» Czw mar 06, 2008 19:08
Jak już będziecie szukać kota na tej ulicy, weźcie ze sobą trochę mięsa czy karmy i pokropcie to walerianą. Kicia po tylu godzinach siedzenia w ukryciu jest głodna, więc zacznie się ośmielać i próbować w nocy penetrować teren, aczkolwiek na pewno nie oddali się za bardzo od swojej kryjówki. Zapach powinien ją zwabić, a jeśli nie ją, to inne koty, więc dowiecie się czy są jakieś i gdzie przebywają. W momencie położenia posiłku trzeba przerwać kicianie i posiedzieć jakiś czas cicho. W ciągu parunastu minut zapach rozchodzi się na sporą odległość. Jeżeli bedziecie kiciać, to też róbcie przerwy i nasłuchujcie, kotka może będzie się bała wyjść, ale wam odpowie miauczeniem. Albo siedzi gdzieś, skąd wyjść nie może.
Najbardziej prawdopodobne są najbliższe schowki od tej bramy (może za drzwiami bramy?): okienka piwniczne, wnęki w murze, krzaki, tablice reklamowe, kosze, jakieś zgromadzone przedmioty etc.
Jak tam przyjedziecie, to też nie róbcie od razu szumu, tylko siedząc w samochodzie rozpoznajcie teren, i kiciajcie najpierw z samochodu, bo ewentualne kroki mogą ją wystraszyć.