Jak przestawić koty na normalne żywienie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 05, 2008 11:48

Jana pisze:
Monostra pisze:Rozmawiałam z moją wetką, ona tez przestawia swoje koty. Nie rezygnuje z suchego całkiem, ale zmienia proporcje.
Jej rady: mięso wołowe z żyłkami, np. łata (żeby jeszcze chciały to jeść :) ), surowy kurczak z chrząstkami, cała szyja indycza do obgryzienia itd. .


Czy kości drobiu nie są niebezpieczne? 8O

Nie, pod warunkiem, że surowe. Nie wolno gotowanych dawać.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 05, 2008 11:51

Wiecie co ja myszy to bym nie dawała,jak kot sobie upoluje to może sobie zjeść,takie są prawa natury.A ja moim kotom staram się jak najczęściej podawać właśnie mięsko,podroby,rybki. Jak kot upoluje muchę czy pająka to też ma prawo podelektować się smakołykiem niech mu idzie na zdrowie :oops: :oops: Ja fretki nauczyłam jeść mięsko w ten sposob,że suche(tylko to jadły) najpierw po odrobinie mięszałam z sokiem z mięsa :roll: ,powoli powoli przestawiłam baby na mięso.Trwało to dość długo,ale warto było.


Czy słyszeliście kiedyś od weta że kot nie powinien jeść surowego mięsa bo mu się instynkt łowiecki odradza i może nas atakować? :D Ja słyszałam parę razy....

olek73

 
Posty: 188
Od: Śro sty 09, 2008 18:44
Lokalizacja: ŁÓDZ

Post » Śro mar 05, 2008 11:52

Na pewno czesciowo jest to chwyt reklamowy.

Pozostaje pytanie, czy w zywieniu naturalnym chodzi glownie o sklad, czy glownie o ilosc spozywanej wody ?
Bo jesli o sklad, to dla mnie odpadaja od razu jakiekolwiek puszki.

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 05, 2008 11:53

Monostra pisze:
Jana pisze:
Monostra pisze:Rozmawiałam z moją wetką, ona tez przestawia swoje koty. Nie rezygnuje z suchego całkiem, ale zmienia proporcje.
Jej rady: mięso wołowe z żyłkami, np. łata (żeby jeszcze chciały to jeść :) ), surowy kurczak z chrząstkami, cała szyja indycza do obgryzienia itd. .


Czy kości drobiu nie są niebezpieczne? 8O

Nie, pod warunkiem, że surowe. Nie wolno gotowanych dawać.


Surowe są tak samo puste w środku, tylko twardsze niż gotowane. A więc odłamki są równie niebezpieczne chyba :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 05, 2008 11:53

olek73 pisze:Czy słyszeliście kiedyś od weta że kot nie powinien jeść surowego mięsa bo mu się instynkt łowiecki odradza i może nas atakować? :D Ja słyszałam parę razy....

A co, zaatakował tego weta? Może wet miał IQ myszy?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 05, 2008 11:54

Jedno pytanie. to tutaj wyczytałam, że w życiu kotom surowego kurczaka (przestałam dawać), wołowinkę tylko sparzoną, to co jest....
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Śro mar 05, 2008 11:58

Bardzo się cieszę, że znowu pojawia się pytanie o wpływ karmienia suchym na zdrowie kota. Też domyślam się tu lobbingu producentów... Nie karmię swoich kotów tylko suchym, bo:
1. Boję się chorób nerek (do suchego moje koty mało piją - a dużo się czyta o chorobach nerek u "dobrze" żywionych i wcale niestarych kotów),
2. Jest to nienaturalne (ile razy z kolei czyta się o kotach, które jadły tylko jedzenie naturalne bez żadnej troski o zbilansowanie i dożywały w zdrowiu sędziwego wieku),
3. Gdybym był kotem, to na pewno nie chciałbym całe życie jeść tylko chrupek. :) Moje wyraźnie mają ZMYSŁ SMAKU i odczuwają przyjemność z jedzenia niektórych produktów. :)

Z drugiej strony, na pełne naturalne też boję się przejść, bo może ono nie uwzględnić pełnych składników (jak np. te kości i pióra, które nie bardzo wiem, czym zastąpić lub skąd wziąć odpowiednie i jak je przyrządzić). Sam też jem jedzenie nieprzeliczone pod względem różnych składników, ale jednak wiem, że kiedy jem produkty zróżnicowane, to nie powinno niczego zabraknąć... W przypadku kota trudniej to oszacować, w końcu jego potrzeby są inne niż człowieka.

W związku z tym moje koty mają cały czas dostępne suche, a do tego dostają na zmianę gotowane mięso z dodatkiem warzyw (marchewka, brokuły, ryż) polane oliwą z oliwek oraz rozwodniony jogurt naturalny (pół na pół z wodą, może nawet więcej wody). Od czasu do czasu dostają jajko lub trochę sera (żółty albo mozzarella), czasem wyżebrają kawałek jakiejś kiełbasy. Proporcje suche/naturalne są takie, że suchego jedzą jakieś dwa razy mniej niż wcześniej, kiedy jadły głównie suche. Docelowo chciałbym jeszcze to jedzenie "unaturalnić". Być może dobrze by było, gdyby wówczas dostawały w dużej mierze suche czyszczące zęby...

Co do Orijenu, to używam m.in. tej właśnie karmy. Wydaje mi się, że zestaw Orijen + rozwodniony jogurt naturalny byłby niezły jako podstawa żywieniowa dla kogoś, kto chce bazować na suchym... Było na forum też o innych zachętach do picia wody - np. woda po gotowaniu mięsa (ale u mnie to nie działa, więc do nawodnienia kotów korzystam z tego jogurtu, który bardzo lubią i który składa się głównie z wody).

Problemu z wybrzydzaniem nie mam - lubią wszystko, może mniej lub bardziej, ale jednak wszystko. Zostawiają czasem nadmiar warzyw, może właśnie dlatego, że wiedzą, że wystarczy im ta dawka, którą już zjadły.

A teraz idę szukać informacji o BARF. :)
Ostatnio edytowano Śro mar 05, 2008 12:06 przez Luszaar, łącznie edytowano 1 raz

Luszaar

 
Posty: 238
Od: Pt sty 04, 2008 9:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 05, 2008 11:59

Shunia, z surowym chodzi o to żeby kot nie złapał salmonelli np. Mozna to obejść na 2 sposoby, albo mięsko przelewać wrzątkiem, albo zamrażać
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 05, 2008 12:10

Olek73 a suplementujesz np. tauryne? W tym sposobie zywienia o jakim piszesz (czyli gotowane mieso i niepelna dawka suchej karmy) tauryny jest raczej na pewno zbyt malo.

Jana - gotowane kosci sa o wiele bardziej kruche i inaczej sie "dziela" - na ostre drzazgi. Poza tym drobiowe kosci (surowe) doskonale mozna zmielic maszynka do miesa (+sitko do maku).
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15816
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 05, 2008 12:11

olek73 pisze:Wiecie co ja myszy to bym nie dawała,jak kot sobie upoluje to może sobie zjeść,takie są prawa natury.A ja moim kotom staram się jak najczęściej podawać właśnie mięsko,podroby,rybki. Jak kot upoluje muchę czy pająka to też ma prawo podelektować się smakołykiem niech mu idzie na zdrowie :oops: :oops: Ja fretki nauczyłam jeść mięsko w ten sposob,że suche(tylko to jadły) najpierw po odrobinie mięszałam z sokiem z mięsa :roll: ,powoli powoli przestawiłam baby na mięso.Trwało to dość długo,ale warto było.


Czy słyszeliście kiedyś od weta że kot nie powinien jeść surowego mięsa bo mu się instynkt łowiecki odradza i może nas atakować? :D Ja słyszałam parę razy....


Ale nie wiem czy taka myszka (z zoologika) by im nie zaszkodziła-kot sąsiada mojej byłej nauczycielki po zjedzeniu szczura odszedł za Tęczowy Most,więc wolę zapytać.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Śro mar 05, 2008 12:19

Rennatta, wszelkie gwaltowne zmiany diety nie sa wskazane. Jesli chcesz przestawic koty na myszy to musisz wziac pod uwage, ze taki kot potrzebuje zjesc dziennei 10-12 sztuk. Razy dwa u Ciebie. Razy 365.

A tak na serio - moze to i hipokryzja bo przeciez mieso dla kotow pochodzi z zywych "dawcow" ale pomysl podania zywej myszy kotu w domu budzi we mnie gleboki sprzeciw bo niczemu nie sluzy a tylko przysparza cierpienia i strachu tej biednej myszce. Mam nadzieje szczera, ze pytanie o ta mysz z zoologicznego bylo zupelnie retoryczne i nie niosace dalszych krokow z Twojej strony.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15816
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 05, 2008 12:20

Liwia , ja daję surowe mięso,tylko rybę parzę bo surowa kotom nie wchodzi.... Dostają też przepiórcze jajka w całości
Ostatnio edytowano Śro mar 05, 2008 12:23 przez olek73, łącznie edytowano 1 raz

olek73

 
Posty: 188
Od: Śro sty 09, 2008 18:44
Lokalizacja: ŁÓDZ

Post » Śro mar 05, 2008 12:22

olek73 pisze:Liwia , ja daję surowe mięso,tylko rybę parzę bo surowa kotom nie wchodzi....


ze rybe parzysz to bardzo dobrze i tak trzymaj.
Natomiast poprzednio napisales, ze dajesz gotowane mieso stad moje pytanie.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15816
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 05, 2008 12:29

Nie pisalam że daję gotowane mięso...Chyba że tak wyszło z tekstu. Koty i inne mięsożerne jedzą TYLKO surowe,przemrożone mięso i podroby.

olek73

 
Posty: 188
Od: Śro sty 09, 2008 18:44
Lokalizacja: ŁÓDZ

Post » Śro mar 05, 2008 12:32

olek73 pisze:Nie pisalam że daję gotowane mięso...Chyba że tak wyszło z tekstu. Koty i inne mięsożerne jedzą TYLKO surowe,przemrożone mięso i podroby.


Ups, moja wina - tak to jest jak czlowiek robi 5 rzeczy na raz :oops: Przepraszam, ze Ci wmawiam cos, czego nie powiedzialas - to Luszaar napisala o tym meisie gotowanym :oops: Jeszcze raz przepraszam.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15816
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Tundra i 54 gości