Maurycy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 31, 2003 18:18

Gratuluję dokocenia :mrgreen:
:ok: trzymam kciuki ,aby kotki się polobiły :D :D

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 31, 2003 19:50

AnnaP.P. pisze:Nelly, jak nie macie USB, to prawdopodobnie da sie dołozyc, o ile jest miejsce .


Tego czy jest miejsce nie wiem na razie (nie znam się na tym :oops: TZ musi zobaczyć)
Ale skoro Kinus jesteś tak miła i prześlesz mi zrobione odbitki to problemu nie ma :D Dziekuję z góry :D

Kukasińska jest nadal Kubasińską.
Rysiu, Samanta mi się kojarzy :twisted:
a dublować po Ofeli nie chcę :D szukam nadal. Ale jeśli masz/ cie coś na "s" to bardzo proszę. Sugestie mile widzine (chociaż jak znam siebie to nagle dam jej jakieś dziwne imię o którym nie było nawet mowy :wink: ).

Dały sobie wzajemnie pospać, to dobrze. Spały w tym samy pokoju nawet. On na kanapie ona na podlodze obok kanapy. (nie widziała, że on śpi u góry czy co??? :wink: ).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 31, 2003 19:58

oj wiedziała wiedziała :twisted: (właśnie dlatego się położyła.... )

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 31, 2003 22:26

Kiedys byla akcja kociego kalendarza, mam ten plik u siebie i wyszukalam z niego propozycje imion na litere S:
Szelma
Sonata
Sushi.
A jutro poglowkuje nad wlasnymi pomyslami :wink: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon wrz 01, 2003 0:17

Duzo miziac kotki, bedzie ok- widac, przeznaczenie

A czarne koty Nelly- magia, to ze Ciebie wybrala- to komplement , naprawde...
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon wrz 01, 2003 9:13

eve69 pisze:Duzo miziac kotki, bedzie ok- widac, przeznaczenie

A czarne koty Nelly- magia, to ze Ciebie wybrala- to komplement , naprawde...


Muszę Ci wierzyć, bo znasz się na kotach :D
A tak nawiasem, to śp. Mikołaj ( czarny) mnie sobie wybrał, ale tak naprawdę. Leżało małe chore na koci katar niebożątko na naszej wycieraczce przed drzwiami, na pierwszym pietrze. Rano TZ wychodził, i wraca mówiąc, zobacz co jest na wycieraczce! myślałem, że to jakiś beret leży! :smiech3: (ale nie dostał na imię Beret :D ).

Raport

Kubasińska prawdopodobnie dostanie na imię Liza.
Po prostu, z imion na "S" najbardziej pasuje mi Liza ( :roll: :wink: )
Poza tym, testowałam na niej imiona, na jakie zareaguje. No i zainteresowanie pt "słucham?" wykazuje przy tym imieniu.
Ja trochę podejrzewam dlaczego, i to utwierdza mnie w tej teorii (nie mojej, ktoś mi kiedyś to powiedział). Koty bardzo lubią literę "I" w imieniu. Reragują na nią najprędzej. Tak samo było z Abi. Dlatego dostała to imię.
Takie przeciągle wymawiane Liiiza! przyciaga jej uwagę.
Na pewno jeszcze nie wiem, ale może Lizą zostanie.

Co do wzajemnych relacji, to czekam tylko na bitwę. Krawawą i decydującą :(
Liza Kubasińka nie chce za nic mieć nic do czynienia z Maurycym w inny sposób jak pacając go łapąmi gdy go dorwie (dość mocno chyba, bo Maurycy popisuje i z podkulonym ogonem odchodzi na moment) atakując go z zasadzki lub warcząc (coraz mniej na szczęście).
Maurycy z kolei, uznał, że skoro ona nie chce się bawić tak jak on proponował, to trudno będą się bawili tak jak ona chce. I zaczyna robić dokładnie to co ona. Z tym, że w trakcie tej "zabawy" czesto robi się nagle smutny (gdy oberwie) i ze zdziwioną nieco minką, zrezygnowany kładzie się na podłogę, zaczyna się myć itp. Ona wówcza na ten moment zostawia go w spokoju zdziwiona z kolei, że on robi przerwy w "walce".
Ona go goni, żeby mu wlać. On ją gonił żeby gonić, ale teraz juz robi to samo i jak ją dorwie to też ją paca. Z tym, że oni to robia całkiem inaczej. Ona to traktuje jako walkę (czy bardziej chęć zdominowania go może) a on jako zabawę. Dziwną co prawda, ale skoro ona inaczej nie chce to trudno. On się podporządkuje. Tylko tak jak pisałam, czasami dziwi się, że to boli.
Ona paca ogonem zdenerwowana i cała jest spieta. On nie.
Naśladuje ją we wszystkich ruchach już, można patrząc na nich czasami śmiać się w głos (co zresztą robimy).
Liza Kubasińska wczoraj zaczęłą straszyć go jeszcze trochę inaczej, doskakuje i staje na tylnych łapkach pokazując :zobacz jaka jestem wielkaaaa!!! i macha rozcapierzonymi łapkami. Najpierw się wystraszył jej, ale po jakimś czasie zacząl robić to samo. Zobacz jaki jestem wielkiii!
To było tak komiczne, że...
Żadne z nich nie chce ustąpić na krok. Gdyby on zostawił ją w spokoju, nie zbliżał się, to ona już też prawdopodobnie nie była nim zainteresowana(bo ogólnie przyzwyczaja sie dość szybko jak widzę do wszystkiego, do jego obecności też) . Ale on ją prowokuje do "zabawy". Poczołguje się, prubuje pacnąc łapką itd. Chwile spokoju są jak on idąc czy biegnąc nagle bach! kładzie się na podłogę. I albo troszkę poleży, pośpi albo się myje.
Nie umiem tego inaczej napisać, ale tak to wyraźnie wygląda. Ona próbuje go zdominować, a on traktuje to na razie jako zabawę (trochę niekiedy dziwną jego zdaniem, no ale skoro nie ma wyboru?)
I albo ona przestanie odpowiadać atakiem na jego zbliżanie się albo on jej da spokój (w co wątpię).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2003 9:34

super Nelly, ze dalas jej dom :D na pewno sie z Maurycym dogadaja :D i pisz jak sie uklada zaznajamianie, bo swietnie sie to czyta. no i moze sie czegos naucze na przyszlosc :wink:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Pon wrz 01, 2003 18:54

Pisz :!: :D
Ciekawe jak się rozwinie kocia przyjaźń :)
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2003 19:15

Janka pisze:Pisz :!: :D
Ciekawe jak się rozwinie kocia przyjaźń :)


O ile się rozwinie :roll:
Ja w to mocno wierzę, ale należę do osób majacych niejakie problemy z wiarą i wolałabym dostać jakiś namacalny znak w tym przypadku:wink:

A znaku niet.
Przemawiam do niej czule, tłumaczę żeby sie pogodziła z Maurycym, że będą się razem bawić i na pewno to jej się spodoba. Patrzy na mnie tymi swoimi miodowymi oczyskami i udaje, że nie rozumie.
Ale jestem pełna jeszcze nadziei.
Liza Kubasińska ma bardzo tajemnicze spojrzenie i takie inne od Maurycego.
On patrzy tak jakoś wprost, szeroko otwartymi oczami, tak jakoś z ciekawością i ufnie.
Ona ma takie bardzo powłóczyste spojrzenie, przymyka lekko oczy i odwraca głowę w bok. Tajemnicze, nieprzeniknione i powłóczyste.
Jak ja tak jej tłumaczę niektóre sprawy, to mam wrażenie, że ona to doskonale rozumie :roll: a gdyby mogła to odpowiedziałaby tak:
rozumiem, rozumiem tylko wiesz, ja jestem kotką która ma swoje wymagania, swoje przyzwyczajenia, i nie zdzierżę żeby jakiś smarkacz wywracał je teraz do góry nogami. A ty, jeżeli chcesz się wkupić w moje łaski, to też będziesz musiała nad tym solidnie popracować (i wówczas powłóczyście odwraca wzrok 8O ).
No tak.
Maurycy zaczął ją trochę mniej śledzić. Ona wówczas też go nie szuka już. Tak, że jest troche więcej spokoju ogólnie. Nie muszę sie tyle nabiegać gdy usłyszę jakieś nieprzyjazne dżwięki sprawdzać czy oba żyją.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2003 19:55

kinus pisze:A to jest ostatnio moje ulubione zdjecie :) ciekawe czy ktos rozpozna :)
Kocica

kinus...jestem wzruszona! :oops:
Nelly pisze:Przemawiam do niej czule, tłumaczę żeby sie pogodziła z Maurycym, że będą się razem bawić i na pewno to jej się spodoba. Patrzy na mnie tymi swoimi miodowymi oczyskami i udaje, że nie rozumie.

krolowa zamieszkala u mnie w grudniu zeszlego roku. tez dlugo jej tlumaczylam, ze inne koty chca tylko sie z nia pobawic...po raz pierwszy uczynila niesmiala probe ganiania z innymi dopiero dwa dni temu. coz to jest - juz po 9 miesiacach ! :D
ale jestem pewna, ze u ciebie to szybciej nastapi!
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

Post » Śro wrz 03, 2003 1:44

Dziewięć miesiecy jenny 170 ? no to się narobiłaś :wink:

RAPORT
Ja mam dobre wieści, Liza już na Maurycego nie warczy. Ufff..Cieszę się z tego postępu.
No chyba, że on zbliża się do niej jak ona coś je. Nie wolno mu przysiąść w pobliżu. (bo on przychodzi siada i patrzy)
Ale bawić to oni się na razie nie bawią. Ale leżą w jednym pomieszczeniu bez problemów. Fajnie dziś wyglądali, telewizor włączony był, ona na jednym fotelu leżała a on na drugim. Ale programem byli znudzeni.
Liza nie należy do kotek, które lubią pieszczotki, głaskanka itp.
Patrzy z pewnym zainteresowaniem jak Maurycy przychodzi do mnie na kolana i miziamy się, ale wiem, że ona w ten sposób nie postępowała.
A może zacznie? Tak po cichuteńku się łudzę, że może też jej się to spodoba?
Staram się ją pogłaskać, mówić do niej jak tylko jest okazja. Dzielnie biorę ją nawet na ręce (chce zejść niemal od razu) ale będę wytrwała. Pierwszego dnia mnie podrapała jak próbowałam ją chwikę potrzymać bo od razu sie wyrwała. A teraz już kilka sekund wytrzymuje. Zobaczymy.

Maurycy raz się na nią dziś rzucił gdy leżała, tak jak na psa się rzuca gdy chce go pogryźć dla zabawy :roll: No, Liza mu pokazała gdzie raki zimują, ale był zdziwiony! 8O że nie tylko on umie gryźć.
Liza ma naprawdę takie tajemnicze spojrzenie, i w ogóle jest taka tajemnicza gracja. Na razie jej nie znam. Nie wiem jeszcze, czego mogę się spodziewać.

Dziś zrobiła coś bardzo nieładnie. Zrzuciła wazon który stał u góry na segmencie. Było miejsce do przejścia, było. Po prostu chciała to zrobić.
Maurycy nigdy nic nie zrzucił, a Liza zaczyna to czy owo strącać. Ale wazon to był na razie jej popisoway numer. Może ona demonstruje jeszcze swoje niezadowolnienie z sytuacji :roll:
Z jedzeniem na razie mam cuda. Staram się panować nad sytuacją, i albo ich troszkę przegłodzę i podaję suche równo, albo karmię jego z ręki a Liza odwracając się i powarkując je ze swojej miseczki. Nie może stać suche, bo tak jak pisałam, pozamieniali się, a powinien każdy jeść co innego na razie.
Pozdrawiam czytelników raportu.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 03, 2003 9:10

Maurycy uparcie próbuje ją przekonać do swojej zabawy w "polujemy, a co upolujemy to zagryzamy".
Ale Liza nie bardzo ma ochotę być ofiarą, a gonić i gryźć, to nie w jej stylu.
Ona kojarzy mi się ze słowami z raklamy kikiketu "co za charrrrrakterrrrr". :D
W sumie, to mi jej żal. Przerzucana z miejsca na miejsce, (no bez przesady, ale tak sobie ją pozałuję :D ). Po co ONA w ogóle ja brała? (niby wiem, okazać wielkodusznośc ale to ją przerosło). Liza była tam trzymana na balkonie cały dzień (o czym nie wiedziałam ), a jak podjechaliśmy pod dom, to serce mi stanęło niemal, Liza spacerowała po wąskiej poręczy balkonu (na 8 pietrze). Do dziś zresztą, nie zapytała się o nią jak jej tu jest i w ogóle. Nic więcej nie muszę pisać, prawda? :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 03, 2003 9:20

Ale teraz Liza jest u Ciebie i wszystko bedzie dobrze :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro wrz 03, 2003 9:47

Lizie na pewno jest ciezko, ale mysle, ze szybko zrozumie, ze trafila do kochajacego domu i juz nie bedzie robic problemow, zrzucac wazonow 8O itp Wydje mi sie, ze ona musi poczuc, ze to nie jest kolejny przejsciowy przystanek, tylko jej prawdziwy dom.

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Śro wrz 03, 2003 10:38

Też tak myślę.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 86 gości