Besia77 pisze:Witam!!!
Bardzo bym chciała Króliczkę wziąć do siebie jest jak mój pierwszy kotek którego niestety nie ma już z nami prawie identyczna. Teraz tak mam problem nie wiem czy lepiej kicię wziąć teraz na 9 dni przed sterylką czy po sterylce ale jak po to musiałoby jeszcze trochę czasu upłynąć, nie mam pojęcia dziewczyny doradźcie no i oczywiście nie wiem czy się nadaję chociaż myślę że tak, acha i najważniejsze moja kochana Czikunia nie wiem czy ją zaakceptuję odpowiedzcie i doradźcie.
Witaj.
Bardzo się cieszę, że zainteresowałaś się Króliczką

.
Jeśli chodzi o dokocenie, to koty zwykle potrzebują czasu, żeby się dogadać. Króliczka kiedy do nas przyszła była bardzo przestraszona, przez kilka pierwszych dni bała się i naszych trzech kotów i nas, potem było coraz lepiej i teraz po trzech tygodniach jest już zupełnie zadomowiona. Pokochała mojego najstarszego kota i większość czasu spędza na radosnych zabawach z nim.
Jak będzie się zachowywać w nowym domu - tego nie wiem, to żywy organizm, ma swoje emocje, swoje "humory" - ale to tak kochana kicia, że myślę, że będzie ok, jeśli nie od razu - to z czasem na pewno.
Ona jest w takim wieku, że ma spory nadmiar energii, duża część jej zabaw to po prostu bieganie z futrzaną myszą po mieszkaniu, albo gonitwy z którymś z moich kotów. A kiedy się zmęczy - przychodzi się tulić. W tej kotce nie ma ani krzty agresji.
Co do terminu jej zabrania - może lepiej byłoby wziąć Króliczkę teraz - zobaczyłabyś przez te kilka dni jak kotki się dogadują, jeszcze przed sterylką Cziki. Po sterylce Czika będzie przynajmniej jakiś czas w troszeczkę gorszej formie - wtedy dodatkowy stres związany z dokoceniem nie byłby może najlepszy. Chyba, że odczekasz jakiś czas po zabiegu, ale jak długo?
Ja mogę Króliczkę dla Ciebie przetrzymać, dla mnie to żaden problem, a jeśli uznasz, że kotki się nie dogadują, w każdej chwili Króliczka może też wrócić do mnie.
Zresztą zapraszam do nas - zobaczysz kicię, pogadamy

.