
Strasznie, okropnie, beznadziejnie się cieszę, że Nestor pojechał


kociaków-maluszków z tymi kotkami od pana było chyba 4: jedno czarne, jedno srebrne, i dwa bure, z czego jeden był "obcy", taki najchudszy

czarnego kocurka 136 pierwszy raz widziałam w zeszłym tygodniu. W sobotę był w jedynce, w niedzielę w klatce. Chyba, że wcześniej był np. w biurze. Dobrze, że pojechał, fajny był.
Malinka nie miała zrobionego testu. To tak dla formalności

Sis, możesz dodać w pierwszym poście Malinkę ['] ? Niech nie będzie zapomniana...