Nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 9:55

An sama już nie wiem.
Ja mam problem z uciekającymi kotami, niestety.
W zeszłym roku w maju zaginęła kotka Migotka, nie znałza się. Uciekała, uciekał na klatkę, na podwórko aż uciekła niezuważona na amen. :cry:
Więc już sama nie wiem co lepsze. Biję się z myslam, zwłaszcza, że u mnie za murem jest parczek, za domem są ogródki, krzewy, drzewa. Koty inne sobie tam szaleją.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 16, 2008 1:37

Wróciłam z poszukiwań: nie ma :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 16, 2008 2:08

Warcaj wstrętny stworu!!!!!! Marta się zamartwia!!!!!
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 16, 2008 11:38

Dalej nie ma.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 16, 2008 19:43

Wróci! :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lis 17, 2008 10:41

bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wrócił
kocie wracaj :!: :!: :!: :!: :!:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 17, 2008 20:23

Nie ustawaj w poszukiwaniach, moja Zośka mi parę razy zginęła i też nie znała terenu, raz przesiedziała cały dzień pod samym domem pod wysoką tują, ja obeszłam prawie pół wsi a ta siedziała pod samym domem i nie reagowała na wołanie mimo, że przechodziłam obok niej kilka razy :roll: , wieczorem wylazła i przez otwarte drzwi wlazła do domu.Może zaszył się gdzieś u sąsiadów pod jakimś krzakiem?Na pewno się znajdzie, nie ma innej możliwości :ok: :ok: :ok:
...a na ziemi pokój ludziom...i kotom...

Dark Lord

 
Posty: 661
Od: Śro sty 24, 2007 21:30
Lokalizacja: Węgry

Post » Pon lis 17, 2008 21:07

wracaj wstrętny kociuchu! martka się martwi tak długo! jak wrócisz dostaniesz taki smakołyk jaki zechcesz najbardziej. ciocia dagmara stawia.
a tak na poważnie - może chłodna noc go skusi do powrotu. przygody fajne są latem ale teraz - lepiej w domu...trzymaj się martka...wróci!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lis 17, 2008 21:33

Nie ma jak wrócić, bo nie zna terenu. Może gdzieś siedzi zamknięty?
Dzisiaj nie mam siły go szukać, cały dzień mnie kręgosłup boli.
Idę spać, jutro wracam późno do domu.
Smakołyk? Żebyście wiedziały jak ja go przeklinałam i co obiecałam :roll: :oops: nawet głosno Wam nie powiem.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 18, 2008 8:52

Wczoraj nie miałam siły na szukanie.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 18, 2008 14:59

Balzacc ??czarna bestyjko, gdzie jesteś ????

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Wto lis 18, 2008 15:08

no własnie, gdzie? :evil:
Szukam jasnowidza!!!!
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 20, 2008 1:16

Ojej, dopiero zobaczylam watek :(
Trzymamy kciuki zeby szybko sie Balzak znalazl, caly i zdrowy.
Czy u Was tez juz jest taka paskudna pogoda? :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw lis 20, 2008 1:54

Marta,ja tez mam takiego wariata,moje wychodza,ale ze mna ,na 2,3 godziny i do domu,a Jacenty,odkad zaczal przebierac lapami,wial byle dalej.I za Boga do mnie nie wrocilby,kiedys przesiedzialam noc pod drzewem,wabiac potwora,a on lezal sobie na galezi,i przysiegam-szyderstwo mial w oczach.Rekord tn 3 dni ,i 2 noce poza domem.Do mnie stwor nie przyjdzie,musze brac na wabia Franelke albo Lolka- leci do domu za nimi.A w domu-pierwszy do pieszczotek.Trzymam kciuki

awa110

 
Posty: 75
Od: Nie lis 09, 2008 19:04
Lokalizacja: Libia(tymczasowo)

Post » Czw lis 20, 2008 7:53

No niesty wczorajsze poszukiwania również nie przyniosły rezultatu.
Wczoraj zadzwoniła pani, że kręci się czarny kot, więc poleciałam. Wydawało mi się to nie możliwe, ale lecę. No i co widzę? Kotka czarna, nie dzika, czy komuś uciekła, czy zaginęła, czy ją wygonili? :? :roll: :(
Młoda pani ją karmi, ale zabrać nie może, nie godzą się współlolatorzy.
Zaraz napiszę ogłoszenie do gazety.
Ale skoro pani mówi, że jest gdzieś tak od mi-ca to ja dxzwonię po sąsiadów, im zaginęła 11-letni wychodząca kotka, gdzieś tak ok. 2 m-cy temu. Niestety to nie ona :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Manuelowa, teesa i 121 gości