Wiem, że łatwo radzić, trudniej zrobić, ale... . Przede wszystkim przy tego typu kontaktach, ważne są dla nas koty i ich dobro. Inaczej przecież nie byłoby problemu. Bierzemy za te koty odpowiedzialność i ona nas trzyma pomimo wszystko.
Trzeba się tu nauczyć wyraźnego ustawiania granic. To zrobię wtedy i wtedy, a tego nie. Nie trzeba się tłumaczyć dlaczego. Wbrew pozorom, takie osoby jak opisana powyżej, bardzo dobrze odnajdują się w takiej sytuacji - jak się na nie "huknie", w tym wypadku konkretnie powie o swoich odczuciach, stają na baczność. Oczywiście potem próbują jeszcze sztuczek, ale trzeba być konsekwentnym.
Mam to wszystko przetestowane. Gwarantuję skuteczność. Zapewniam bezpłatne szkolenie

. Mogę nawet wybrać się i pokazać jak to się robi.
Niestety, sprawdza się powiedzenie: "Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą d... ".