Iwona pisze:a jak dzisiaj? czy wiadomo cos nowego?
Bez zmian, niestety...
Własnie zadzwoniłam do kliniki. Temperatura ciagle poniżej 38 stopni. Nosek zaklejony, oczka zaropiałe, bardzo cięzko mu oddychac Nie wiem co robić... Przemek , wet z "Azorka", będzie dopiero jutro po południu...
www.fundacjafelis.org na FB: Foondacja Felis KRS0000228933 - podaruj nam 1%
Kasiu - ja również trzymam kciuki za małego futrzaczka. Skoro odnalazł Ciebie - na pewno będzie miał dość siłki do dalszej walki. Trzymam kciuki Po prostu musi być dobrze
Własnie dzwoniłam do kliniki...
Nie ma poprawy, hematokryt spadł, temperatura również ( 37stopni), zaropiałe oczko mętnieje , ropa nie ustępuje, pojawiło sie wodobrzusze...
Postanowiłam go dalej nie męczyć...
www.fundacjafelis.org na FB: Foondacja Felis KRS0000228933 - podaruj nam 1%
Smutno...Na pewno juz mu dobrze w Kocim Niebie...Dobrze, ze trafil na Ciebie i tak mu pomoglas.
Nastepnym razem moze bedzie lepiej.
Cieplo pozdrawiam, M