hej dziewczyny, pamietajcie o równie pięknym bracie Birmanie, bo mi chlopak zacznie fochy stroić, że jest mniej wazny, bo wyglada przecietnie

:)
Przeprowdazilam z Pania dluga dwudniowa rozmowe mailowa. Wlasciwie to z jej strony wychodzily wszystkie wazne kwestie: zabezpieczenie balkonu, kastracja, opieka itp. Widać, ze to świadoma i wrażliwa osoba, mająca kontakt z kotami (co jakiś czas przebywa u niej kocurek córki)
W weekend umowilysmy sie na spotkanie i zobaczymy czy Pani zdecyduje się wziąć do siebie te dwa urwisy.
Moj maz rano zawiozl "smarki Kenii" do badania i w pon. mamy dzwonic na Akademie Rolnicza po wyniki.
Poza tym przyszla pora spania, godzina 12.00

, w domu jest cicho bo wszystkie 4 kociambry oblozyly nasza sypialnie i grzecznie spią

:):):)
I kto tu mowi, ze koty lubia samotnosc.....