KARMA DLA KOTA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 25, 2008 19:29

tak zawsze czytałam w opisach karmy, np. tu:
http://animalia.pl/produkt,5253,38,Biom ... 0.5kg.html

Sposób karmienia: karmę należy podawać na sucho. Kot powinien mieć zawsze dostęp do świeżej wody. Nie zaleca się dodawać mięsa lub innych dodatków.


Karma Biomill Chicken powinna być podawana jako jedyne i wyłączne pożywienie.

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Śro cze 25, 2008 19:45

Ja moje koty karmie RC i czasami Hills.

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro cze 25, 2008 20:05

tamb pisze:Ja karmię psy i koty biomillem, wyglądają świetnie. Nie wiedziałam, że nie daje się przy biomillu nic innego i kotom dawałam (dzisiaj też) surowe mięso, biały serek ze śmietaną albo jogurtem, jogurt. Dlaczego się nie daje? Suchą karmę mają zawsze dostępną a mokre daję raz dziennie w nocy.


opcje sa dwie:
1. jesli dajesz dodatki to jedza mniej karmy podstawowej.
2. opcja dwa, dla osob wierzacych w magie bilansu: jesli do karmy "w pelni zbilansowanej" dodajesz cokolwiek to zaburzasz te niby precyzyjne proporcje i ilosci skladnikow. A to podwaza sens podawania paszy przemyslowej.

Generalnie, jesli kotom sluzy mieszanie mokrego z bobkami to nie przejmuj sie zakazami.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15809
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro cze 25, 2008 20:58

Tinka07 pisze:Taki wątek mógłby z pewnością powstać, ale wymaga to niesamowicie dużego nakładu pracy.


Szczególnie od osób którym weglowodany kojazą się wyłącznie z mokrym węglem.

Tinka07 pisze:To trzeba zrobić naprawdę rzetelnie, bo do tej pory, wiadomości znajdujące się w kocim ABC lub w powstałych wątkach, są nieprzydatne, bo są oparte tylko na połowicznych informacjach producentów i jednostronnych informacjach wetów. Potrzeba więcej ludzi, którzy z sercem i dociekliwością by się tym zajęli, ...


Przede wszystkim ludzi, którzy mają o tym jakieś pojecie.

Tinka07 pisze:Wet mówi, że sucha karma ma być i tak jest, tylko nikt nie zapytał weta, ile godzin wykładów na studiach z żywienia małych zwierząt miał.


Po pierwsze: nie jest istotne ile godzin miał i czy akurat na te wykłady chodził, tylko jak się przykłada do swojej pracy. Od czasu studiów wiele mogło się zmienić.

Po drugie: stwarzacie precedens, w którym stawiacie swoją wiedzę ponad wiedzę wetów.

Tinka07 pisze:Wiele rzeczy sygnalizowałam już wcześniej w innych wątkach. Nie odniosły one jednak żadnego echa. Takie posty na tym forum są mało popularne.

Materiały poparte dowodami mam i to w nadmiarze. Wystarczyłoby ich na więcej niż na jeden wątek. Jest ich zresztą wszędzie mnóstwo w Internecie.


W Internecie każdy może napisać cokolwiek. Jak uwiarygodnić te informacje nie posiadając stosownej wiedzy? Czemu ich nie udostępniasz?

Tinka07 pisze:Ale trzeba je przetłumaczyć.


A w jakim języku są napisane? Traditional chineese?

Tinka07 pisze:Ja wszystkiego zrobić nie jestem w stanie, bo nie mam na to tak wiele czasu. Pojedyncze sygnały jednak nie dochodzą do potencjalnych odbiorców, bo większość właścicieli, kierowanych owczym pędem, nie dopuszcza do siebie żadnych logicznych argumentów


Jak dotąd, argumenty muszę, od dyskutantów, wyciągać siłą niemalże. Że nie wspomnę o logicznych. Fakt, że gdzieś, ktoś, coś napisał nie jest argumentem ani logicznym. Poczytaj sobie w internecie artykuły na temat "ciąża + kot" albo "alergia + kot". Bardzo logiczna argumentacja niekiedy.

P.S. "Robienie doktoratu" oznacza uczenie się od podstaw czegoś, o czym się wie tyle, że istnieje. Nie ma nic wspólnego z naukową pracą doktorską.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 21:09

AKowiec pisze:Doktorat z biochemii chyba nie jest niezbędny... Mój ojciec ma takowy, a przy wyborze odpowiedniej diety dla kota raczej mi nie pomoże :)


Całkiem możliwe. Ja tylko tak celowałem, że pożywienie składa się ze związków chemicznych, spożywanych przez organizmy biologiczne. :) W rzeczywistości, nawet nie wiem, jaka gałąź nauki zajmuje się tymi problemami. Czym więc mam się podeprzeć przy wyborze karmy, jeśli nie poradą weta?
Ostatnio edytowano Śro cze 25, 2008 21:38 przez PcimOlki, łącznie edytowano 1 raz

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 21:13

PcimOlki :lol: :ok:
Tinka07, piszac to zachowujesz sie jakbys osiagnela poziom wszechwiedzy.
Idea uswiadamiania jest sluszna, ale przeprowadzona w takim tonie, ze wypada tylko padac na kolana i calowac rabek Twej szaty ;) Rozumiem, ze masz misje, ale moze nie kosztem dyskredytowania innych osob.
Zakladasz tez rzeczy, o ktorych jednak nie masz pojecia.
Ja rowniez pytalam weta o wyklady z zywienia i wiem takze, ze akurat moj wet mial na cwiczeniach sekcje zwlok zwierzat, gdzie po zmianach w przewodzie pokarmowym studenci ustalali czym zwierze bylo zywione (czesc tych danych byla sprawdzalna).
Poza tym kazdy wet (i nie tylko on) o ile chce i ma pasje to rozwija swoja wiedze niezaleznie od ukonczonych studiow. Przypomne takze, ze oni tam na tych studiach jednak czegos konkretnego ucza. Ich zadaniem jest pomagac, a nie szkodzic. Oczywowscie bywa z tym roznie, ale to skrzywienie dotyka nie tylko tego zawodu.
Rowniez moj wet odradzal mi podawanie karm reklamowanych i mocno propagowanych, podzielil sie ze mna takze innymi ciekawostkami, ale Ty juz wiesz, ze to sa jakies glaby, ktorym wystarczy wepchnac kilka ulotek badz wyprac mozg przez inne techniki reklamowe. Niby dlaczego odsadzasz innych do umiejetnosci samodzielnego myslenia, ktorego wyraznie nie odmawiasz sobie.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro cze 25, 2008 21:25

Liwia pisze:Pcimolki, wczesniej napisales ze magia łiskasa to magia tv czyli reklamy.

Pisałem o głupocie narodu, o magii nic. W TV tyż magii niet, tylko specjaliści od wciskania kitu.

Liwia pisze:Zastanowilam sie nad tym i wiesz, gdybym miala firme produkujaca bobki dla kotow to poszlabym jednak droga marketingowa rc - stwarzac zludzenie wysokiej jakosci, sprzedawac prze wetow, fundowac im wycieczki do Francji... Sprzedawalabym drozej kukurydze i wyslodki buraczane (nota bene - zawieraja calkiem sporo bialka :twisted: ) niz ci z Whiskasa 8)

No i dobrze. Zarobiłaśbyś kupe kasy. Jestem przekonany, że użyłabyś jej właściwie. Zanim jednak zacznę żywić moje futra wspomnianymi wysłodkami, wyprodukowanymi w firmie "Liwia" S. A., prosiłbym o uzasadnienie twojego nastawienia do suchych bobków. Bo zdaje mi się, że suche jedzenie potępiasz, bez względu na to, kto je wyprodukował.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 21:30

Felidae

tu sklad:
http://www.canidae.com/cats/cat_and_kitten/dry.html

a mozna kupic tu-http://www.canidae.com.pl/

wysylka bardzo szybka, mozna placic przy odbiorze.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Śro cze 25, 2008 21:43

Pcimolki, firmy "Liwia" produkujacej sucha karme nei zaloze bo za bardzo kocham koty. No i bylam w cukrowni na pomiarach w czaasie kampanii, wyslodki cuchna tak strasznie, ze szkoda gadac - nie narazalabym sie na takie cos na codzien 8)
A moje uzasadnienie ... coz, kazdy organizm powinien byc odzywiany tym, do czego Natura go przystosowala. Krowy - trawa (nie maczka) a koty miesem (nie wyslodkami i innymi tego typu wynalazkami). Niestety, dojscie do tego zajelo mi troche czasu, w ktorym to czasie moj mlody kot zapadl na cukrzyce. A takich kotow jest wiecej i wiecej, w czerwcu pojawily sie 4 nowe na miau. Nie zycze Ci, abys ze swoim kotem do nas dolaczyl :roll: Kot niemal nie potrzebuje weglowodanow a proste podsumowanie skladu suchych karm wskazuje, ze wlasnie te skladniki (no, te z woda i weglem :twisted: ) stanowia kilkadziesiat procent przemyslowej paszy. Prosta droga do niszczenia kolejnych kocich oganow i zaburzen metabolicznych, o drobiazgu w postaci SUK czy zapalen dziasel nie wspomne bo to stosunkowo naprawde malutkie przykrosci.
Moj wet jest podobnego zdania, mam nadzieje ze lekarzy ktorzy maja mozg i nie wahaja sie go uzywac jest sporo.
I jeszcze jedno - tak, uwazam ze sa niewielkie dziedziny w zdrowiu kota, w ktorych jestem lepsza niz wet a moja wiedza jest porownywalna badz wyzsza. Nasz wet zreszta tez tak uwaza i nie widze w tym absolutnie nic dziwnego.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15809
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro cze 25, 2008 21:48

pstryga pisze:Felidae

tu sklad:
http://www.canidae.com/cats/cat_and_kitten/dry.html
....


Proteiny, tłuszcz, szkło, popiół, troche wody i jakiś kwas. 0% mięsa.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 21:51

PcimOlki pisze:
pstryga pisze:Felidae

tu sklad:
http://www.canidae.com/cats/cat_and_kitten/dry.html
....


Proteiny, tłuszcz, szkło, popiół, troche wody i jakiś kwas. 0% mięsa.


nie zero ale na pierwszy rzut oka - ponizej 50%.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15809
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro cze 25, 2008 21:56

Liwia pisze:Pcimolki, firmy "Liwia" produkujacej sucha karme nei zaloze bo za bardzo kocham koty. No i bylam w cukrowni na pomiarach w czaasie kampanii, wyslodki cuchna tak strasznie, ze szkoda gadac - nie narazalabym sie na takie cos na codzien 8)


Dyrektorzy nie wąchają. Kasa kotom się przyda. :wink:

Liwia pisze:A moje uzasadnienie ... coz, kazdy organizm powinien byc odzywiany tym, do czego Natura go przystosowala. Krowy - trawa (nie maczka) a koty miesem (nie wyslodkami i innymi tego typu wynalazkami). Niestety, dojscie do tego zajelo mi troche czasu, w ktorym to czasie moj mlody kot zapadl na cukrzyce. A takich kotow jest wiecej i wiecej, w czerwcu pojawily sie 4 nowe na miau. Nie zycze Ci, abys ze swoim kotem do nas dolaczyl :roll: Kot niemal nie potrzebuje weglowodanow a proste podsumowanie skladu suchych karm wskazuje, ze wlasnie te skladniki (no, te z woda i weglem :twisted: ) stanowia kilkadziesiat procent przemyslowej paszy. Prosta droga do niszczenia kolejnych kocich oganow i zaburzen metabolicznych, o drobiazgu w postaci SUK czy zapalen dziasel nie wspomne bo to stosunkowo naprawde malutkie przykrosci.
Moj wet jest podobnego zdania, mam nadzieje ze lekarzy ktorzy maja mozg i nie wahaja sie go uzywac jest sporo.


Pomęczę swojego przy najbliższej okazji.

Liwia pisze:I jeszcze jedno - tak, uwazam ze sa niewielkie dziedziny w zdrowiu kota, w ktorych jestem lepsza niz wet a moja wiedza jest porownywalna badz wyzsza. Nasz wet zreszta tez tak uwaza i nie widze w tym absolutnie nic dziwnego.


Taaa... też mi się zdażyło zadawać pytania, na które nie uzyskałem odpowiedzi, tylko zapytanie: a co to?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 22:00

Liwia pisze:
PcimOlki pisze:
pstryga pisze:Felidae

tu sklad:
http://www.canidae.com/cats/cat_and_kitten/dry.html
....


Proteiny, tłuszcz, szkło, popiół, troche wody i jakiś kwas. 0% mięsa.


nie zero ale na pierwszy rzut oka - ponizej 50%.


Jak to liczysz?
Mieso jest: Meat. Nie widzę.
50% to jednak lepiej niż 20%.
Po co tam jest szkło i popiół?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 22:11

PcimOlki pisze:Jak to liczysz?
Mieso jest: Meat. Nie widzę.
50% to jednak lepiej niż 20%.
Po co tam jest szkło i popiół?

licze wprost, podano wystarczajaco duzo danych. Co prawda sprawe utrudnia pozycja "chicken" (sporo bialka, bezwartosciowego dla kota) no ale piszac ""ponizej" zostawilam sobie spory margines bledu 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15809
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro cze 25, 2008 22:25

Liwia pisze:
PcimOlki pisze:Jak to liczysz?
Mieso jest: Meat. Nie widzę.
50% to jednak lepiej niż 20%.
Po co tam jest szkło i popiół?

licze wprost, podano wystarczajaco duzo danych. Co prawda sprawe utrudnia pozycja "chicken" (sporo bialka, bezwartosciowego dla kota) no ale piszac ""ponizej" zostawilam sobie spory margines bledu 8)


Wyłączyli stronę. Chyba się przestraszyli, że cuś znajdziemy. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 150 gości