» Pon sty 12, 2009 9:48
Czytałam ten piękny tekst - też przez myśl mi przeszło, żeby poprzesyłać do paru kościołów.
Tylko swego czasu przy okazji szukania domu dla kici niechcacy wdałam się, nie tylko ja, w spór z poznańskimi franciszkanami na ich forum.
Machcęłam łapką po paru postach - inni byli dzielniejści, ale też nie przekonali. W dużym skrócie wg wspomnianych franciszkanów - zwierzeta nie maja uczuć wyższych, wszystko jest jedynie biologią - i oczywiscie są tylko po to, zeby służyć człowiekowi.
Ale nam też nadzieję, że nie wszyscy tak myślą. O. Leon Knabit czas jakiś temu przysłał niedobremu mamucikowi swoje zdjęcie w kwiatach - z ciepłym uśmiechem dla moich bezdomnych uliczników. Więc nie wszyscy są twardogłowi. Niemniej to chyba wyjątek.
Gdyby powstał list do redakcji - podpiszcie proszę też od mamucika. Moje uliczniki też chciałyby pięknie podziękować autorowi.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621