Opal - pierwsze zdjęcia :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 18, 2007 7:49

Wiecie, ja chyba nieprzytomna wczoraj byłam - też jak po narkozie :roll: Się zastanawiałam co ta Femka o kupalu pisze, może wątki pomyliła :lol: , a tu mi post B-dur umknął - ale widziałam wszystkie o kciukach - jeszcze raz dziękujemy :aniolek:

Opal zjadła trochę mokrego :dance: , trochę suchego polanego oliwą z oliwek :dance2: , więc czekamy teraz na kupala :wink:
Coraz więcej już chodzi, znowu przysnęłyśmy na pół godzinki. I idziemy znowu. Mam nadzieję, bo sama też już padam z nóg..

Alienna

 
Posty: 252
Od: Czw sty 12, 2006 18:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 18, 2007 11:16

kciuki za nowy dzień
i za kupalka :D co umknął :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 18, 2007 13:36

Mała ciągle śpi. Czasami na mnie, czasem na kocyku na łóżku.
Na razie wizyty w toalecie nie było. Ani ponownego jedzenia, a zjadła malutko. Wody też jeszcze nie tknęła.
To czekanie jest przytłaczające. Całe szczęście, że widzę, że nic złego się nie dzieje - po prostu musi nabrać sił.

Alienna

 
Posty: 252
Od: Czw sty 12, 2006 18:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 18, 2007 14:05

Wszystko wygląda na to, ze jest bardoz dobrze.
Trzymajcie sie :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto gru 18, 2007 19:21

Wykorzystuję moment, kiedy Kicia na mnie nie śpi i donoszę:
1. Była wizyta w toalecie, ale niestety nadal tylko sioo.
2. Zjadła ciut więcej suchego z oliwą i wypiła trochę wody. Może podać jej jogurt, żeby łatwiej zrobić kupala?
3. Ogon od czasu do czasu zaczyna żyć własnym życiem, a to dobry znak :D
4. Po południu było małe mycie - również w okolicach szwów, na co patrzyłam z niepokojem, ale wiedziała, żeby szwów nie ruszać i przygładzała tylko same futerko :) Mądra Kicia alias Opal :)

Alienna

 
Posty: 252
Od: Czw sty 12, 2006 18:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 18, 2007 20:03

Mądra Opal :D
Olej powinien na razie wystarczyć. Fortunka przez 3 dni nie robiła kupki, a pierwszą posadziła na stole u weta :D
A jak sie wszyscy cieszyli :lol:
Dobrze, że robi siku, bo to znaczy, że nereczki już dobrze pracują :D

Poszepcz jej ode mnie czułości do uszka :wink:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 18, 2007 20:53

Aliena, Opal nie może zrobić qupala, bo mało je :D Jak się w brzusiu uzbiera, to urobek będzie, spokojnie :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 18, 2007 20:58

Femka,
Kupal powinien być dawno - w sobotę przeszliśmy na mokre i od tamtej pory nie było :( Na rentgenie przed operacją wyszło, że ma zaparcie, więc z niecierpliwością czekam aż będę miała co sprzątać w kuwecie..

B-dur, czułości będzie szeptać TŻ, bo teraz jego Opal obleguje :) Cudowny widok :1luvu:

Alienna

 
Posty: 252
Od: Czw sty 12, 2006 18:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 19, 2007 5:05

To moze faktycznie daj jej do picia trochę mleka?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro gru 19, 2007 9:12

Sprawozdanie:
22:35 - kupal :dance: :dance2: :dance:
22:50 - idziemy spać, Opal razem z nami :)
22:55 - Opal zaczyna sie myć, włączamy światło, żeby sprawdzić co z szwami
22:57 - Opal próbuje pozbyć się szwu; TŻ zaczyna głaskać Kicię, co uniemożliwia jej mycie :D
23:00 - telefon do B-dur: akcja "Pożycz Kubraczek"
23:06 - wizyta u B-dur; mamy kubraczek posterylkowy
23:10 - zakładamy Opal kubraczek - jak się to wiąże..? :roll: czy przykryje bok ze szwami?
23:15 - szyjemy alternatywny "rękaw", dziury na łapki do wycięcia; okazuje się, że nie będzie potrzebny
23:20 - idziemy spać - podejście nr 2
kiedyś w nocy - Opal włącza motorek :P :spin2:
dziś rano - wstaję z łóżka - Opal śpiąca pół nocy centralnie na mojej poduszce, zagaduje: "musisz już iść? nie idź, tak dobrze trzyma się łapki i pupę na Twoim ramieniu"

Niniejszym ogłaszam, że wszystko świadczy o tym, że Opal się "naprawiła" :D :dance: :dance2:

Alienna

 
Posty: 252
Od: Czw sty 12, 2006 18:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 19, 2007 18:49

BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marcelibu
 

Post » Śro gru 19, 2007 19:05

Alienna, a Tobie kotka nie zwiala? Mam w lazience bure cudo, ktore sie zachowuje dokladnie jak Opal. Pcha sie na rece, prosi o glaski, sama milosc.
Milosc miala byc wypuszczona na dzialki po zabiegu, ma wiec naciete ucho, ale juz obiecalam, ze znajdziemy jej super domek.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro gru 19, 2007 19:44

Sibia,
jakby do Ciebie zwiała, to już bym była w Warszawie :D Kochane są takie przytulaki, prawda? :)

Moje gadające cudeńko cierpi obecnie na syndrom kubraczkowy. Rano chyba zapomniała, co ma na sobie, bo normalnie poszła zjeść do kuchni, ale potem się jej przypomniało o kubraczku i miseczkę to musiałam jej do łóżka podać :D Zjadła wszystko :D Jakby co wolałam niedawno wolałam zrobić eksperyment i oswobodziłam z niewoli kubraczkowej i od razu zabrała się za pielęgnację urody :P
I powiem Wam, że boli mnie już żołądek od ciągłego udeptywania.. :lol:

Alienna

 
Posty: 252
Od: Czw sty 12, 2006 18:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 19, 2007 19:52

Czyli wszystko jest tak jak trzeba :D

Jejku, taki dom jak Twój to jest szczęście i dla kota i dla mnie.

Wiem co mówię- np. dziś czarna dorosła wróciła do mnie z nowego domu po 10 dniach pobytu, bo nie śi w nocy i zadarała pazurami krzesło :roll:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro gru 19, 2007 20:11

ufff, Opal naprawiona :D
Daj dziewczyno Dużym teraz popalić :D Niech wiedzą,co znaczy przytulak w domku :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 145 gości