Mruchu & Michu - footra najlepsze na zimne dni :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 21, 2009 15:06

Mruchu jest cudownym kotem, na dużo sobie pozwala, jak ma dość głasków to poprostu zwiewa, pazurów nie używa wcale, tylko do ostrzenia i wyrwania się jak zakrapiam mu uszy. Zębami potrafi chwycić ostrzegawczo jak się go tarmosi, pociągnie za ogon, próbuje czesać. Myślałam, że to jest najłagodniejszy kot jakiego można sobie wyobrazić dopóki nie przyjechał Miś.
Tak pozbawionego agresji kota jak Miś, to ja w życiu nie widziałam. :D

Nigdy pewnie nie przestanę się zastanawiać jakie byłyby koty europejskie, gdyby od urodzenia były otoczone taką miłością jak koty Najmysi i Szury.
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Czw sty 22, 2009 1:10

przyznam, ze po przeczytaniu o karmieniu raz dziennie,zadzialała u mnie wyobraźnia i zobaczyłam biedne głodne kociaste . Każdy hodowca ma swój wypróbowany sposób karmienia i jeśli ma zdrowe i piękne koty to nie ma o czym dyskutować.

Trucia mamo, wszystkie nasze kocięta są takie miziaste, ale mialam wyjątek od reguły. Kociczka za nic nie chciala być brana na ręce, ani przytulana. Ciągle nie miala czasu, gdzieś się spieszyla, zabawa była najważniejsza. Z drżeniem serca oddawałam ją nowym Dużym (uprzedziłam o jej charakterze). Po dwóch dniach okazało się, że dziewczynka nie mając rodzeństwa i towarzyszy zabaw sama dopraszała się o czułości. W tej chwili po domu lata Griszka i Goszka, te maluchy nie dość,że są miziaste, to jeszcze są całuśne.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 17:15

Trucia-mama pisze:[Chcę. :D Zgłoszę się na PW.
Zwłaszcza, że wyjazd do Gdańska został odłożony, co najmniej do weekendu. Eagle Pack też chciałabym spróbować, a jeśli dobrze widzę to nie ma opakowań mniejszych od 1 kg.]

Podaj adres na PW to przyślę oba na spróbowanie :D
Może się doczytałaś jak teraz pracuję z powodu choroby koleżanki :( może nie, więc tylko przypomnę 24 praca, 24 wolne 24 praca i tak jeszcze aż do niedzieli włącznie. Poniedziałek będę odsypiała to najwcześniej we wtorek, środę wyślę jedzonko.
Opakowania 1,3 naprawdę nie opłaca się kupować. Nie wiem gdzie się zaopatrujesz, ja przez internet, przesyłka od 150 zł jest darmowa.
Trafiłam na ten sklep" kuchnia pupila" i bardzo mi ceny i asortyment odpowiadaja. No ale oczywiście trzeba być pewnym, że kot będzie chciał to jeść jak się kupuje 7,5 kg :

Trucia-mama pisze:
Trucia-mama pisze:[Postanowiłam, że będą dwa mokre posiłki na dobę: rano i wieczorem, co najmniej do odjajczania Misia (zakładam, że nie wcześniej niż w 8 mcu, a jak nie będzie problemów, to poczekamy tak długo jak się da) i suche do oporu.
(...).

Czy hodowczyni Estiana, wyjaśniła Ci Nelly dlaczego ten mokry powinien być rano?.]

Maurycy był kastrownay dopiero jak miał około roku. Był sam, nie było "rywala, konkurencji" nie znaczył nie posikiwał to tak przeciągałam jakoś, a jak pojawił się "przejściowy kot" to to miało taki wpływ na Maurycego, że zrobił sioo na fotel, na kanapę - no to natychmiast pojechał na odpomponikowanie :D
Z Estianem mam z głowy, bo był kastowany w 14 tygodniu. Ja nie jestem zwolenniczką takiej kastracji (ani mój wet) no ale nie miałam wyjścia :D Mogłam albo pogodzić się z tym, że tak hodowczyni robi albo zrezygnować z kota.

Tak wyjaśniła. Te koty są naprawdę inteligentne, mądre i super przegiebłe przez to :wink: (jak wszystkie zresztą koty :mrgreen: no wiem :wink: ). Bardzo szybko się uczą. Dobrze wie, że dostanie drugi raz mokre, wieczorem. Ponieważ woli mokre od suchego mówi sobie "a poczekam, jakoś wytrzymam, a może uda mi się naciągnąć wcześniej niż wieczorem?" No głodny jestem, ale suche jest bardziej bee , jeszcze trochę i dostanę to co lubię.
To tak obrazowo napisałam :lol:
Mówiłam sobie, eee tam może tak nie będzie? Dwa razy mokre będzie dobrze.
Ale było, dokładnie tak jak mówiła.
Na początku jadł suchego sporo. Z czasem zaczął coraz mniej, mniej. I cały dzień próbował namówić mnie na wcześniejsze podanie mokrego.
W końcu praktycznie przestał jeść suche, czekał sobie.
Teraz jest tak nauczony, że wie, że mokre tylko rano i nie ma na co czekać, żebrać bo następne na pewno dopiero jutro rano. I futruje suche, aż miło.
Mało tego :D
Tak się składa, że ja wstaję rano co czwarty dzień, a mąż codziennie. Więc z racji tego on dawał mokre rano. Bo dla Estiana najważniejsze rano to dostać puszeczkę lub mięsko. Tańczy, gada, prowadzi do miski i w ogóle cyrk :D Ale ON dawał więc nie daje żyć jemu. Ja mam święty spokój. Na myśl nie przyjdzie Estianowi molestować mnie o mokre rano
:lol: Jak śpimy dłużej to mąż jest budzony żeby już podać puszeczkę, bo przecież już czas :D Mnie nie budzi. Tak się sprytnie urządziłam :wink:
Kofany kotecek dobrze wie, kto rano rządzi puszkami :lol: .
Ostatnio edytowano Czw sty 22, 2009 17:43 przez Nelly, łącznie edytowano 2 razy

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 22, 2009 17:25

Trucia-mama pisze:Nigdy pewnie nie przestanę się zastanawiać jakie byłyby koty europejskie, gdyby od urodzenia były otoczone taką miłością jak koty Najmysi i Szury.

Różne by były najprawdopodobniej jednak :D
Miłość i wychowanie pro ludzkie mają kolosalny wpływ to prawda ale istnieją też geny, które mają również kolosalny wpływ. Nie na darmo dobry hodowca pracuje nad tym, żeby jego koteczki były jak najlepsze pod każdym względem.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 22, 2009 17:35

Szura pisze:przyznam, ze po przeczytaniu o karmieniu raz dziennie,zadzialała u mnie wyobraźnia i zobaczyłam biedne głodne kociaste . .

:lol:

Szura pisze:Trucia mamo, wszystkie nasze kocięta są takie miziaste, (...) W tej chwili po domu lata Griszka i Goszka, te maluchy nie dość,że są miziaste, to jeszcze są całuśne.

:love:
Szkoda, że nie znałam Twojej hodowli jak szukałam nevki :D
No ale kocham tego mojego paskudnego Maurycego miłością wielką. Mimo wszystko :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 22, 2009 18:00

Nelly, teraz zaskoczyłam, że Ty masz tylko kastraty!. :lol: Dorosłe wykastrowane koty tak karmione na pewno są szczęśliwe. :P Moje kastraty też nie jedzą tego co kocięta i mamuśki w ciąży!
Trucia mamo przepraszam, że zaśmiecam wątek, ale to tylko ten raz


Nelly, napisz mi na PW z jakiej hodowli masz Maurycego.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 19:19

Szura pisze:Nelly, teraz zaskoczyłam, że Ty masz tylko kastraty!. :lol: Dorosłe wykastrowane koty tak karmione na pewno są szczęśliwe. :P Moje kastraty też nie jedzą tego co kocięta i mamuśki w ciąży!
Trucia mamo przepraszam, że zaśmiecam wątek, ale to tylko ten raz


Nelly, napisz mi na PW z jakiej hodowli masz Maurycego.


My chyba nie zaśmiecamy wątku :D Nie można tylko podziwiać pięknot trzeba trochę pogadać :wink:
Prawda Trucia-mamo? :D

Szura, ale Estian to kocię jest :D I będzie rosł do prawie dwóch lat. No ale karmię tak jak napisałam. Suche do oporu, a reszta tak jak pisałam. Poza tym co wyżebra w między czasie, a czego mu nie wolno teoretycznie :D lub ukradnie :wink: No i poza śmietanką do kawy, której mi nie daruje jak sobie robię kawę (a piję bardzo dużo) poza jakimiś przysmakami, poza czymś tam jak jogurt naturalny, czy serek biały najlepiej homo, żółtkiem itp. I to mu w jedzeniu suchego (dostępnego cały czas) nie przeszkadza. Ale mokre do miski - takie konkretne rano! :D On jest strasznym łakomczuszkiem i mógłby jeść cały czas :D

Hodowla Maurycego, ech nie wiem nawet czy pisać. Nie chcę robić nikomu antyreklamy, to było już dawno może jest inaczej :roll:
Na forum mnie opieprzyli, że z takiego miejsca brałam kota tyle powiem. Ja nie szukałam kota pod innym kątem jak takim, żeby była nevka i nie najdrożej. Jaka hodowla? Podejście do wszystkiego? Myślałam, że kot to kot :D Wszystko jedno skąd, od kogo itd.
No nie byłam tak świadoma wszystkiego jak teraz. Nie ja jedna nie ma co rozdzierać szat :wink: :D Maurycego musiałam na początku porządnie leczyć, zapalenie (zwyrodnienie? ) stawów wet zdiagnozował. Dobrze, że jakoś go wyciągnęli z tego i przeszło mu wszystko.
Hodowla z Łodzi.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 22, 2009 21:05

O matko kochana, ja też jestem z Lodzi !!!!


Pisz PW
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 21:25

Szura pisze:O matko kochana, ja też jestem z Lodzi !!!!
Pisz PW

Wiesz, naprawdę nie chcę robić jak pisałam anty reklamy ani skrzywdzić kogoś przypadkiem niechcący, a wiesz jak to jest... A słowo ptakiem wyleci, a powróci wołem. Napisałam może ostro, no ale...
Powiedzmy, że nie cieszyło się to miejsce najlepszą renomą. I niech tak zostanie. Dobrze? :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 22, 2009 21:51

Trucia mamo od 2 tygodni testujemy nową karmę o nazwie 1st Choice. W sklepach jej nie ma. Koty jedzą ją chętnie bez wydziwiań. Zajrzyj do Kuchni Pupila. Nie ma zawrotnej ceny i wydaje się być dobra. W sobotę i niedzielę Monika będzie na wystawie w W-wie z Peperonią i Mimim. Jeśli będą sprzedawać tą karmę na wystawie i będa mieli próbki wyślemy Ci. Oczywiście jeśli chcesz.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 22:58

Testować nowe karmy na Misiu :twisted: No nie wiem :roll: :wink:

To wątek rozrywkowy: można zaśmiecać :lol:
Przynajmniej coś będzie się tu działo, jak mnie wciągnie tornado zwane pracą. Już czuję groźne podmuchy, które odbierają mi czas na miau :evil:

Nelly, masz wspaniałego TŻ, że nie marudzi jak go koty budzą rano :D
Ja też mam wspaniałego tylko trochę mniej. Muszę go oszczędzać, żeby miał ochotę zrobić w końcu drapak, a wiosną wolierę, więc sama karmię rano. Na szczęście moje footra są wyrozumiałe w weekendy.
Na razie TŻ zamontował klapkę w drzwiach do łazienki, gdzie stoją kuwety. Z jednym Mruchem można było się dogadać, kiedy kto korzysta. Z Misiem nie, żadna strona zamkniętych drzwi mu nie odpowiadała i człowiek miał problemy, żeby się skupić :wink:
Tż nie tylko zamontował klapkę ale jeszcze był bardzo dumny z siebie, bo: nauczył :lol: footra przechodzić.
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Pt sty 23, 2009 9:48

Szura pisze:Trucia mamo od 2 tygodni testujemy nową karmę o nazwie 1st Choice. W sklepach jej nie ma. Koty jedzą ją chętnie bez wydziwiań. Zajrzyj do Kuchni Pupila. Nie ma zawrotnej ceny i wydaje się być dobra. W sobotę i niedzielę Monika będzie na wystawie w W-wie z Peperonią i Mimim. Jeśli będą sprzedawać tą karmę na wystawie i będa mieli próbki wyślemy Ci. Oczywiście jeśli chcesz.


A właśnie, że jest :) ja też moim kociambrom kupuję. Na Więckowskiego pomiędzy Gdańską a Żeromskiego jest sklep, w którym kupuję tę karmę. Mniej więcej 23 zyla za kg :)

ale może w internecie taniej? no nie wiem...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 23, 2009 11:54

Nie znam tego sklepu. Ja kupuje też na Więckowskiego, ale między Wólczańską, a Gdańską. Sklep jest rewelacyjny. Jednak tej karmy tam nie kupowalam. To sprzedają na wagę, czy w pakietach?
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 23, 2009 12:00

Sprawdziłam. W Kuchni pupila jest parę grosików taniej. Ale jak kupuję dużo to nie muszę dźwigać i jest zdecydowanie taniej.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 23, 2009 13:02

Szura pisze:Nie znam tego sklepu. Ja kupuje też na Więckowskiego, ale między Wólczańską, a Gdańską. Sklep jest rewelacyjny. Jednak tej karmy tam nie kupowalam. To sprzedają na wagę, czy w pakietach?


to ten sklep, pomyliłam lokalizację. Taki z gabinetem weterynaryjnym. Tam jest ta karma na wagę :)

a z dźwiganiem to masz rację...czasem lepiej w internecie kupić.
Moje koty dobrze tolerują tę karmę. choć bardziej smakuje im Sanabelle Bosch na przykład, albo Pro Nature.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, indestructibleperson, Manuelowa i 162 gości