Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 09, 2008 23:02

Dziewczyny :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 10:02

Poprosiłam Graszkę o nowy banerek (taki żeby kierował do tej części wątku) :)

I przy okazji zapraszam do wątku Maciejki :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79502

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 10, 2008 14:52

Dzis do domku poszły:
Persiczka
Greta
Kami
Malinka
Fasolka
oraz 3 kocięta

Nieźle, ale stan kociaków, wszechobecne kichanie nie nastrają dobrze. Później jeszcze wrzucę fotki kotków, które dziś zrobiłam, w tym kotki nr 109 - pozostawionej w opuszczonym miszkaniu i kotki 66 - pozostawionej w akademiku :roll:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 15:02

Bardzo się cieszę, że tyle dorosłych kotów znalazło domki :dance: :dance2: :dance:
Czyżby koniec tego martwego wakacyjnego sezonu?

Aniu, a te domki dla dorosłych to przypadkowe, ze strony schronu, ogłoszeń? Mnie zawsze ciekawi skąd się dowiedzieli o danym kocie :)

A maluszki :( Pęka serce. Co możemy dla nich zrobić?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 10, 2008 15:32

Pani, która wzięła Kamiego chciała adoptować Bonifacego, o którym przeczytała na ale.gratce. Gdy się okazało, że Bonifacy już adoptowany, po obejrzeniu wczoraj kilku kociastch zdecydowała się na Kamisia.
Z tego co Ania mi mówiła persiczka i Greta zostały adoptowane przez osoby, które przyjechały do schronu po jakiegoś kota. Wybrali właśnie te :D Pani "od Grety" najpierw chciala małą koteczkę, ale jak zobaczyła Grecię już nie chciała innego :D

I "mój" tygrysek pojechał do domu :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 15:49

dobrze - znaczy sezon urlopowy dobiega końca
przynajmniej tutaj wieści optymistyczne - porównując do adopcji z przed dwóch tygodni, nareszcie sie coś dzieje
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 17:03

Ale się cieszę! To sporo kotków jak na jeden dzień! Oby tak dalej!
A co z koteczką, która wypatrzyłysmy na zdjecia z Ellą i dostała imię Kubusia (bo myslałayśmy , ze to chłopczyk)? Była w szpitaliku, a teraz?Była czarno-biała i tak się przygladała zza siatki, jak Ellunia wcinała lepsze jedzenie...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69378
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 17:22

Oby to był początek dobrej passy!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 10, 2008 18:16

jolabuk5 pisze:Ale się cieszę! To sporo kotków jak na jeden dzień! Oby tak dalej!
A co z koteczką, która wypatrzyłysmy na zdjecia z Ellą i dostała imię Kubusia (bo myslałayśmy , ze to chłopczyk)? Była w szpitaliku, a teraz?Była czarno-biała i tak się przygladała zza siatki, jak Ellunia wcinała lepsze jedzenie...


Kubusia ma się świetnie, wygląda ślicznie, jest w pierwszym boksie.
Jest łobuziarą, zadziorną i zaczepialską koteczką, co to lubi machać łapskami i zbluzgać, trzeba będzie na nią amatora... :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 19:43

Kubusia siedzi w pierwszym boksie i czeka na ofiary z ludzi :) Dzisiaj tak łądnie i słodko wyglądała siedząc na słoneczku, ze podeszłam do niej, ukucnęłam obok i zaczęłam głaskac po główce. Nawet jej się podobało. Jak moja ręka zeszła na grzbiecik, to Kubusia pacnęła mnie łapą, poprawiła ząbkami i odskoczyła. Jak odchodziłam, to jeszcze podleciała i walnęła mnie łapą w kostkę. Taka mała a taka zadziorka :)

Nowe koteczki:
Studentka - tak nazwały ją wetki, bo została przywieziona z akademika. Ktoś opiekował się nią w ciągu roku akademickiego, a gdy ten się skończył - kotka została porzucona i zamknięta w akademiku. Mała jest słodka, przymilna, ciekawska. Bardzo lubi ugniatanie brzuszka i masowanie plecków. Taka wesoła grubcia z przymilnym charakterkiem. Ma około 2 lat.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Kotka nr 109 - nazwijmy ją Olinka - to kotka w tym momencie przerażona. Jej poprzedni własciciele wyprowadzili się, zostawiając ją w opuszczonym mieszkaniu. Nie wiem jak długo tam siedziała. Jest wychudzona, ale niestety przestraszona na tyle, ze nie daje sie dotknąć. Pozwoliła mi dotknąc swojej główki, ale zaczęła warczeć. To młoda koteczka, która po odchuchaniu będzie prawdziwą pięknością. Jej sierść będzie czarna jak węgiel z satynowym połyskiem. Ma fantastyczne żółte oczyska. Mam nadzieję, ze sobie poradzi. Ma ok 2 lat.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Beznóżka jest dziewczynką. Dostała imię Stokrotka - tak zeby miała choć cos wesołego w sobie. To jest młodziutka koteńka, ma max 1 rok. Została znaleziona na ulicy, Miała stare, otwarte, ropiejące złamanie przedramienia. Przy amputacji została od razu wysterylizowana. Dziś nie była już tak wystraszona. Usnęła pod wpływem głasiania i całowania. Jest cudowną, świetnie sobie radząca koteńką.
Obrazek


No i tylko tak dla lansu foto mojej ukochanej Pauluni:
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 19:54

CoolCaty pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 10, 2008 20:05

mokkunia pisze:
CoolCaty pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


A gdzie serca dla Pauli? Ona też bura...

Opisy Olinki, Studentki i Stokrotki poszły do Sis

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 20:29

CoolCaty pisze:
mokkunia pisze:
CoolCaty pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


A gdzie serca dla Pauli? Ona też bura...

Opisy Olinki, Studentki i Stokrotki poszły do Sis

Aniu tym razem nie o burość idzie, a o buniowatość :oops: :oops: :oops:
A Paulę też kocham, o!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 10, 2008 20:30

No tak, zapomnialam o kryterium buniowatości :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 20:39

CoolCaty pisze:No tak, zapomnialam o kryterium buniowatości :lol:

tak, wiem
ja już tylko do leczenia w zakładzie zamkniętym się nadaję ;) :lol: :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Szymkowa i 816 gości