pierwsze relacje z nowego domku :
Kiciuś jest wspaniały! po 6 godzinach u mnie poczuł sie jak u siebie, na początku dużo spał, ale później zaczął sobie wędrować, badał otoczenie, wszędzie zaglądał

a potem, wieczorem, zaczął hasać, biegać, bawić się wszystkim. Bardzo ładnie je i pije

i mruczy - daje sie głaskać i w ogóle sie nie boi. W nocy był taki uroczy - bardzo dużo biegał, i w ogóle nie przejmował sie tym czy śpię czy nie - chodził po mnie, po szyi, budził i jak tylko przestawałam głaskać go na 2 sekundy to zaczynał miauczeć. I najważniejsze: na razie separuje go od Molka (chce żeby najpierw sie całkowicie zaaklimatyzował) ale wczoraj przez przypadek sie spotkali - strasznie sie zjeżył i zaczął prychac na Molka drapiąc go pazurkami. Molko tylko na niego spojrzał po czym bez słowa odwrócił sie i poszedł. I to tyle jak na razie jesli chodzi o ich relacje. Molko jest troche zazdrosny - przy kazdej okazji wskakuje mi na kolana i niebywale sie łasi. nie poznaje go ;p ogółem jest dobrze. wydaje mi sie, że Jamuś (od Jambrożego - imie z długą historią ;p) bardzo dobrze sie u nas czuje i jest bardzo dzielny i odwazny. Taki lekkoduch, mały kochany psotnik

wyślę Ci jeszcze zdjęcia jakie mu porobiłam w nowym domu.