wczoraj było wszytsko ok, maluszki do wieczora jadły, skakały, skorzystały z kuwetki zostawiając dwa wałeczki....
dzis rano niestety znalazłam w kuwecie i na polarku pawika...cały kurczak z kolacji + piana+ jaskarawo zółta plama

to mnie zastanawia czy to mozliwe że to pyrantelum które podałam im w srodę rano? nic innego nie przychodzi mi do głowy....
Pawik chyba byl od buraska, który dzis zjadł malutko sniadanka...na szczescie dzis Mama jest w domu więc maluszki mają opiekę.
Proszę o dalsze kciuki za okruszki..one są takie bezbronne.