Ja mam uczulenie na koty i piąteczkę w domu

Oczywiście uczulenie to nie tylko katar i piekące oczy, ale też astma. Uczulona jestem "wziewnie", kontaktowo nie (miała testy i badanie krwi na alergeny "wziewne", na kota mam najwyższy stopień alergii).
W październiku zaczynam odczulanie - może nie jest w 100% skuteczne, ale jeśli zadziała trochę, to i tak nieźle.
Z leków biorę Telfast (tylko na receptę) - działa szybko i dość długo. Do tego mam steryd do psikania do nosa (Rhinocort albo Budherin - to to samo, Budherin to tańszy odpowiednik - oczywiście na recpetę) - tym ratuję się doraźnie. Do oczu kropelki na alergiczne zapalenie spojówek - Emadine (też tylko na receptę). No i steryd wziewny na astmę (Flixotide dysk) i spray, jak mnie dusi (Ventolin). Wszystko rzecz jasna na receptę. Od czasu, jak regularnie wdycham seryd i biorę Telfast, prawie w ogóle mnie nie dusi i nie muszę się inhalować. Kiedyś musiałam codziennie.
Moja pani alergolog przedstawiła mi opcję pozbycia się zwierząt z domu, ale powiedziała, że byłaby zdziwiona, gdybym się na to zdecydowała, bo wszyscy jej pacjenci się leczą a nie pozbywają zwierząt. Co prawda może byłaby mniej zadowolona, gdyby wiedziała, ile jest tych kotów w domu, bo ja jej powiedziałam o jednym - żeby wiedziała, że jest źródło alergenu, ale żeby nie wiedziała, jak duże

Po co mam ryzykować jakieś krzywe kluchy z lekarzem

Ważne, że wie, że jest alergen koci w domu. Więcej wiedzieć nie musi
Mówiła mi, że odczulanie nie daje 100% likwidacji alergii, ale pozwala w istotny sposób zredukować ilość branych leków, co jest bardzo ważne i wskazuje na sporą poprawę. Niestety odczulanie trwa kilka lat, a szczepionka nie jest refundowana przez NFZ. Koszt to ok. 160 zł, jedna ampułka wystarczy na serię wstępną. Potem dokupuje się szczepionkę co kilka miesięcy, bo doszczepianie jest co kilka tygodni, podczas gdy w serii wstępnej co tydzień.
Cze Twój alergolog robił Ci testy wszystkie? Z krwi, skórne? Robił Ci spirometrię? Czy ograniczył się do stwierdzenia, że to na pewno kot, skoro kot jest w domu?