Wojna i Pokój

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 19, 2008 17:09

Uwaga, uwaga! Ten wątek uzależnia! :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2008 17:56

Dobre, dobre to z lodówką. Od razu widać kto tu dzierży władzę :lol: .
Czekam na ciąg dalszy.

jomi20

 
Posty: 153
Od: Nie wrz 21, 2008 20:05
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 19, 2008 18:05

Koooobieto!!!! Pisz!!!!!!!!!! Rewelacja!!!!!!! :wink:
Obśmialam się jak norka. Jak stado norek! :twisted:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2008 11:25

Dobrze, że choć przy dżemie miejsce było wolne... U mnie jedyne wolne miejsce zdarza się - okazjonalnie - przy chlebie i miodzie.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 20, 2008 14:22

Tydzień Wojny.
Na Zachodzie bez zmian.

Dzień w dzień, przeprowadzam z koteczką ćwiczebne manewry.
Tuż przy ścianie zachodniej frontu..

-Baaaaczność! – kotka ustawiła sie krzywo na małych nóżkach.
-Prezentuuuj broń!- mała zrobiła wytrzeszcz i wzięła głęboki oddech.
-Pal! – z determinacją obsmarkała mi spodnie, podłoge i rękę.

Spojrzała dumnie.
Należy się medal!

Zrobiła nalot na miskę, zbombardowała kuwetę a na koniec strzelila do mnie zalotnie oczami.

Obrzuciła mieszkanie władczym spojrzeniem Napoleona po czym wskoczyła na stół.
Z braku rumaka.

Wzięłam koteczkę na ręce.

Oczekuje honorów.
Z pewnością zostanie teraz pokazana przez okno zgromadzonemu tłumowi skandujacemu jej imię.
Niczym mały Król Lew.
Ooo tak. To ona.
The chosen one.

Wsadziłam ją do nosidełka.

Oh?
Kareta? Oh doprawdy, nie trzeba było...
Do pałacu?
Oh!
Medal?
Tak, to z pewnoscią książę usłyszał o jej dokonaniach na froncie.
Boże, co za emocje... Oh moje serce...

Dzień dobry panie doktorze.
Na Zachodzie bez zmian. Ciągle ma katar.
I chyba dostała gorączkę.

Wyjęłam koteczkę z nosidła.
Dumnie przemaszerowała po stole.

Weterynarz wyjął strzykawkę.

Oh. To sam Król?
Ahhh, opanuj się tylko, opanuj!
Nadanie szlacheckiego tytułu? Oh, mieczem?
Mój Boże, Król, Król, Król do mnie mówi!

Wyciąga rękę!

Koteczka dumnie wypięła pierś w oczekiwaniu na medal.

Jo

 
Posty: 202
Od: Czw cze 12, 2008 15:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 20, 2008 14:32

Rewelacja! :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lis 20, 2008 14:36

Autor! Autor!
Brawo! Podziwiam talent pisarski :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2008 15:45

Nie da się zaprzeczyć, że czyta się bosko :D
z szerokim uśmiechem głupka na obliczu :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 20, 2008 16:05

Super! :lol:
Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy 8)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw lis 20, 2008 20:52

:ok: :ryk:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2008 21:46

Zaznaczam sobie wąteczek, żeby spokojnie poczytać :D :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lis 21, 2008 11:02

Prosimy o jeszcze.

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Pt lis 21, 2008 11:05

Mrrrrrruuuuuuuuuuuuu :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 22, 2008 12:02

Jo pisze:Dalsza część historii wkrótce.

Przerwa na ogłoszenie drobne.

Bure rzezimieszki, jakakolwiek ich ilość jest, nadal są na wolności.

Całe to towarzystwo jest z pierwszej połowy wrzesnia (moim wet wpisał w książeczce jako date urodzin 11 wrzesnia). Teraz mają jakieś dwa miesiące.
Wojna była szybko zabrana, nie zdążyła ich zarazić, biały był idealnie zdrowy, przypuszczam ze dwa bure też są w bardzo dobrym stanie.

Biały trafił do mnie w Zaduszki, od razu załapał co to kuweta itp /ale o tym potem/, Wojna też inteligentna więc bure jako ich rodzeństwo też pewnie głupie nie są, postaram się zdobyć ich zdjęcia i wkleić, może ktoś by chciał zabrać do siebie te dwa potwory /dostałam wlasnie smsa, że trzy...one pączkuja czy co?/. Reszta kociej rodziny tez sprawia dobre wrażenie. Jedna z ciotek od trzech lat mieszka u Uli i ma się dobrze, nawet z psem sie zaprzyjaźniła.

Koniec ogłoszenia drobnego.


I jak? Udało się coś zdziałać? Czy one nadal tam marzną? Bez zdjęć i domu tymczasowego, raczej marne szanse na dom - chyba szkoda, aby zostały zupełnie bez pomocy :( :( :(


Warto by też zając się kastracją tych rodzących mam i ciotek. Bo w innym przypadku, stado bezdomniaków będzie pączkować w nieskonczoność :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lis 22, 2008 12:29

Super teksty :lol:
Oczywicie dopisuje sie to czytelników wątku 8)

Mika00

 
Posty: 232
Od: Czw maja 01, 2008 9:54
Lokalizacja: Z pod Łosic

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], masseur i 92 gości