Babcia Tekla - przeszła za Tęczowy Most :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 12, 2008 22:45

Tekla, przecież ty jesteś taka dzielna kotka ... walcz myszeńko! :ok:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 12, 2008 22:52

Kiciuniu...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 13, 2008 8:58

przeczytałam chyba wszystko co napisali w necie o naciekach - ten jakby balon to prawdopodobnie chłoniak bo Tekla ma anemię- ale to tylko przypuszczenia o 10 mam wizytę u weta

noc mineła w miarę spokojnie, Tekla spała na przemian siusiając bo dostała dośc sporą kroplówkę

teraz je - powoli bo pewnie ja dziąsła bola ale je

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Sob gru 13, 2008 9:41

TEKLA :1luvu:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 13, 2008 10:06

Nie wiedziałam ,że Tekla ma swój wątek...
Koteczko zdrówka Ci życzę... :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 13, 2008 10:21

Jak się Tekla dziś czuje?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob gru 13, 2008 10:31

Chłoniak? O matko :( Może jednak nie nowotwór...

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 13, 2008 10:44

Tekluniu, walcz. Nie daj się, koteczko...
Mocne kciuki :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 13, 2008 11:11

Tekla, trzymaj się koteczko!

Mam nadzieję, że to jednak nie chłoniak :?

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 13, 2008 11:35

to nie jest chłoniak bo morfologia jak na ten wiek jest ładna

na razie dostała sterydy, witaminy i środki przeciwwymiotne - mam ja obserwować, gdyby się coś złego stało mam natychmiast przyjeżdżać - to możne być żołądek ale potrzebna jest endoskopia, byłam juz w klinice ale wet pooglądał zdjęcia, wyniki i powiedział że to bez sens męczyc kota bo znów musiałby ja uspać a nie wiadmomo czy przezyje ponowna narkoze ale leczenie jest prawidlowe i zachowawcze - reszt to sprawa natury i siły zycia koci

Tekla bardzo chce jeśc ale widac że sprawia jej to ogromna trudnośc, nie ma qpala i czeka nas lewatywa jesli do wieczora nie bedzie

idziemy obie spac bo to była długa noc i jeszcze dłuzszy poranek

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Sob gru 13, 2008 12:07

Marcela, a dałaś jej parafinę? Może trzeba dać więcej, to jest nieszkodliwe przecież, a lepsze na pewno niż lewatywa i mniej stresujące... :)
Fajnie, że wyniki nie wskazują na tego chłoniaka. Nic tylko się cieszyć :D

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 13, 2008 12:48

Tekluś, nie strasz nas

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 13, 2008 13:35

Marcela35 a zapytaj weta o ColonC ułatwia perystaltykę jelit, moja znajoma stosowała u swojego kota z powodzeniem.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2008 12:50

nie mam netu znów :evil: Tekla bardzo chce życ i wspólpracuje, każdy kęs jedzenia sprawia jej trudność, ma pastę taką dla kotów rekonwalestentów która też pomaga w pracy jelit - parafinę dostała - to nie jest problem z wypróżnianiem - to żółądek - ma ogromnego guza prz wejsciu do żołądka i całe nacieczone jelita - czekam az zadziałaja leki ale obaj weterynarze w DWÓCH róznych kliniakach powiedzieli to samo - dożyła pięknego wieku i jęsli bee musiała podjąc tę najgorszą decyzje dla mnie a skróci jej to cierpienie to ja podejmę :cry: :cry: :cry:

oczywiście to bedzie ostatczenośc bo na dzień dzisiejszy to obie walczymy i wprawdzie Tekla bardzo mnie furczy kiedy wmuszam w nią chociaż kęsik ale powoli je

jak mi tylko naprawia net w domu to dam znać

a teraz to potrzebujemny duzo dobrych mysli

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie gru 14, 2008 12:58

Cały czas trzymam kciuki i wysyłam moc dobrej energii :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 453 gości