrze? Ja odpadam, mam nieszczepionego Devona. Pieniądze na utrzymanie Chai przelałam Maryli, kolejne kwoty z bazarku wyślę na konto BP.

[Agneska]

Bardzo, bardzo prosimy o domy tymczasowe.

[Kaprys2004]

Podnosimy smutny temat.

Ucięty ogonek tak blisko ciała wskazuje, że kosa miała trafić gdzie indziej.. Kotka miała chyba szczęście, że w ogóle żyje.. Super towarzystwo tam funkcjonuje..

Koty muszą znaleźć bezpieczne miejsca do życia.. Kto może pomóc?

[Jowita]

Marylk,a pls, dodaj w tytule, że szukamy DT/DS...
dajcie mi znać, jak wyniki Chajeczki, wrzucę ją wieczorem na Allegro, CafeAnimal i Gumtree...

[Maryla]

Achaja jest przeuroczą, nadzwyczaj grzeczna kotka
w klatce był porządek niesamowity a miski puste
nalozylam jej puszke i poszlysmy z majcuch po zwirek
gdy wrocilysmy miska byla pusta , zostawilam wiec kici tylko suche i wode
ale juz nie chciala do klatki i zawodzila zalosnie

dzis ide z AChaja na badania i przeglad do weta

[Agneska]

Córka pani Aldony odezwała się do Wydry. Zabrała jedną kotkę, burą, która podobno była bardzo zakatarzona.
Ponieważ Wydra zaoferowała pomoc dla tej kotki, mam nadzieję umówić się z córką pani Aldony (żeby zawieźć karmę) i może przy okazji uda mi się zrobić zdjęcia tej kotce.

[Agneska]

Umówiłam się z córką pani Aldony na czwartek.
Burej kotki nie było wśród pamiętanych przez nas kotów, może to jakiś kolejny "podrzutek"?

[wydra]

Jadę dzisiaj z Regatą do szpitala w klinice na Bemowie odwiedzić koty i zobaczyć co i jak w karcie zdrowia - póki co wiem:
- Myszonoczek ma mocznicę i anemię - od niedzieli w trakcie leczenia i płukania kroplówkami dożylnymi
- Bodzio miał zrobiony test na białaczkę - UJEMNY
dizś miała być operacja łapy...
-Achaja ma testy UJEMNE.
Moja wolontariuszka karmi koty - dzisiaj żadnego nie widziała na terenie działki.

Dzisiaj po wizycie córki p. Aldony w Prokuraturze dowiedziałam się, że p. Aldona miała obrażenia ciała - PILNIE trzeba zabierać koty!!!!!!

Bura kotka u córki p. Aldony jest podobno nie wysterylizowana i prawdopodobnie właśnie ma rujkę.

[Jowita]

Jadę dzisiaj z Regatą do szpitala w klinice na Bemowie odwiedzić koty i zobaczyć co i jak w karcie zdrowia - póki co wiem:
- Myszonoczek ma mocznicę i anemię - od niedzieli w trakcie leczenia i płukania kroplówkami dożylnymi
- Bodzio miał zrobiony test na białaczkę - UJEMNY
dizś miała być operacja łapy...
-Achaja ma testy UJEMNE.
Moja wolontariuszka karmi koty - dzisiaj żadnego nie widziała na terenie działki.

Dzisiaj po wizycie córki p. Aldony w Prokuraturze dowiedziałam się, że p. Aldona miała obrażenia ciała - PILNIE trzeba zabierać koty!!!!!!

Bura kotka u córki p. Aldony jest podobno nie wysterylizowana i prawdopodobnie właśnie ma rujkę.

Jezu...