Layla odeszła ['] Nic już nie będzie takie same...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 28, 2007 8:45

Bardzo dziekuje Hance za opieke nad Layla!! Miala nie przesadzajac hotel 5-gwiazdkowy, poprostu koci raj :)

a Layla dala wczoraj popis - przez kilka godzin lała moje koty az w koncu wyladowala w lazience gdzie slodko usnela. Dzis rano byla powtorka z rozrywki wiec siedzi w lazience. Maz moj wraca dzis wczesniej z pracy to bedziemy pracowac nad porozumieniem ( zakupie psikacz, ktory wypelnie woda- metoda Matahari)
Stwierdzilismy ze ona poprostu sie ich boi, bo jak moja Amisia warczala pod drzwiami to Layla w lazience sie kulila i miauczala- Piotrek stwierdzil ze ze strachu...moze...

Z biegunka juz lepiej, kupy bardziej zwiezle co widzialam u Hanki ( podobno sie pogorszyla- wiec i tak juz uwazam ze jest super do tego co bylo).
Tabletka zjedzona, jest tylko na karmie weterynaryjnej bo polepszylo sie tez po karmie i po metranidazolu.
Ogolnie mysle ze idzie ku lepszemu.
Layla zaczyna juz wygladac jak kot :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 9:46

Layla zaczyna juz wygladac jak kot


To teraz pozostało przeobrażenie z kota w łabędzia (zgodnie z zapowiedziami) :wink:

A tak bardziej poważnie cieszę się że ma sie ku lepszemu. Cały czas mocno trzymamy za Was kciuki.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 28, 2007 9:49

Nieustające kciuki za Laylę :)

Na tych "świątecznych" zdjątkach widać jaka to chudzinka, biedactwo.
Będzie dobrze :ok: :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 9:54

dzis postaram sie Layli jakies ładne zdjatka zrobic ale bestyja nie chce wspolpracowac, ciagle sie kreci i odwraca ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 10:02

Laylunio, miałaś widzę super święta i zdrówko wraca a to najważniejsze :)
Niecierpliwie czekam na foteczki :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt gru 28, 2007 10:52

To w kruszynkę wstąpiła prawdziwa lwica.
Daj jej trochę czasu na oswojenie.
Cały czas pisałam, że ona bała się Hakera. Pysia jej nie przeszkadzała, ale dopiero wczoraj leżały razem na jednej kanapie, tak zawsze sie omijały. Haker chciał się z nią bawić, ale ona bokiem przemykała, chociaż Haker ani razu nie syknął na nią, ani nie pacnął łapką. Za to oberwał parę razy od Layli.
Kopiuję z naszego wątku zdjęcia małej z ostatnich chwil pobytu u nas.
Pysia nie należy do potężnych kotów - waży około 3,8 kg, a na zdjęciach widać wyraźnie różnicę w wielkości kotów.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mam nadzieję, że koopelce też sie unormują.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 28, 2007 11:12

Kruszynka okazala sie wampirem 8O
ale jak tylko zamknelam ja w lazience to poszla slodko spac i jak sie przeciagala...
a ja nie moge sie doczekac zeby zaczela mi mruczec i ciasteczka ugniatac i jeszcze bym chciala zeby sie myszkami i pileczkami bawila ...ale mam zyczenia co ;)

Malo je i to mnie martwi. Zjadla od wczoraj 3/4 saszetki RC i pare chrupkow pochrupala :roll:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 11:26

U nas najchętniej jadła jak ktoś był koło niej. Jak się wchodził do pokoju od razu stawała przy misce i czekał an jedzonko. Zjadał na raz tak około 1/2 saszetki. Chrupki znikały w nocy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 28, 2007 11:32

no zobaczymy - stres pusci to moze zje wiecej,

a musze jeszcze wychwalic cioteczke Aga86 i powiedziec wszystkim ze Layla dostala wielka pake jedzenia weterynaryjnego od cioci w prezencie za co jestesmy bardzo wdzieczni. :1luvu: :love: :1luvu:

a Layli smacznego! :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 11:58

obiecane zdjecia :D

Obrazek
co mi świecisz po oczach? ;)
Obrazek
zasypiam a Ty mi przeszkadzasz!
Obrazek
uparta baba!
Obrazek
nie bede pozowac! nie bede!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 12:02

Kochana, słodka kicia :D

Zdrowiej szybciutko :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 28, 2007 17:00

Moje maleństwo złote. Kochany garbaty nosek.
A jak tam apetyt i qoopale dzisiaj.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 28, 2007 17:58

koopal byl jeden , w miare w miare.

Tableteczki juz zjedzone. Panna zjadla tylko jedna saszetke, ale zjadla tez miseczke chrupkow. Jedzonko ma stale. Duzo spi, ja mysle ze jej smutno w tej lazience mimo ze ciagle do niej chodze. Zaraz zamykam koty w pokoju małej a Layle wypuszcze na dwie godzinki na salony.

Szukam juz jej domku, gdzie bedzie miala wszystkie salony tylko dla siebie. Jutro z rana wrzucam ja na adopcje org.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 29, 2007 11:29

Etka pisze:Obrazek

Piękna i wyluzowana Księżniczka :1luvu: I życzę jej w nowym roku mega fajnego domku :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob gru 29, 2007 11:48

z tym wyluzowaniem to tak srednio ;)
Layla sie boi kotow i ze strachu je tlucze a one ze strachu zwiewaja przed nia i skacza na nas albo na Majke i tak bledne kolo.
Probujemy jeszcze zgodzic koty ale obawiam sie ze wyjdzie to na niezdrowie Layli bo ona sie straszliwie stresuje.
I robie tak:
Layla siedzi w łazience to koty urzęduja, jak wypuszczam Layle to koty zamykam w pokoju małej ( niestety tylko łazienke i pokój dziecka mam zamykane).
Layla jak ma wolnosc bez moich kociastych to faktycznie jest wyluzowana i chyba szczesliwa. Mizia sie - nawet mi pomruczala chwile i pobawila sie ze mna piorkami. Ale z kotami to dramat- ona jest w takim stresie ze wampir z niej wychodzi. A spac to za Chiny nie pojdzie bo ciagle jest czujna.

No nic walczymy nadal...

co do zdrowka- dzis byly juz dwa koopelce ( wczoraj razem byly 3).
Konsystencja pierwszego piekna drugiego gorsza.
Zjadla juz dwie szaszetki Royala Sensitiv i pochrupala tez troche chrupkow.
Pilnuje i jest tylko na karmie weterynaryjnej.

Uwazam ze z koopkami jest i tak lepiej niz bylo, nie leje sie i sa troszke rzadziej.
Ale bacznie ja obserwuje.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 69 gości