TYTEKwiecznygilarz,nasze smutaskowo i znów pseudo :( fotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 18:07

Bulefka dużo ciepłych myśli dla Pawła i dla Was
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sty 03, 2009 19:02

magdaradek pisze:Boże, Emilko....... :( :( :( tak strasznie mi przykro :( :( :( jeśli tylko będziesz potrzebowała jakiejś pomocy, pisz dziewczyno kochana tutaj. Zawsze się ktoś znajdzie, ktoś kto ma kogoś, kto zna kogoś, lekarze, nie wiem.......ktokolwiek.
Czy to był wypadek???? :( :( :(

Dzięki kochana.

To nie był wypadek, napadli go w noc sylwestrową jak wracał do domu, dostał za darmo, zupełnie...:cry:

Amika6 pisze:Bulefka dużo ciepłych myśli dla Pawła i dla Was


Dzięki Amiczko.. :cry:
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Sob sty 03, 2009 20:20

Boże mój! :cry:
Serniczek
 

Post » Sob sty 03, 2009 20:58

O Boże, bulefko ... :cry: :cry: :cry:



A Tobie dorciu dziękuję!
mamuśka
 

Post » Sob sty 03, 2009 21:28

Emilko :cry:
wierze że młody organizm sobie z tym poradzi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mircea ogromne dzięki ,z nieba mi spadasz :D

Lisabeth witaj ,szylki są cudne :wink:

mamuśka nie mi dziękuje ,sherina o tobie pomyślała ,całe szczęście miałam twój nr. tel . mam nadzieje że się uda.

tż. nie może jeść ,ma biegunke ,odkrył nowe zgrubienie na cycku :cry:
poprzednio na brzuchu ,takie dziwne .....

jestem silna ,jestem silna........

futerka ok.
Perełka uwielbia taplanie się w śniegu ,zresztą wszystkie futerka to lubią.
ja mało ofutrzona mniej ,troszkę zimno :wink:

ale fajnie popatrzeć na te brykające psiochy i ich wesołe pysie.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 03, 2009 21:59

wszędzie coś :cry:

bulefko, wielkie, wielkie kciuki,

Dorotko i dla Grzesia jak codzień.

ja dziś przez cały dzień intensywnie robiłam wszelkie porządki, żeby nie myśleć, nie wymyślać, nie zastanawiać się, nie kombinować..
jeszcze mam nadzieję.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Sob sty 03, 2009 22:08

sherina spoko wodza ,będzie dobrze ,musimy w to wierzyć ...
Zuzia jest i bedzie zdrowa ,to tylko taki stan przejściowy...

napisałam do Kotiki o Albince ,może ona kogos zna ,kto chciałby białą koteczke...przepraszam że bez twojej wiedzy ,ale wiem że musisz działać i wiem że nie jest ci łatwo :cry:

pamiętaj to młode futerka ,łatwo sie przyzwyczają ,tylko wam bedzie trudno ,ale teraz jest Zuzia najważniejsza. :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 03, 2009 22:31

tak czekam Dorotko, muszę zobaczyć czarno na białym na wypisie ze szpitala.
Zuźka dzisiaj nawet nieźle.
Zrobię testy w tygodniu jeszcze raz, w innym miejscu.

wiem, że powinnam działać, założyć wątek, natomiast jest tak: jeszcze chwilka, jeszcze..

zadzwonię jutro do Ciebie, dzisiaj już jakoś tak.. zresztą wiesz.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Sob sty 03, 2009 22:37

Kurna !....Co się dzieje na tym świecie. :evil: :strach:
Bulefka trzymam kciuki za chłopaka.Młody jest ,więc jest szansa ...
Dorcia powiedz tz żeby się tak ciągle nie macał ,bo nie każde zgrubienie to zaraz przerzut.
Sherina ..takie maluchy to potrafią zdrowieć w takim tempie ,że jeszcze pewnie Cie ono zaskoczy :ok: ...Tylko tych futerek żal :(

A mnie się dzisiaj zatkała rura od szamba :twisted: Pół dnia rzeżbiłam rowek w g....nie! I nic! Dalej zatkana :twisted:

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie sty 04, 2009 2:25

Dziewczyny mogę tylko ciepłe myśli i kciuki ofiarować.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie sty 04, 2009 8:46

Niektórzy ludzie nie zasługują nawet na takie miano..... :( :( Emilko, Paweł da radę! Niech żyje młodość! Uda mu się! :ok: :ok: :ok:

Sherina........to musi być ciężkie, ale tak jak napisała Dorcia - najważniejsza jest teraz Zuzia. Tylko kurna tych alergenów zwierzęcych, pomimo wydania futerek, to się i tak szybko nie pozbędziecie z domu.....ale chyba stężenie się zmniejszy, prawda?
Trzymam kciuki za szybkie zdrowienie Twojej córeczki i za dobre domki dla Twoich podopiecznych....... :ok: :ok: :ok:

Dorciu te zgrubienia u Twojego TŻta to na pewno nic takiego! Przecież był w szpitalu, zauważyli by.......
trzymajcie się!!!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 04, 2009 9:21

dzięki dziewczyny .
Prawda jest taka że tych zgrubień nie można zobaczyć gołym okiem ,namacalnie tak...

Wanilko rzezbienie w g...bardzo dobra sprawa ,tylko mało pomysłowa bo i tak z tego będzie wielkie g.... :twisted: :wink:

alergeny zostaną ,ale są teraz środki na odkażanie,oczyszczanie ,Zuzia nie może sobie pozwolić na jeszcze większe obciążenie serduszka :cry: a już ma zmiany na RTG.....
ale to prawda ,dzieci ,te małe zakapiorki mają to do siebie że szybko chorują ,a jeszcze szybciej zdrowieją ,blizny i lęki pozostają w nas .

Poczochrańce dały mi w nocy popić i popalić :evil:
czy ja je po to chołubie ,leczę ,pieszcze żeby mi po nocach po łbie skakały :twisted:
na mojej głowie najlepszy plac zabaw :evil: :wink:

no dziś mam weta od 10 ...ktos musi lecieć przed moja kozą i śnieg odgarniac .... :lol:

ide zajrzeć czy płonie moje ognisko domowe ,a też jestem lotna...tak szybko naumiałam sie w piecu palic :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2009 18:28

Widzę Dorciu, że masz dziś energii za dwóch :D Tak trzymać :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 04, 2009 18:40

energie wykorzystałam ,cała ,chyba jeszcze dobrałam jej na kreche...pojechałam oczywiście rowerkiem do wetki... :strach: tam gdzie odśnierzone to niezle ale po zaspach jezdzi sie @#$%^&& :twisted:
upocona po pachy ,ale szczęśliwa dotarłam ....kociaki nadal leczone z tym że jednego sprzedałam 8)
Mamba już we własnym domku :D
ścisneło mnie ,nie powiem ,ale ja marzyłam o tym domku ..u mojej wetki :wink:
nie ma Basia szczęscia ostatnio ,mam nadzieje że Mamba będzie super zdrowa i da jej wiele miłosci ,to cudowne delikatne kociaki...

wróciłam zledwością ,ale wróciłam :D
z tego wysiłku głowe postradałam ,przeszło już.

Coco zwana przewrotnie Coca :wink: pospała ,pojadła i zabrała się za zabawe.
z nią będzie gorzej ,katar nadal cieknący ,nosek raz drożny raz nie... :?

tż. ciut lepiej .
to i ja ciut lepiej :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2009 19:16

no to i my ciut lepiej :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kocidzwoneczek i 218 gości