anita5 pisze:Myślę o nich, no i co mam zrobić? Mam 4 malce na dt (między innymi). Nitk nie dzwoni, nikt nie pyta. W Cieszynie i okolicach nie ma dobrych domów, a o dt to nawet szkoda mówić.
Nie oddam kota kretynowi, który będzie go wypuszczał przy ruchliwej drodze, nie zaszczepi i nie wykastruje... Takie tu mamy 'oferty'...![]()
Nie dołożę do 4 malców kolejnych dwóch, boję się... Również chorób...
Co mam zrobić?
Kto poradzi?
No właśnie...
Anitko wiem co czujesz

ja ciągle myslę o tych Maluchach,a nie moge ich zabrać
Zanim dowiedziałam sie ze sa na Kościuszki to jak byłam w mieście to szukałam ich koło Elżbietanek

To prawda w naszym rejonie jest okropna sytuacja z domami tymczasowymi,ale tez wogóle malo ludzi dba o Koty
Teraz mnie martwi koteczka ktora Pan wyrzucił na ulicę i dokarmia ja Pani z zoologicznego przy Rynku

Trzeba wysterylizować na cito a nie ma gdzie przetrzymac po sterylce narazie
Wczoraj zlokalizowałam dwa piekne koty koło Elimu
Rudy i czarny

chude,głodne
Kupiłam wiskasa bo nic innego wieczorem nie było w zasięgu
Nakarmiłam i zostawiłam suchy
Do domu wracałam na gapę

Nie przewidziałam ze spotkam te Kociaste a miałam ostatni grosz przy sobie
Pytam wszędzie o domek i trzymam za Kociaki
