padaczka u kota - Wasze doświadczenia?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 09, 2009 22:36

joshua_ada
Pisałaś, że w ostatnich dniach Tasia miała znów atak- Domisia dziś też miała, po ponad 3 miesiącach.
Czy masz spisane daty, kiedy Tasia miała ataki? Bo one tak jakoś równo...
Może coś w powietrzu...


Doczytałam (wreszcie ze zrozumieniem), że Tasia jednak ataku nie miała ostatnio. Bardzo się cieszę.
Ostatnio edytowano Pt lip 10, 2009 12:14 przez jaaana, łącznie edytowano 1 raz

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt lip 10, 2009 0:11

Współczuję. U nas spokój, już 4 miesiące... To że Jaaana wyciągnęła wątk na górę w ogóle przypomniało mi o tej padaczce u mojej kici. Wydaje mi się teraz, i oby tak było, że u Penelopy to był taki dziecięcy atak, tak jak napisała Felin, oczka jeszcze nie nadążały za głową... Teraz kicia ma się znacznie lepiej. Miała echo serca tak jak radziłyście, wszystko jest ok. Wysterylizowaliśmy ją i teraz jest to inny kot - ruchliwy w końcu, bawiący się już nie taka spokojna ciapka jak kiedyś. Także mniej się o nią już martwię.

Trzymam za to mocno kciuki za Wasze padaczkowce. Oby ataki były jak najmniejsze i jak najrzadziej... Tfu, co ja tam... Żeby wcale ich nie było, o!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pt lip 17, 2009 16:42

Wykrakałam u Tasi :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt sie 14, 2009 16:53

U Tasi atak był w nocy z 14/15 lipca. Ok. 4 dni po zmniejszeniu Luminalu.

Od tamtej pory - odpukać kocim pazurem :wink: - nie było ponownego. Teraz będziemy drugi raz zmniejszać Luminal i mam nadzieję, bez takich efektów jak poprzednio.

Moim marzeniem jest usunąć Luminal z jej życia. Ona ma niecałe 3 lata i tylko jedną nerkę... :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 14, 2009 17:27

usuwaj tak jak doradzilam, tylko o cwiartke z jednej dawki, potem o cwiartke z drugiej
my tak robimy u Brucka, wg zalecen weta i ten pomysl sie sprawdzil
co 2 tygodnie schodzimy z tej malej dawki, a Brucek funkcjonuje bez zarzutow
dzis zaczynamy dawanie tylko cwiartki na wieczor

a w maju dostawal 3/4 rano i 3/4 wieczorem, konska dawka jak na kota wazacego ponizej 4 kg
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sie 14, 2009 17:33

Schodzić będziemy chyba od poniedziałku. W weekend mało nas w domu będzie, a my chcemy przez pierwsze dni poobserwować.

Teraz jest 1/2 rano i 1/4 wieczorem. Chcemy zejść na dwie ćwiartki.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 14, 2009 17:43

to ok, trzymam kciuki od poniedzialku :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt gru 18, 2009 23:20 Re:

Zaznaczam - później napiszę, dlaczego.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw paź 09, 2014 11:15 Re: Wątek cukrzycowy IX

Witam serdecznie...mam swojego małego koteczka;] ma już prawie 2 lata;p ostatnio byłam u znajomej która ma psa-a pies ma padaczkę;/ ponoć pierwszy właściciel tak go bił że to są skutki;/ zastanawia mnie czy takie coś występuje u kota..pies ma podobne ataki jak człowiek tylko że ślina z pyszczka mu nie leci;/

NosekLiska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1
Od: Pt wrz 26, 2014 17:27

Post » Pon lis 17, 2014 14:21 Re: Wątek cukrzycowy IX

NosekLiska pisze:Witam serdecznie...mam swojego małego koteczka;] ma już prawie 2 lata;p ostatnio byłam u znajomej która ma psa-a pies ma padaczkę;/ ponoć pierwszy właściciel tak go bił że to są skutki;/ zastanawia mnie czy takie coś występuje u kota..pies ma podobne ataki jak człowiek tylko że ślina z pyszczka mu nie leci;/

Koty mają podobnie. Tzn. też może występować drganie, kopanie, ślinotok i mimowolne oddanie moczu lub kału w skutek napięcia mięśniowego.
Są też mniej widoczne objawy. (ale nie każde objawy muszą być padaczkopochodne. Są też np. zatrucia, urazy itp.)
Padaczka może mieć różne przyczyny. Możliwe, że pies poprzez bicie (swoją drogą, co za podłość!!!) ma konsekwencje ze strony układu nerwowego.
Jest dużo informacji w sieci, wpisz "kot padaczka" lub "pies padaczka" a znajdziesz sporo materiałów.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 533 gości