ossett pisze:meggi 2 pisze:to moze znajdzie się Aniol i wyłapie zawiezie i zrobi etanazje. I w tym jest chyba problem , bo jak do tej pory zadna propozycja nie padła.
Chyba czarny Anioł... Takich nie brakuje...
ossett, takie wycieczki są cholernie niesmaczne.
Ja wiem, że niektórzy mają poglądy, że jeśli miałoby się uśpić, to lepiej zostawić takie kocięta samym sobie, bo może wyzdrowieją

Nie ma płatnych domów tymczasowych (a może ktoś z tych, co zawsze mają milion dobrych rad i najlepiej wiedzą jak pomagać w teorii się zdecyduje?), w dostępnych mi szpitalikach nie przyjmą kotów z kocim katarem.
Ja nie mogę i tym razem nie chcę ryzykować. Mam w tej chwili 13 tymczasów, w tym kotkę po ciężkiej operacji ucha i 3 maluchy. Nie po to przyjmowałam za nie odpowiedzialność, żeby teraz spieprzyć to jednym ruchem.
Beata, zgadzam się z Tobą.