Było: os. z dośw. w łap. podbierakiem -> KOTKA ZŁAPANA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2008 17:35

Dzwoniłam do Maćka. Rozmawiałam tylko chwilę, bo akurat był jakiś pacjent.
Kota jest już po zabiegu, prostnica podszyta. Wszystko jest ok.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 07, 2008 19:36

dobra wiadomość :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto paź 07, 2008 20:43

:ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto paź 07, 2008 21:31

Uff... To dobrze :)

a jak wygląda sprawa finansów? skąd "się weźmie" pieniądze za operację i insze inszości?
trzeba chyba zacząć nad tym myśleć...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 15:32

No koniecznie trzeba, samo się nie zapłaci, niestety :?
Może ktoś chce zasponsorować RudejDupce zabieg naprawiania dupki? ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 09, 2008 19:35

Aleba pisze:Może ktoś chce zasponsorować RudejDupce zabieg naprawiania dupki? ;)

coby nie została sama "Ruda" bez dupki :twisted: :roll:


gdyby ktoś zechciał nas wspomóc, to bardzo prosimy :)

jeśli jednak nie ;) to chyba troszku kasy mamy, ale przeznaczoną na inne koty...
ale ostatecznie można im zabrać...

(akurat Tusię z działek mokotowskich coś zaatakowało i trzeba ją jak najszybciej złapać i pozszywać, także nie wiem ile tej kasy zostanie na RudąDupkę. bo ten fundusz to właśnie "działkowy" jest.)

Aia, jak myślisz? można stamtąd coś przeznaczyć na Rudą?




Aleba - a wiesz może jak się koteczka czuje? czy nic nie wiadomo?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 09, 2008 19:47

cosik zostanie

tylko potrzeba mi wiedzieć ile $$ za jaki zabieg
Wyspowce też muszą mieć na jedzenie


choć ... :? hymm
wydawało mi się że p.Joasia mówiła pod koniec, kiedy wsiadaliśmy do samochodu
że Ona pieniadze na leczenie da...
tylko by się z nią skontaktować - powiedzieć jak sie czuje RudaDupka i co z nia będzie robione

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw paź 09, 2008 19:58

Aia pisze:choć ... :? hymm
wydawało mi się że p.Joasia mówiła pod koniec, kiedy wsiadaliśmy do samochodu
że Ona pieniadze na leczenie da...
tylko by się z nią skontaktować - powiedzieć jak sie czuje RudaDupka i co z nia będzie robione

ale ja nie chcę za bardzo zdzierać z p.Joasi kasy... przecież ona musi jeszcze za coś całe te stado wykarmić!

więc wolałabym, żeby ona nie musiała płacić...

ewentualnie jeśli nie będzie innego wyjścia.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 09, 2008 20:44

Ja rozmawiałam z p. Joasią we wtorek wieczorem, przekazałam jej informacje o kotce. O pieniądzach nie było mowy, sama nie zaczynałam tematu.
Nie wiem ile dokładnie trzeba będzie zapłacić w lecznicy, to pytanie do Maćka.
A kota czuje się podobno dobrze, flaczek podszyty od środka ładnie się trzyma. W przyszłym tygodniu jakoś trzeba będzie ją dostarczyć z powrotem na stare śmieci. My mamy przyszły tydzień bardzo zawalony, nie wiem czy i kiedy będziemy mogli podjechać i ją zabrać - jeśli ktoś może to zrobić, to bardzo będę wdzięczna. Z tym, że trzeba wcześniej zawiadomić p. Joasię o powrocie RudejDupki, obiecałam jej to, bo chce kotkę przywitać ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 09, 2008 21:03

a nie ma niebezpieczeństwa że odbyt z powrotem wypadnie?
nie powinna jeszcze posiedzieć w klatce? czy to nie ma na stan zdrowia wpływu? (ruch znaczy się)

bo łapanie jej jeszcze raz, gdyby coś wypadło, nie było by ciekawym zajęciem :roll:
tzn. ciekawym na pewno, ale czy skutecznym, to ja nie wiem :twisted:

Aleba, a tej twojej czarnej Prażance, po podszyciu od środka, już nic się nie paprało? nie wylatywało?


AAA!! Bardzo ważne! czy Ruda Dupka została przy okazji wykastrowana?
bo ona ma flaki rozrodcze w całości niestety :twisted:
to TRZEBA koniecznie zrobić przed wypuszczeniem :!:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 10, 2008 2:26

Teoretycznie zawsze jest jakieś ryzyko, że szycie puści i odbyt wyleci znowu - ale jeżeli teraz ładnie się trzyma i kotka nie ma biegunki, to nic złego nie powinno się stać.
Ruch nie ma wpływu na stan jej zdrowia, "moja" Ramona następnego dnia po operacji wściekała się i tłukła z siostrami :roll: Niebezpieczne mogą być za to biegunki albo zatkanie się jelita, bo silne parcia mogą wypychać odbyt z powrotem. Ale dzisiaj rozmawiałam z Maćkiem i podobno wszystko jest ok z wypróżnianiem.
RudaDupka jest już oczywiście wykastrowana, Maciek zrobił to za jednym zamachem.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 12, 2008 19:06

Byłyśmy z Anika dziś w Boliłapce (z moim prywatnym i osobistym psim)
co prawda do RudejDupki juz nie zajrzałysmy, ale wypytałysmy się
wszystko nadal ok :)
kotka do odebrania we wtorek
zapłaciłam za jelito i pobyt RudejDupki (z funduszu Wyspowców z Fortu)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie paź 12, 2008 21:55

No i prosimy o transport kotki na wolę z powrotem do domku w tym tygodniu.

Mógłby ktoś? :)

Tak jakoś przy okazji lub mniej przy okazji ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2008 18:54

Transport już mam :)

Syn karmicielki jutro przyjeżdża do Warszawy razem z samochodem i będą mogli ją odebrać w środę.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 09, 2009 18:37

RudaDupka znowu potrzebuje pomocy. Odbyt ponownie jej wypadł, podobno jest jeszcze gorzej niż było.
Z klatką raczej nic nie zdziałamy, już poprzednio były problemy ze zwabieniem jej do środka.
Potrzebuję na cito pożyczyć podbierak i będziemy próbować tym podbierakiem...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości