kot chory czy to porod?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 11, 2003 16:27

No,trochę śmierdzi-jest to specyficzny zapach kotki po porodzie.
Kotkę możesz przenieść do siebie za ok 3 dni,tylko uważaj,żeby ich nie nosiła (możliwe,że przyniesie je sama).
Kotka najada się tak łapczywie też ok 3 dni.Później zacznie jeść normalnie.Przy jednym kociaku nie musisz jej przekarmiać.Jej organizm jest przygotowany przynajmniej na 4 kicie,więc może za bardzo utyć.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Śro cze 11, 2003 16:47

:ok: Ciesze się, że wszystko jest dobrze.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Śro cze 11, 2003 16:59

pasteau pisze:ale cos smierdzi troche od kotki?

Candy pisze:No,trochę śmierdzi-jest to specyficzny zapach kotki po porodzie.

8O Pierwsze słyszę 8O Kidys też miałam kotki, które rodziły dzieci, ale żadna z nich nie smierdziała po porodzie. Nawet specyficznie. Jesteś pewien, że nic wewnątrz nie zostało?
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57904
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro cze 11, 2003 17:25

Ten specyficzny zapach to: krew, błony płodowe,wydzielina, łożysko.
Jednemu śmierdzi,innemu nie. Oczywiście trzeba zmieniać kotce podkłady,bo zapach psującej się krwi jest okropny.Kotka na pewno sama się umyła,ale zapaszek jeszcze pozostał.
Ale zniknie.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Śro cze 11, 2003 19:40

hmm, jak sie tak przywachalem bardziej to nie tak kotka smierdzi jak ten maly ;/ No ale powiedzmy ze musi sie wywietrzyc etc. ;)

A wiecei co, matula do mnie dzis 'no, dawaj tego kota trzeba go zakopac bo nie chce tu zgrai'. Heh, jak sie ciesze ze (1) nie wie gdzie jest, nawet w moim snie nie znajdzie jej miejsca i (2) ze kotka znalazla sobie takie miejsce, ktorego istnienia nawet nie przypuszczalem ;)

Ale mniejsza o jej bezpieczenstwo, poprostu jak to uslyszalem, to myslalem sobie ze... ehh... mam tylko nadzieje ze nie wszyscy ludzie tak mysla.

Candy pisze:Kotkę możesz przenieść do siebie za ok 3 dni,tylko uważaj,żeby ich nie nosiła (możliwe,że przyniesie je sama).


emm... nie rozumiem tego zdania. Najpierw mowisz zeby kotka nie nosila malucha a w nawiasie zeby nosila... Hmm.. no chyba ze uwazasz ze ja jestem kobieta i stad taka forma ;) No ale przypuszczam ze chodzi o to abym ja malego nie nosil. Od razu sie zapytam dlaczego? Wszedzie tak pisze, a nigdzie nie ma dlaczego kotka nie przemieszczac samemu ;)

pasteau

 
Posty: 23
Od: Pt cze 06, 2003 0:22

Post » Śro cze 11, 2003 19:50

Pisałeś,że chcesz kotkę przenieść do siebie do pokoju-napisałam Ci,że możesz to zrobić za 3 dni.Możliwe,że kotka sama Cię uprzedzi i przeniesie kocię,w bezpieczniejsze miejsce.Wtedy kociaka będziesz szukał i się martwił...
Widzę,ze kotka nie jest raczej bezpieczna w Twoim domu,pisałeś,ze masz dla kotka,który się urodzi,nowy dom?Dlaczego więc Twoja mama tak powiedziała?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Śro cze 11, 2003 20:02

nie to ze nie jest bezpieczny. Matce wytlumaczylem co i jak, a ze gdyby cos sie malemu, to bedzie miec duzy problem na glowie. Wydaje sie ze zrozumiala.

A powiedziala tak dlatego, ze nie wiedziala iz kot bedzie miec nowy domek ;)

pasteau

 
Posty: 23
Od: Pt cze 06, 2003 0:22

Post » Czw cze 12, 2003 0:42

Gratulacje "tatusiu".
Pięknie sobie poradziłeś, myślę, że i z tym, aby kotek był bezpieczny i miał dobry dom poradzisz sobie tak samo. Wszystko na to zresztą wskazuje.
Powodzenia

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 12, 2003 9:46

Gratuluję kociaka!

A przy okazji zapytam czy myślałes juz o ewentualnej sterylizacji kotki?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw cze 12, 2003 10:26

pasteau
Koteczka prawdopodobnie dostanie kolejną rujkę, gdy jeszcze będzie karmiła małego, ok.7-8 tyg.
Może zajść w ciążę i urodzić nastepne kocięta, tym razem większą liczbę.
Widać, że chcesz dobrze opiekować się kotką, poproś lekarza doraźnie o tabletki i zastanów się nad kastracją.
Zrobisz to dla dobra koteczki i dla swojego, nie będziesz musiał martwić się o kolejne kocięta.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Czw cze 12, 2003 11:02

... że ktoś je postanowi zakopać... :cry:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Czw cze 12, 2003 11:54

Ruja po porodzie, szczególnie jak jest 1 kociak, może być już po 3 tygodniach i kotka może wtedy od razu zajść w ciążę.

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 12, 2003 13:58

tak, zastanawialem sie o kastracji. Tyle ze nie mialem serca zeby ja obcinac jak juz zaszla w ta ciaze, jestem zreszta poczatkujacym kociarzem, chociaz w dziecinstwie mialem wiele koty, to pewnie wiecie ja kto jest, raczej jako bierny uzytkownik czy jakos tak.

Na kastracje wybieram sie z kocia mamusia, tyle ze najpierw na konsultacje do weta a jeszcze wczesniej niech odchowa malego troszke, bo przeciez nie wezme jej teraz do weta i nei powiem mu 'tnij chlopie' ;)

A pozatym mam takie pytanie jeszcze. Znajoma opowiadala mi, jak niedlugo po porodzie swojego kota, zajrzala do kociej mamusi i tam takie rzeczy ze, 1 kociak zdrow, jeden martwy, a z jednego tylko glowka zostala. No i tu pytanie, czy kocia mamusia mogla zjesc kawalek malucha?

pasteau

 
Posty: 23
Od: Pt cze 06, 2003 0:22

Post » Czw cze 12, 2003 14:03

Może na strychu, jeśli tam się okociła, były łasice? :roll:

ana

 
Posty: 24837
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw cze 12, 2003 14:20

Szczury?

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 85 gości