mamuśka pisze:Chciałam się zapytać czy kotek na drugim zdjęciu to on czy ona?Bo jest boski i ma przedłużoną sierść
![]()
No i co ...
Chcę namówić TŻ-a na tymczas dla niego - jeśli jest taka możliwość oczywiście...![]()
Ale to jest osobna kwestia.
Mam kotkę - ok półtora roku . Wzięłam kociaka od forumowej Gosiak104.
Kiedyś przyniosłam do domu kota ( 11 miesięcy) mojej mamy , żeby zobaczyć czy będą się razem bawić...
No i reakcja była taka, że kotka strasznie zaczęła syczeć i burczeć ... Więc zanim coś się stało, zabrałam kota mamy.
No i jest pytanie czy tego małego kociaka by nie rozszarpała ?
Łaciatki miały trafić do mnie, ale mnie w sumie bez różnicy.
Wiesz, rzadko tak jest, że koty się dogadują od razu, najczęściej potrzebują trochę czasu, czasem pomocy (np. Feliwaya). Maluchy na pewno na początku trzeba by izolować, bo one nie szczepione. Będziesz miała możliwość odizolowania kociaka, np. w łazience?