30 kotów ... -13 pojechało do Met i już

[CoolCaty]

Jak tam nasze łódzkie podrzutki? Jak Midi?

[Magija]

Dziewczyny, a gzie poczatek tej historii bo zajawki z innych watków sa straszne.

Elzak, początek tej historii jest w pierwszym poście, nie wiem gdzie są inne "zajawki"

Met bardzo zajęta, ale próbuję się do niej dobić, wczoraj dobito mnie, więc przyznaję, ze cały dzień nawet nie zaglądałam do kompa.
Pavarotti ma już allegro, dziś dalsze opisy.

[Sis]

MiniTrini jest piękniasta

[elzak3]

Owszem, cudna.

[Magija]

MiniTrini owszem, prze-pię-kna! Reszta też niczego sobie, tylko nie załapała się na sesję do cioci Sis, ja tu gdzieś kilka postów wcześniej napisałam, ze porwę ciocię Sis do met co by reszcie takie portrety porobiła Bo ciocia Sis niezwykle utalentowana w wydobywaniu piękna kocich osobowości

[graszka-gn]

Kociambry nie spadać! Domki pilnie poszukiwane

[Sis]

MiniTrini ma już zaklepany domek.

Magija - pewnie że chcę jechać do Met. (bo Met ma konie, a ja zawsze chciałam konie focić. ok, koty też...)

[Magija]

MiniTrini ma już zaklepany domek.

Magija - pewnie że chcę jechać do Met. (bo Met ma konie, a ja zawsze chciałam konie focić. ok, koty też...)

Sis, na prawdę? Bo ja tu tak nieśmiało
Łódzkie podrzutki dobrze, czarne Zołzy opuściły mieszkanie wraz z Pavarottim, który zamknięcia nie wytrzymał.
W niedzielę został schwytany kolejny burasek, nazwany Bolkiem Krzywoustym. Jajek już został pozbawiony.
Dwa koty (burasek i biało-czarna) pogrywały sobie z nami najlepiej jak umiały. Nie udało się ich schwytać. Zmarzliśmy, nastaliśmy się, nic.
Będziemy próbować do końca tyg.

[elzak3]

Ciesze się z Trinimini. Choc miałam na nia chrapke. Trójkolorki sa sliczne.

[graszka-gn]

Podnoszę kociuchy na pierwszą stronę, gdzie łatwiej o pomoc

[marcjannakape]

MET, z pewnościa jesteś zajęta, ale mogłabyś parę słów o kociambrach napisać - tym bardziej, że trzeba szukać im stałych domków.
Może jakies zdjęcia?
Czekam z utęskinieniem!

[Malati]

Kociaki są piękniaste te których zdjęcia widziałam, dołączam się do prośby Marcjanny! Wątek jakoś zginął mi w powodzi innych..... ale się odnalazł

[Magija]

przepraszam za milczenie, mało się odzywam na miau ostatnio na wszystko mi brakuje czasu.
W niedzielę zawieźliśmy do Met dwa koty. To juz ostatnie. W sumie 13 kotów Met przyjęła do siebie, 13 zostało tutaj w domach tymczasowych, 3 maluchy nie przeżyły. Na terenie sa jeszcze dwa koty do złapania, ale graniczy to z cudem, bo w ogóle nie interesują się klatką....

Niestety jestem załamana, bo 7 kotów od Met uciekło i nie wiadomo gdzie są
W tym Pavarotti, dla ktorego jest już dom. Rozmawiałam z Met, kotów nie widuje, jedzenie wykładane w stajni znika, ale kto je zjada, nie wiadomo Zupełnie nie wiemy co robic, to jest prawie 300km od nas, nie mozemy tam jeździc i ich szukać, wariujemy

[Georg-inia]

cholerka nic ich nie widać? całkiem?

Pavarotti, wracaj, wyjcu puchaty... i przyprowadź towarzystwo z powrotem...

co robić, no...?

[Magija]

cholerka nic ich nie widać? całkiem?

Pavarotti, wracaj, wyjcu puchaty... i przyprowadź towarzystwo z powrotem...

co robić, no...?

chcemy tam jechać, nie wiem, pytac ludzi, teraz wymyśliłam na szybko, ze moze Met wywiesi ogłoszenia? Może ktos coś widział? Gdby to nie była taka odleglość, tak przez te cholerne kilometry to nie takie proste