Grubcio - kochane zakichanie, w nowym domku.

» Czw sty 22, 2009 15:30

kirke18 pisze:A jak nie to mogłabym go wystawić dla Grubcia na bazarek? Hm?

Bede wdzieczna :1luvu:

pzdr
GreenEvil

» Czw sty 22, 2009 16:47

No! Ale weźniesz dla siebie czy wystawiać?

» Czw sty 22, 2009 21:39

kirke18 pisze:No! Ale weźniesz dla siebie czy wystawiać?

wystaw kochana, prosze.

pzdr
GreenEvil

» Czw sty 22, 2009 22:07

Co tm u Grubcia? Jak tam inhalacje, były? :wink:

» Czw sty 22, 2009 22:22

Bo przyklejone Grubcie to szczesliwe Grubcie

Inhalacje byly,siedzenie z kotem na kibelku jest wielce.... interesujace

teraz kombinuje jak do takich celow wykorzystac kominek ... taki na swieczki podgrzewaczowe

pzdr
GreenEvil

» Pt sty 23, 2009 8:06

A Grubcio mowi dzien dobry

pzdr
GreenEvil

» Pt sty 23, 2009 9:29

Kefirek & Mrunia mruczą "mrrryyyyy" i życzą zdrowia Grubciowi!

» Pt sty 23, 2009 9:52

sama miłość Grubciowa!

» Pt sty 23, 2009 10:47

Jak nie urok o sraczka...

To jest Groszek. Groszek trafil do mnie z piwnicy, z zapalenim pluc, na poczatku grudnia.

Groszek wczoraj zaczal mi kichac.... a dzisiaj okulal
:crying:

jakis pechowy mam ten czas

pzdr
GreenEvil

» Pt sty 23, 2009 10:53

GreenEvil pisze:
Bo przyklejone Grubcie to szczesliwe Grubcie

Inhalacje byly,siedzenie z kotem na kibelku jest wielce.... interesujace
teraz kombinuje jak do takich celow wykorzystac kominek ... taki na swieczki podgrzewaczowe

pzdr
GreenEvil

Moja mama codziennie rano ma z kotem sesje na tronie, tez w pewnym sensie inhalacje :oops:

ale jestem obrzydliwa Ale to nie moja wina ze on akurat wtedy uwielbia do niej przychodzić .

» Pt sty 23, 2009 22:04

Co tam u Grubcia? jak Groszek?

» Sob sty 24, 2009 11:31

Ludzie, pomocy.... czy moj pech sie skonczy?
Dzisiaj mialam jechac z groszkiem do weta.... moj TZ sie rozlozyl (nie wiadomo po co i z jakiego powodu napuchlo mu kolano i boli tak, ze chodzic nie moze) a ja nie mam prawa jazdy :crying:

wizyta w Bolilapce wiec odpada, bo komunikacja dostane sie tam za jakies sto lat....
W plecaku na kota rozprula mi sie szelka...

wogole niech mnie ktos przytuuuuuuliiiiiii :placz:

pzdr
GreenEvil

» Sob sty 24, 2009 12:50

przytulam i wszystkim zdrowia życzę

» Sob sty 24, 2009 14:45

ja też!

» Sob sty 24, 2009 23:58

Takim brzydkim zbiegom okoliczności mówimy stanowcze: NIE :evil:

zdrówka dla wszystkich!

Grubcio - kochane zakichanie, w nowym domku.

Kto przegląda forum