chcę drugiego kota

» Śro lip 16, 2003 9:02

Nie wiem, czy mam szczescie do ludzi. Z moich obserwacji wynika, ze do facetow mam bardzo srednie. No ale to kwestia psychiki, oni sie mnie boja, a ja nie zamierzam sie zmieniac w jakiegos pustego podlotka, co to zamruga rzesami i z zachwytem bedzie wysluchiwal wszystkich ich glupot. Niestety taki jest moj wybor. Na szczescie nie samymi facetami swiat jest wybrukowany

» Śro lip 16, 2003 9:10

kinus pisze:Nie wiem, czy mam szczescie do ludzi. Z moich obserwacji wynika, ze do facetow mam bardzo srednie. No ale to kwestia psychiki, oni sie mnie boja, a ja nie zamierzam sie zmieniac w jakiegos pustego podlotka, co to zamruga rzesami i z zachwytem bedzie wysluchiwal wszystkich ich glupot. Niestety taki jest moj wybor. Na szczescie nie samymi facetami swiat jest wybrukowany

Myślę, że nie trafifaś jeszcze na swój typ. Tu trzeba amatora i znawcy takiej psychiki! :lol:

» Wto sie 12, 2003 7:10

No! myślę, ze mogę niedługo zaopiekować się kolejnym kotkiem. Jeszcze muszę tylko znaleźć (wynająć) nowe mieszkanie i razem z Fasolką adoptujemy prawdopodobnie dwie malutkie sierotki - Perełkę i Pikselka (no chyba, że maleństwa znajdą do tego czasu nowy domek, a są takie szanse, i niewiem czy nie lepiej byy im tam było - starsze małżeństwo z własnym domkiem i ogródkiem mające dwa pożyłe kotuchy, kochające te stworzenia. Trochę mi szkoda, ale chyba dzwonię do nich i mówię, żeby to oni je wzieli, bo zanim znajdę nowe lokum, to minie trochę czasu).
A moja FASOLA to juz potworny tygrys :twisted:

. Pazurki jej rosną jak szalone. Znowu jestem cała podrapana no i pogryziona.
Pytanko - o co może chodzić z tym jej wiecznym miauczeniem. Jest zdrowa, to wiem, a na myślenie o kocurach to chyba jest jeszcze zamłoda ma niecałe pięć miesięcy. Jej dzikie wrzaski doprowadzają moją sąsiadke do szału - o trzeciej nad ranem. A ona tak przez cały dzień, jak tylko ktoś jest w domu.

» Wto sie 12, 2003 8:27

ewek, jakby cos to ja mam do oddania maluchy

» Wto sie 12, 2003 17:34

Ja też.
Mam śliczną Szczapkę:
http://koty.rokcafe.pl/upload/Szczapka_5.JPG
http://koty.rokcafe.pl/upload/Szczapka_6.JPG

» Wto sie 12, 2003 18:37

Bosz, mam bardzo głupie wrażenie konkurencji :roll:

» Wto sie 12, 2003 19:11

Owszem Katy, wszystkie nasze forumowe kociaki do adopcji konkurują ze sobą w walce o dom.
Kto wie, czy Ewek nie dostaje podobnych propozycji na pm, maila czy co tam jeszcze...

» Wto sie 12, 2003 20:03

A potem zajrzy na przynajmniej 3 strony adopcyjne plus pare gazet (w internecie lub papierzastych) z ogloszeniami i telefony do schroniska - wszystkie te "zrodla" kociakow w jakis sposob ze soba konkuruja, ale chyba nigdy nie jest to niezdrowa konkurencja?

» Wto sie 12, 2003 20:07

Kasiu, napiszę Ci na pm

» Śro sie 13, 2003 17:46

zdrowa zdrowa

aj mam 6 do oddania

skad jest ewek?

» Śro sie 13, 2003 18:39

Mieszkam w Warszawie, ale nie jestem stąd, i mam problem ze znalezieniem lokum. Ostatnio jak pan usłyszał, że mam kota to stwierdził, że nie może mi wynająć mieszkania, bo on chce kogoś... hehe... "normalnego".
a pozatym fajnie było by jak by ktos znał czarną kocicę ponad pół roku do pokochania, albo znał kogoś kto zna takową - zasadniczo to kolor nie jest ważny.

» Śro sie 13, 2003 18:45

aha! Piksel i Perła jadą do Starej Miłosnej już w sobotę. :spin2:

» Śro sie 13, 2003 18:53

ewek pisze:Mieszkam w Warszawie, ale nie jestem stąd, i mam problem ze znalezieniem lokum. Ostatnio jak pan usłyszał, że mam kota to stwierdził, że nie może mi wynająć mieszkania, bo on chce kogoś... hehe... "normalnego".

Jak ja szukalem mieszkania (kawalerki a nie ze wspollokatorami) to nie bylo zadnego problemu - ogladalem przynajmniej 6 lokali i zaden z wlascicieli nie mial nic przeciwko trzymaniu kota - a kazdego szczerze o tym uprzedzalem.
To mieszkanie ktore wybralem (tuz po remoncie, nowiuskie meble itp) - wlasciciel nie mial nic przeciwko bo sam ma kota... problem jednak w tym ze jak sie stad kiedy bede wyprowadzal to chyba zaliczka przepadnie, bo meble sa juz w strzepach

(a byly nowiuskie).

» Śro sie 13, 2003 19:02

ewek pisze:Mieszkam w Warszawie, ale nie jestem stąd, i mam problem ze znalezieniem lokum. Ostatnio jak pan usłyszał, że mam kota to stwierdził, że nie może mi wynająć mieszkania, bo on chce kogoś... hehe... "normalnego".
a pozatym fajnie było by jak by ktos znał czarną kocicę ponad pół roku do pokochania, albo znał kogoś kto zna takową - zasadniczo to kolor nie jest ważny.

ja znam
czarna i nie czarna

» Nie sie 24, 2003 19:49

Dwa koty to o połowę kota mniej w domu :!:

Dwa koty zajmują się sobą, bawią sie, ganiają a kot
pojedynczy szuka zabawy z człowiekiem

chcę drugiego kota

Kto przegląda forum