Ja brałam kocię do jednej ręki, kładłam na plecach na mojej dłoni, wtedy miała brzuszek do góry, i tak ją masowalam, jednym lub dwoma palcami, okrężnymi ruchami, do tego pocierałam czasem mokrym wacikiem okolice odbytu, bardzo lekko naciskając przy tym.
Z siusianiem u mnie nie było problemu, za to z kupką - i owszem, pare dni nie było. I z tego, co czytam, to niestety sie zdarza u takich maluszków.
Faktycznie, spróbuj podawać ten beaphar rozrobiony w wiekszej ilosci wody niz podaje producent, herbatka Platex też jest bardzo dobrym pomysłem, może też być napar z rumianku. No coż, musisz uzbroić sie w cierpliwość, masować mozna nawet 10-15 min.