Aleksandra59 pisze:Ups - a ja myślałam, że kocinka ma już domek u Ulvhedinn.
Na razie za wcześnie, by o tym mówić - nie mam jeszcze w ogóle odpowiedzi na swoje pytania z prywatnej wiadomości.
Martwię się też, że kotka, która przez kilkanaście lat musiała bronić się przed psami może mieć problem z zaakceptowaniem psów. Oczywiście nie musi tak być, ale może się zdarzyć. Nasza Śnieżka atakuje psy nawet w poczekalni u weta - "atakując" przez kratki transporterka.
A może ktoś miałby ochotę zasponsorować koteczce RC dla staruszków? Przez kilka dni po zabiegu dostała "profilaktycznie" mokre nerkowe - żeby odciążyć nerki po narkozie. Zjadła też RC dla staruszków - dwie próbki, które dostaliśmy od grrr...
Kicia wybrzydza bardzo przy "zwykłym" azylowym suchym, które je reszta kotów. A niestety azylowe konto jest na wyczerpaniu - od wielu miesięcy "dobijają" nas koszty leczenia wet.
W ciągu 10 dni będziemy musieli zdecydować co "dalej" z koteczką, mam nadzieję, że Ulvhedinn się do tego czasu z nami skontaktuje.