[...]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 04, 2008 17:28

Kaska pisze:
Tweety - ja 2 lata temu szukajac parwoglobuliny po prostu obdzwonilam wszystkie lecznice po kolei - wtedy znalazlam na Pilsudskiego tak jak ryska podpowiada - szkoda, ze nietety teraz nie maja.


właśnie tak robię ale niestety, z marnym skutkiem. Caniserin i owszem.
W pierwszym rzucie poszły hurtownie weterynaryjne ale usłyszałam, że Puławy nie produkują w tym momencie, może w ..... grudniu 8O A z tego co udało mi się dowiedzieć są monopolistą w Polsce w tym zakresie :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 17:46

wtedy podalismy psia parwoglobuline z tego co pamietam

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=33 ... leukopenia
LECZENIE

wersja minimum: nawadnianie podskórne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo + zmuszanie do jedzenia na siłę

wersja umiarkowana: nawadnianie i dożywianie dożylne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo (o ile zwierzak nie wymiotuje to oczywiście karmimy go też dojelitowo, nawet na siłę)

wersja max: nawadnianie i dożywianie dożylne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo + leki podnoszące odporność (Baypamun) + surowica (z krwi ozdrowieńca, parwoglobulina lub caniserin, feliserin, serocat), o ile zwierzak nie wymiotuje to oczywiście karmimy go też dojelitowo, nawet na siłę.


Szybkie podanie surowicy ZNACZNIE zwiększa szanse kota. Najmniej oporów budzi podanie surowicy z krwi ozdrowieńca (lub ewentualnie, ale skuteczność jest znacznie niższa z krwi dorosłego kota zaszczepionego). Ze względu na możliwości techniczne jest to jednak zwykle niemożliwe.

Feliserin i serocat to surowice kocie, niestety w Polsce bardoz trudno dostępne.

Wówczas można podać PSIĄ surowicę przeciwko parwowirozie – parwoglobulinę. Metoda ta budzi kontrowersje lekarzy gdyż:
- jest bardzo mało znana
- wielu lekarzy nie wierzy w działanie surowic w ogóle
- obawiają się reakcji organizmu kota na podanie psich białek.

Podanie KAŻDEGO leku wiąże się z możliwością wystąpienia reakcji uczuleniowej, niekiedy bardzo silnej. Reakcja ta jest często NIEPRAWIDŁOWO nazywana wstrząsem.

Aby doszło do rzeczywistego WSTRZĄSU organizm musi JUŻ WCZEŚNIEJ mieć przeciwciała przeciwko podawanemu białku. Przy PIERWSZYM podaniu surowicy takich przeciwciał oczywiście nie ma, one tworzą się dopiero PO kontakcie i nie jest to proces natychmiastowy. DRUGIE podanie leku po kilku dniach byłoby natomiast BARDZO RYZYKOWNE.

Przy pierwszym podaniu ryzyko wystąpienia silnej reakcji jest znikome, jednak na wszelki wypadek lekarz weterynarii powinien mieć przy sobie LEKI ANTYWSTRZĄSOWE. Parwoglobulinę najlepiej podawać podskórnie, rozdzielając na dwie porcje podawane w różne miejsca – wówczas nawet jeśli wytworzy się jakiś obrzęk to niewielki.

Parwoglobulina występuje w postaci gotowych do iniekcji ampułek lub w postaci liofilizowanej (trzeba ją rozpuścić rozpuszczalnikiem dołączonym do zestawu). ŁATWIEJ DOSTĘPNY jest na rynku preparat o nazwie CANISERIN. Jest to również surowica psia, z tym, że oprócz przeciwciał na parwoglobulinę zawiera również przeciwciała przeciwko nosówce i chorobie Rubartha. SZANSA na wyleczenie i RYZYKO reakcji uczuleniowej przy podaniu Caniserinu i czystej parwoglobuliny są JEDNAKOWE (dla niedowiarków: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=525&w=29216528, wątek 4105).

NIE istnieje oficjalne dawkowanie parwoglobuliny/caniserinu dla kotów, bo lek nie jest dla nich zarejestrowany. Dawkowanie musi być więc robione na wyczucie. Podaję dawkowanie dla PSÓW z opakowania Caniserinu (dla parwoglobuliny jest b. podobne): leczniczo 0,4-1 ml na kg, ale nie mniej niż 10 ml. Oznacza to, że nawet najmniejszy PSIAK musi dostać 10 ml. Oczywiście dla kota ta wartość jest na pewno mniejsza, ale nikt nie wie (i długo nie będzie wiadomo, bez badań na dużej próbie) jaka powinna być ta dawka minimalna - bo na pewno i dla kotów istnieje ta dolna granica. Mogę tylko podać przykłady: Inar (6-7 tyg.) dostała 1 ml, inny kociak (ok. 4 m-cy) dostał 3 ml - w obu przypadkach pomogło, Agatka (3kg) 4 ml - nei pomogło, ale surowica była podana późno, koty toruńskie - 1ml/kg - te, któe dostały w stadium początkowym lub średnim przeżyły.

Na opakowaniu parwoglobuliny liofilizowanej kupionej przez Maćka dawkowania nie ma w ogóle. Dla podobnej parwoglobuliny dostałam informację od Zosi i Ziemowita: Profilaktycznie: 0.4-0.6 ml/kg masy ciała domięśniowo lub podskórnie. Dawka minimalna na psa 2 ml. Leczniczo: 0.6-0.8 ml/kg masy ciała

UWAGA!!! RYZYKO REAKCJI UCZULENIOWEJ SPOWODOWANEJ PODANIEM PARWOGLOBULINY JEST ZNACZNIE MNIEJSZE NIŻ RYZYKO ŚMIERCI CHOREGO KOTA, KTÓREMU JEJ NIE PODANO.

Wpisuję skrót z UDANEGO leczenia Foki (u Jany), pełna wersja na str. 28 tego wątku:
pierwsze objawy: wymioty
podstawa diagnozy: badanie krwi + test z kału (BARDZO SZYBKO)
leczenie:
- antybiotyki: ceftriakson, potem ceporex
- stymulator odporności: TFX oraz NEUPOGEN
- przeciwwymiotnie: torecan + osłonowo ranigast
- KREW OZDROWIEŃCA
- nawadnianie: dożylne, b. intensywne!
- dodatkowo: no-spa (rozkurczowo), tolfine


wydaje mi sie, ze ryzyko wstrzasu jest mniejsze niz korzysci, ktore mozna osiagnac

wyzej podlinkowany watek ( juz wczesniej tu podawany ) zawiera naprawde bardzo duzo bardzo istotnych informacji, ktore moga Wam pomoc
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 17:52

Weci schroniskowi się nie godzą. Tylko parwoglobulina albo nic :roll:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 20:25

Rustie pisze:Weci schroniskowi się nie godzą. Tylko parwoglobulina albo nic :roll:


no właśnie, w tym cały problem, caniserin mają u siebie na stanie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2008 20:58

Tweety pisze: (...) pomyślałybyście gdzie można ją zdobyć, bo może macie jakieś kontakty np. na Słowacji (tam ponoć mają)


Tylko pod jaką nazwą tam występuje, na jakich zasadach można nabyć itp. informacje byłyby pomocne. Znajomy mojej mamy chyba często tam bywa, ale trzeba zdobyć choćby podstawowe wiadomości żeby człowiek nie marnował czasu na ustalanie rzeczy oczywistych. Jeżeli się to nie uda to coś pościemniam, że dla niby dla chorego dziecka :twisted: żeby chciało mu się koło tego zakręcić. Bo wiecie jak jest, powiem że dla kotów to wyjdę na stukniętą...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon paź 13, 2008 12:25

czy ktos podawał stagloban zamiast parowglobuliny lub caniserinu?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 12:37

ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon paź 13, 2008 12:48

Maryla pisze:wrzuce link do ulotki stagloban:

http://www.biowet-drwalew.pl/index.php? ... 8&index=07


dzięki Maryla :-)
a w praktyce ktoś stosował u kotów chorych na pp?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 12:56

Ja. Słabszy efekt, niż caniserin, te z objawami umarły wszystkie, także te, które własciwie nie miały objawów, a mieszkały razem (rodzeństwo 6 sztuk). Nie zachorowały 3 kocięta z tego samego mieszkania, zabezpieczone staglobanem, ale tez one nie miały bezpośredniego kontaktu z chorymi (inne pomieszczenie, klatki, higiena etc.). Zdecydowanie lepsze doświadczenia mam z caniserinem.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 13, 2008 21:10

Moje koty dostawały stagloban jakieś 1,5 roku temu.
Chyba tylko jedno zejscie na pp było po nim.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], septicemia, TrifnupGer, Wernertum i 24 gości