Bezdomne koty - straciły swój balkon !!! S.O.S. !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 18, 2008 12:34

A skąd bierzesz te budki?

Krzaków to u nas dodatek, tylko praktycznie wszystkie w lato są polem bitew dzieciaków. Muszę znaleźć coś ustronnego.
Ja już w przypływie rozpaczy stwierdziłam, że postawię budkę u mnie na balkonie i zrobię jakąś kładkę, żeby sobie mogły na to 1 piętro wejść... co prawda mąż by mnie bez wątpienia wysłał wtedy do psychiatry ;)

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 13:22

ancymonka pisze:A skąd bierzesz te budki?

Krzaków to u nas dodatek, tylko praktycznie wszystkie w lato są polem bitew dzieciaków. Muszę znaleźć coś ustronnego.
Ja już w przypływie rozpaczy stwierdziłam, że postawię budkę u mnie na balkonie i zrobię jakąś kładkę, żeby sobie mogły na to 1 piętro wejść... co prawda mąż by mnie bez wątpienia wysłał wtedy do psychiatry ;)


Robię ( z pudeł styropianowych, sklejam, oblepiam czarną folią, doklejam daszek, wkładam polarek i tyle).

Ten Twój balkon, to super pomysł. Gwrancja bezpieczeńśtwa dla kotów.
A mężem z pewnością sobie poradzisz. Przyniesiesz mu zaświadczenie, że jesteś całkiem przy zdrowych zmysłam, tylko serce masz nie takie, bo za miekkie. :D

Ubłagaj go. Powiedz, że setki kociarzy z różnych stron Polski go prosi z nadzieją.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 18, 2008 13:36

Tylko jak te koty na 1 piętro wejdą! Poza tym są nieco dzikie wiec ciężko je będzie "przekonać"do zmiany miejsca i ciężko będzie im nowe miejsce pokazać.

A mojej tymczasowej kotki się nie da wysterylizować bo już za późno. Tzn da się tylko,że ona już lada moment urodzi wiec sterylka w tym stanie jest niebezpieczna. Prawdopodobnie będzie miała 3-4 maluchy czyli będe miała w domu 17 kotów 8O 8O :roll:

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 13:48

truskawa144 pisze:Tylko jak te koty na 1 piętro wejdą! Poza tym są nieco dzikie wiec ciężko je będzie "przekonać"do zmiany miejsca i ciężko będzie im nowe miejsce pokazać.

A mojej tymczasowej kotki się nie da wysterylizować bo już za późno. Tzn da się tylko,że ona już lada moment urodzi wiec sterylka w tym stanie jest niebezpieczna. Prawdopodobnie będzie miała 3-4 maluchy czyli będe miała w domu 17 kotów 8O 8O :roll:


To witamy w klubie licznie zakoconych!
Myślałam, że na parterze mieszkasz. Z pierwszego piętra ludzie drabinki wystawiają ale to raczej dla domowych kotów. Czy dzikus wejdzie na 1 piętro? Trudna sprawa.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 18, 2008 13:54

Licznie? 8O Licznie to było jak miałam 10. Teraz to już przekracza wszelkie granice :twisted:

Czy ktoś zna kontakty (typu maila czy telefon) do wszystkich osób opiekujących się kotami? Wrzuciła bym te informacje pod opisami poszczególnych kotów/grup kotów żeby osoby chcące pomóc mogły od razu znaleźć łatwo kontakt do każdej opiekunki.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 14:25

truskawa144 pisze:Licznie? 8O Licznie to było jak miałam 10. Teraz to już przekracza wszelkie granice :twisted:

Czy ktoś zna kontakty (typu maila czy telefon) do wszystkich osób opiekujących się kotami? Wrzuciła bym te informacje pod opisami poszczególnych kotów/grup kotów żeby osoby chcące pomóc mogły od razu znaleźć łatwo kontakt do każdej opiekunki.


17 kotów?? Nie wyobrażam sobie...

Kontaktów nie znam...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 15:53

Najwięcej miałam 16,jakiś rok temu. Połowa była na tymczasie.

Będę musiała dokładnie przeszukać wątki bo pewnie gdzieś maile i telefony się pojawiły.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 15:55

Prakseda pisze:Ancymonko, szukaj jakiegos miejsca gdzie da sie postawić budki. Niedługo krzaki się zazielenią, nie będzie budek widać. Może pod balkonem kogoś życzliwego.

Może dwie zarezerwuję.


Praksedo dwie budki zarezerwujesz czy może dwie kotki ? (ale mi się marzy...)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 18, 2008 15:55

truskaweczko:
tysiaczki czyli koty spod akademika, 6-mies. czarny Maksio i chory Oczko
- kontakt do Iwonki:
gdyby ktoś z Was chciał pomóc prosimy o kontakt z iwonac :
nr tel. do Iwony kom. 0603 395 323, tel.dom. 034 365 33 92
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 18, 2008 15:59

Numery do Iwony to akurat mam :lol:

Ancymonko podaj też jakiś kontakt do siebie i napisz coś o tym kotku którego masz w piwnicy (chyba,że ma wątek swój bo nie pamiętam).
Jego też umieszczę w wątku,fotki tez mile widziane. A zresztą wyśle Ci zaraz PW.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 16:00

wibryska pisze:
Prakseda pisze:Ancymonko, szukaj jakiegos miejsca gdzie da sie postawić budki. Niedługo krzaki się zazielenią, nie będzie budek widać. Może pod balkonem kogoś życzliwego.

Może dwie zarezerwuję.


Praksedo dwie budki zarezerwujesz czy może dwie kotki ? (ale mi się marzy...)


Oj marzycielka z Ciebie. :)
Wiesz, że budki.
Kotki też mogę zarezerwać......... dla Ciebie. Bowiem tymczasów Ci u nas dostatek. :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 18, 2008 16:05

ehhh... no musiałam się upewnić...
u mnie nadkomplet :(

ancymonko proszę, dopisz w pierwszym poście na dole
najlepiej na czerwono i pogrubioną czcionką: aktualizacja
i napisz co się stało i że błagamy o pomoc
i jeszcze w tytule Częstochowa
i że prosimy o wsparcie na sterylizacje
może jak znalazłyby się pieniądze na sterylizację to można by złapac chociaż jedną kotkę i pilnie szukalibyśmy dla niej domu tymczasowego
w czasie gdy byłaby jeszcze w lecznicy (tylko czy jest taka możliwość przetrzymania kotki przez kilka dni w lecznicy ? a jeśli tak to za ile ?

jak znajdziesz chwilkę to załóż też wątek na dogomanii, dobrze ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 18, 2008 16:15

W tych lecznicach w których jest taka możliwość jest niestety dosyć drogo. Ja osobiście znam jedną w której jest szpitalik ale nie mam tam zaufania do wetów ich cennik jest momentami porażający.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 18, 2008 16:18

Dziewczyny, ja na razie wyłączam śledzenie wątku. Będę zaglądać z doskoku.
Jakby sprawa budek była akualna to dajcie mi pw.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 18, 2008 16:34

ok, będziemy pamiętać, dziękujemy

ancymonko a może znasz w twoim bloku albo na osiedlu kogoś miłego,
kto mógłby uchylić okienko od piwnicy, może kogoś kto ma kota albo psa
zawsze można porozmawiać jak ktoś miły wychodzi z łagodnym psem

albo może w administracji mogłabyś ubłagać o klucze
do jakiegoś nieużywanego pomieszczenia gospodarczego,
pralni, suszarni, węzła ciepłowniczego...itp.

myślmy intesywnie co jeszcze można zrobić
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 134 gości