Pierwsza mama ciachnięta
Grzecznie czekała na działce, potem dzielnie walczyła w transporterze, prawdziwy z niej lewek (lwiczka)
Aż mi się serce krajało jak ona taka przerażona siedziała w zamknięciu.
Niestety okazało się,że ma kotkę-klona.NO i objawił się jeszcze jeden mały szarak(raczej panienka) Głód sprawił, że podawał(a) się za oswojonego kota.
Bosz, co to będzie jak one się nie połapią na sterylkę
Wracając do koci-była już niestety w ciąży.I to miesięcznej-6małych.Smutno mi trochę,ale zakładam, że i tak by nie przeżyły zimy.
Dostaliśmy nawet zniżkę w "Zwierzaku", pomimo tej nieszczesnej ciąży Dzięki wielkie dla Pani doktor:D
Teraz kotka odzyskuje siły u k
ochanej Justine_Z-:aniolek: pewnie ją trzyma czule za łapkę, żeby kota doszła do siebie.Justine na pewno coś nam napisze.
W związku z tą nieplanowaną ciążą,
plis, przemyślcie czy nie macie możliwości potrzymać kotki przez kilka dni po zabiegu.Obawiam się, że pozostałe trzy tez zaciążą(o ile to się już nie stało)
No i może komus czarnuszka i krówkę?