Vega, Rudzik i Chłynio ... Chłynio - eozynof.zapalenie jelit

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2008 6:41

Mam wrażenie, że Rudzik jest typem samotnika...
Nie lubi jak bierze się go na ręce, ewentualnie barankuje i mruczy na podłodze... Jak był u siebie z moją mamą to wchodził na kolana i domagał się pieszczot ... Może nie ma do mnie zaufania ? Nie lubi być w pokoju - tylko kuchnia i przedpokój...
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 7:57

:roll:
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 8:40

Ruda często są takimi samotnikami.

Rudą można głaskać tylko wtedy kiedy ona tego chce. Jak głaszczę za długo to potrafi pacnąć łapą.
Rzadko wskakuje na kolana, ale zawsze śpi na mojej poduszce i dużo mruczy :D
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon wrz 29, 2008 8:51

Doznałam szoku ...
Nałożyłam suchego do miski kotów, no i musiałam podsadzić jasnie pana Rudududu, bo on się przemęczać nie bedzie i nie wskoczy na szafkę...
No i przyszła Vega... wskoczyła na szafkę, popatrzyli sobie Rudzikowi głęboko w oczy, a Rudzik ją pac łapą...
A to było zaskoczenie... Zawsze to ona jego a tu pac ...!
Nie wiem czy to zabawa, ale teraz Rudzik siedzi w przedpokoju, a Vega biega od niego do pokoju i tak w kółko ...
Czasem go pacnie łapą...

Nieśmiało zapytam ... Plus?
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 8:57

Musisz zaczekać.
To może być plus ale nie musi...
Zależy co zrobi Vega,
Ruda po takim pacnięciu łapą była tak wściekła na intruza że pilnowała go bez przerwy. Yeti nie mógł się poruszać po mieszkaniu bez nadzoru bo dostawał pazurami po nosie. A ona prawie nie jadła, nie spała i nie wchodziła do kuwety bo musiała go pilnować.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon wrz 29, 2008 10:26

Moje Rude też tylko na swoich zasadach pozwala sie dopieszczać. Nigdy nie pacnia łapą (bo to królewiątko jest delikatne) - po prostu wstaje i odchodzi. One tak mają może? :twisted:

Kłaki nie lecą i krew się nei leje u Was, więc chyba nie jest źle :ok:

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 29, 2008 10:38

Rudzik sie rozbrykał, i co Vega go goni to on zaraz robi kontre i ja chwile goni ... ;)
Vega najeża ogon i z powrotem ;)
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 10:39

Wikulec pisze:Kłaki nie lecą i krew się nei leje u Was, więc chyba nie jest źle :ok:


u mnie tak było przez tydzień, później kłaki leciały i były podrapane nosy i uszy...
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon wrz 29, 2008 10:58

Vega znów zaczęła przychodzić do mnie, ugniatać i mruczeć ... :)
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 11:18

To będzie dobrze :D

Mój rudy potwór nie pozwalał się dotknąć, tłukła łapą i syczała.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon wrz 29, 2008 11:22

Mam nadzieje że będzie dobrze :) Najpierw na mnie syczała jak głaskałam rudzika. a teraz nawet mruczy i ugniata... ;)
a ja musze uczyc rudzika korzystac z kuwety :|
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 11:59

Mają jedną kuwetę???
Może potrzebna jest druga, a może żwirek nie taki, może spokojniejsze miejsce...
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon wrz 29, 2008 12:05

Rudzik mieszkał w takim miejscu gdzie nie robił do kuwety chociaż stała, tylko chodził na węgiel ...
Ale dobrze nam idzie nauka, mimo że Vega i Rudududu mają jedną kuwetę :) juz wie co i jak ... ;)
mamuśka
 

Post » Pon wrz 29, 2008 12:16

Głaski dla kiciusiów.

Koty szybko się uczą, Ruda po przeprowadzce pierwszy raz zobaczyła kuwetę i od razu wiedziała do czego to urządzenie służy. Wcześniej przez 2,5 roku siadała przed drzwiami i czekała aż ktoś wypuści ją na dwór.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Wto wrz 30, 2008 6:42

Wczoraj koty się "bawiły" , tzn. nie wiem czy bawiły czy straszyły...
Ale bardziej wyglądało na zabawę bo bez awantur...
Vega goniła Rudzika , a potem on ją gonił i tak kilkanaście razy ...
Vega już przechodzi obok Rudzika normalnie...
Rudzik się troche jej boi bo jak idzie to się cofa...
mamuśka
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 209 gości