wyjęliśmy wenflon!!!
odstawiliśmy biotraxon!
będzie dostawal przez najbliższy tydzień antybiotyk podskórnie w DOMU
dr bednarowicz (dla odmiany) (nie było czubek

((((((( ) tak zarządziła i orzekła. i jutro jeszcze będę konsultować to z dr uznańską, która go zna najbardziej po dr czubek i mogę go już nie męczyć wyjazdami do (odpukać, żeby nic mu nie było co by nas zmusiło do wizyty) lecznicy.
tak więc rano mucosolvan, wieczorem lakcid i podskórnie toto (oczywiście nie pamiętam nazwy..)
a do tego zmuszać do picia (czyli zakup kociego mleka i kilku puszek)
uff
Co do "czucia się tygrysa" - tak jak mówiłam. trudno mi ocenić, bo prawie się nie widujemy
Ale ochotowo-ciekawsko-biegawczo lepiej. Choć oczywiście w skali od 0 do 10 nadal jest to 0.5 w porównaniu z np pączkiem (7 ;> )
teraz tylko opanować robienie zastrzyków.
HE He....
i prosimy o kciuki, żeby ta diagnoza była dobra i żebyśmy faktycznie mogli dalej leczyć się w domu
