Sch. Sosnowiec- szylkretowa persiczka już w stałym domku!!!!

[aamms]

Wspaniałe wieści..
Gratuluję znalezienia superdomku..

A teraz tak jakoś cicho i spokojnie się zrobiło,

Chcesz tymczasika?
Puchatego?

Zobacz:

http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=511
ruda persiczka w łódzkim schronisku..

[allegra]

Oj widziałam ja Rudaska , i tę stalową i te z Głowna, ciągnie mnie strasznie, żeby któreś poratować, ale porywy serca troszkę stopuje mi rozum, bo wiem, że teraz Maciuś bardzo potrzebuje spokoju i mojej opieki, a fundowanie mu kolejnego tymczasu bardzo się z jego leczeniem pokłóci. Na szczęście chyba wreszcie zaczyna się przełom, dziś w trzeci dzień po podaniu Betamoxu i Lydium Maciuś nie tylko nie wymiotował, ale i zjadł wreszcie kilka chrupeczków. Dostał też dziś następny zastrzyk i mam nadzieję, że już teraz będzie tylko lepiej.
No i jeszcze postanowiłam zafundować rodzinie dwu- i cztero- nożnej luksus transportowy i kupuję samochód, co niestety oznacza, że najpierw muszę przypomnieć sobie jak to się takie cztery kółka prowadzi, i czeka mnie wykupienie kilku jazd, bo dawno to było, kiedy sama prowadziłam.
Dlatego staram się niepozwolić sobie chwilowo na następnego futrzaka - ale cieżko mi to przychodzi. Oczywiście wyjątki są czasami konieczne, dlatego Tereniu, jeżeli puchatek jakiś Wam się znowy zdarzy, to jestem do usług.
A wczoraj dowiadywałam się, jak wygląda adaptowanie się Malwinki do nowego domu: jeszcze jest trochę wystraszona i najchętniej kontroluje otoczenie spod szafki w kuchni, ale je ładnie, z kuwetki skorzystała i w odpowiedzi na komplementy się pięknie rozmruczała. Już niedługo powinno się wszystko ułożyć. Trzymam kciuki za to.

[terenia1]

Oczywiście wyjątki są czasami konieczne, dlatego Tereniu, jeżeli puchatek jakiś Wam się znowy zdarzy, to jestem do usług.
A wczoraj dowiadywałam się, jak wygląda adaptowanie się Malwinki do nowego domu: jeszcze jest trochę wystraszona i najchętniej kontroluje otoczenie spod szafki w kuchni, ale je ładnie, z kuwetki skorzystała i w odpowiedzi na komplementy się pięknie rozmruczała. Już niedługo powinno się wszystko ułożyć. Trzymam kciuki za to.

Kasiu jeszcze raz dziekuję za wszystko w imieniu naszych puchatków i naszym i mam nadzieję, że puchatków w schroniskach bedzie jak najmniej albo wcale

[Emiś]

Niestety mam złe wieści.

Pan, który adoptował Malwinkę nie żyje. Kotka jest w "Lupusie", szukamy domu...

Czy ma ktoś kontakt do Allegry?

[sawanka1]

co to jest ten "lupus" ? szukacie domu czy tymczasu ? w jakim stanie jest koteczka ?

[Emiś]

To przychodnia wet. Kotka może tam zaczekać na swój stały dom. W stanie jest ogólnie dobrym, była trochę skołtuniona. Czekam na zdjęcia i ruszam z ogłaszaniem. Z zachowania jest super - miziata, kuwetkowa, grzeczna.

[sawanka1]

to znaczy , że nie potrzebuje jakoś pilnie DT ?
trzymam kciuki za dobry domek

[Emiś]

Nie, jedyne, co teraz potrzebuje, to dom stały. Na dniach podjadę zrobić jej nowe fotki.

[Emiś]

Malwinka jest już w nowym domu. Domy się o nią bić prawie chciały.

Niestety, znów podobna sytuacja. Tylko, że tutaj to dwie "zwykłe" kotki. O nie bił się nikt nie będzie... Błagam, zaglądajcie, rozsyłajcie, muszę "na wczoraj" znaleźć dla nich ds lub chociaż dt.

Błagam o pomoc

viewtopic.php?f=1&t=126484