Lena - księżniczka jedynaczka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 01, 2008 22:00

nie rozbestwiły się... zostały rozpuszczone do granic... :wink:

a co do ps. SUPER!!!!!
a może za jakiś czas DT zostaniesz??? hmm...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 01, 2008 22:07

Matahari pisze:a co do ps. SUPER!!!!!
a może za jakiś czas DT zostaniesz??? hmm...


przyznam szczerze, że też o tym sobie pomyślałam.
pożyjemy, zobaczymy.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 02, 2008 8:12

kochane koteczki dostały śniadanko (suche leżało od wczoraj,a one głodem przymierały) z puszki.
Lena powąchała i poszła urzędować na okno.
Borys podszedł do swojej michy i konsumował.
zakończył swoje, poszedł do Leny michy i też skonsumował.
nieobecny sam sobie winien...
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 02, 2008 9:11

Ira, od dwóch kotecków się zaczyna... :twisted:
Wymiziaj kociejstwo ode mnie :).
salma75
 

Post » Śro kwi 02, 2008 10:23

Irazone... Doradzam - bądź twarda... Inaczej ONE Cię wykończą. :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro kwi 02, 2008 10:45

ajmk pisze:Irazone... Doradzam - bądź twarda... Inaczej ONE Cię wykończą. :D


doradza ta najbardziej twarda... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 02, 2008 10:50

Matahari pisze:
ajmk pisze:Irazone... Doradzam - bądź twarda... Inaczej ONE Cię wykończą. :D


doradza ta najbardziej twarda... :twisted:


Matahari nie przeginaj :twisted:


EDIT:
Zaraz idę wyrzucić 3 miseczki suchego, bo już ze dwa dni stoi... Osiedlowe koty się pocieszą....
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro kwi 02, 2008 11:29

ajmk pisze:
Matahari pisze:
ajmk pisze:Irazone... Doradzam - bądź twarda... Inaczej ONE Cię wykończą. :D


doradza ta najbardziej twarda... :twisted:


Matahari nie przeginaj :twisted:


EDIT:
Zaraz idę wyrzucić 3 miseczki suchego, bo już ze dwa dni stoi... Osiedlowe koty się pocieszą....


ja???? 8O no co Ty... prawdę gadam...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 02, 2008 12:48

ja tu widzę całą rzeszę samych twardzielek :P
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 02, 2008 13:58

irazone pisze:ja tu widzę całą rzeszę samych twardzielek :P


Ja jestem twarda Obrazek

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 02, 2008 14:16

Tiris pisze:
irazone pisze:ja tu widzę całą rzeszę samych twardzielek :P


Ja jestem twarda Obrazek


tiaaa i głodzisz biedne kotecki... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 03, 2008 6:04

się Borys zdziwił...
wstając o barbarzynskiej porze nabywam ciekawych reakcji na otoczenie.
i dawaj w pewnym momencie na czworaka i za Borysem łażę.
najpiew patrzyłam mu glęboko w oczy-a chłopina zainteresowany i niepewny podchodził i się cofal.
i ruszyłam za nim.
powoli, żeby się nie spłoszył.
cofał się dystyngowanie na z góry upatrzone pozycje wlepiając we mnie zdziwione ślepia.
a ja za nim dalej.
głową go szturchałam.
on miauczy, to ja też. zdziczal calkiem.
5minut wytrzymał i uciekł do siebie do domku.
a teraz lezy obok mnie i pilnuje czy znów tej pani nie odbije ;)

poza tym oglaszam protest-miski pelne ponocy, a te dwa stwory histerii dostają, że są glodne.
Borys mi bialy ser z rąk wyrywal podczas mojego śniadania...


myślałam też, że czasy asysty w wc sie skończyly parę miesięcy temu,gdy mój syn uznal, że matka już taka zajmująca w toalecie nie jest.
pomyliłam się.
teraz mam dwoch asystentów.
nie daj boże zamknąć drzwi od łazienki,bo wrzask będzie niemilosierny. uchylone-to natychmiast lapki się pojawiają w szparze i probują poszerzyć otwór.
otwarte-to jedno się pakuje pod prysznic, lezy i wgapia się we mnie,a drugie plącze się pod nogami i jeszcze najlepiej wskakuje za plecy...
jakoś ja nie siedzę i się na nich nie gapię jak idą do kuwety...
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 03, 2008 6:56

:D
Irazone... Po prostu się przyzwyczaj.
Wszystko: NORMA!
:D Jest git!

Ja tam kiedyś swojego kota ugryzłam. Był mocno zdziwiony, że nie tylko on może 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 03, 2008 20:02

irazone pisze:poza tym oglaszam protest-miski pelne ponocy, a te dwa stwory histerii dostają, że są glodne.
Borys mi bialy ser z rąk wyrywal podczas mojego śniadania...


Borysek lubi po prostu biały ser... oby nie za często...

irazone pisze:myślałam też, że czasy asysty w wc sie skończyly parę miesięcy temu,gdy mój syn uznal, że matka już taka zajmująca w toalecie nie jest.
pomyliłam się.
teraz mam dwoch asystentów.
nie daj boże zamknąć drzwi od łazienki,bo wrzask będzie niemilosierny. uchylone-to natychmiast lapki się pojawiają w szparze i probują poszerzyć otwór.
otwarte-to jedno się pakuje pod prysznic, lezy i wgapia się we mnie,a drugie plącze się pod nogami i jeszcze najlepiej wskakuje za plecy...
jakoś ja nie siedzę i się na nich nie gapię jak idą do kuwety...


może zacznij???

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 04, 2008 21:56

co u Was nowego i ciekawego???

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patrykpoz i 80 gości