Agulas74 pisze:sarra pisze:Jak Neuronek sie czuje?? czy sa jeszcze jakies postepy,czy juz jest wszystko dobrze??
No właśnie pytałam...
Neuronek miał jednodniowy nawrót paraliżu, teraz znów chodzi ale nadal jest leczony i obserwowany. Prawdopodobnie przynajmniej przez miesiąc nie zostanie wydany, żeby była pewność że jest już zdrowy.
Chyba, że ktoś świadomie zechce wziąć kotka o niepewnym rokowaniu...
kurcze byc moze on tak jakos stanal albo lezal ze nadwyrezyl jakis nerw,one sa jeszcze slabiutkie po urazie.
Moj brat niedawno tez opiekowal sie kotkiem,ktorego byc moze potracil samochod,wet stwierdzil ze trzeba go uspic,nic z niego nie bedzie bo mial scisniete i uszkodzone wszystkie kregi szyjne,kot nie jadl,nie ruszla sie wogole,nie mial czucia w lapkach i zalatwial sie tak jak lezal.Brat pojechal na konsultacje do innych wetow,jeden twierdzil podobnie,ale mimo wszystko dal mu szanse bo to byl kilku miesieczny zaledwie kot.Podawal mu kroplowki,jakies zastrzyki i kot po kilku dniach wstal! Niepewnym chwiejnym krokiem chodzil,ale wrocilo mu pomalu czucie w lapkach i za nastepnych kilka dni kot juz normalnie chodzil.Weci nie wiedzieli co i jak sie stalo,ale jeden powiedzial,ze byc moze duzo dlo to ze kotek jest mlody bo organizm sie szybko regeneruje w takich przypadkach.
I ja tez mysle ze Neuronek bedzie zdrowy i ze paraliz juz nie wroci.Jest mlodziutki i mam nadzieje ze ma duze szanse.Bardzo mocno trzymam kciuki za Neuronka
