Kocurek i kotka- jak pogodzić ;-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 25, 2003 5:59

Chociaż moje koty mają dopiero cztery miesiące, zaczynam zauważać, że Szelma dominuje nad Pacankiem. Widać to na każdym kroku. Jeśli ona bawi się myszką, to on nie ma szans na odebranie jej chćby na chwilę. Natomiast, jeśli on zaczyna się nią bawić, Szelma (jeśli ma naturalnie akurat na to ochotę), bez trudu ją przejmuje. Podczas posiłków Szelma szybko zjada swoja porcję, a potem jakby nigdy nic idzie do miski Pacanka. A ten, bez żadnych protestów ustępuje jej miejsca i tylko się przygląda. Gdyby nie moja interwencja, to chodziłby wiecznie głodny.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 28, 2003 19:30

Estraven pisze:[Istnieją środki dla kocurów, ale neutralizują tylko ich mechanizmy popędowe. Gdy taki kocurek poczuje silny sygnał tuż pod nosem, i tak instynkt podpowie mu jak działać. Może leniwie, ale zrobi swoje - a zdolności do zapłodnienia te środki nie znoszą.


Mechanizmy popędowe, czy to rozumieć, że kotek nie znaczy?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 28, 2003 23:20

Nelly pisze:
Estraven pisze:[Istnieją środki dla kocurów, ale neutralizują tylko ich mechanizmy popędowe. Gdy taki kocurek poczuje silny sygnał tuż pod nosem, i tak instynkt podpowie mu jak działać. Może leniwie, ale zrobi swoje - a zdolności do zapłodnienia te środki nie znoszą.


Mechanizmy popędowe, czy to rozumieć, że kotek nie znaczy?




Właśnie miałam zadać to samo pytanie: jak wtedy wygląda problem znaczenia ... a jeszcze bardziej interesuje mnie, czy wtedy mniej nawołuje koteczki pod oknami? (czytaj: wydziera się)
Czy mógłbyś podaś jakieś nazwy tych środków? Kiedyś pytałam się weta (już dawno temu) i stwierdził, że nic takiego nie istnieje.

Niki

 
Posty: 191
Od: Czw sie 28, 2003 18:10
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sie 28, 2003 23:37

Zwykle nie znaczy i nie wykazuje inicjatywy, nie szuka kocic. Nie jest to stuprocentowe wygaszenie, gdyż w obecności koteczki w rui kocur raczej się ożywi, ale bez zewnętrznych bodźców pozostanie spokojny.

Nazw składników Ci nie podam - mój vet uznał to kiedyś za "własny patent" i nie chciał reklamować :wink: Ale spróbuję go jeszcze podpytać przy okazji. Zapewne nie jest to wcale takie tajne.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 0:43

Estraven pisze:Nazw składników Ci nie podam - mój vet uznał to kiedyś za "własny patent" i nie chciał reklamować :wink: Ale spróbuję go jeszcze podpytać przy okazji. Zapewne nie jest to wcale takie tajne.


Myślałam, że jest ogólnie dostępny :D
Ale popytaj jeśli możesz, popytaj.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 0:56

Nelly pisze:Myślałam, że jest ogólnie dostępny :D

Chyba wielu vetów ma w tej materii swoje recepty.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 1:14

A to popytam, popytam :D Niemniej gdybyś mógł...
Co dwaj weci to nie jeden. :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 18:01

Estraven pisze:
Nelly pisze:Myślałam, że jest ogólnie dostępny :D

Chyba wielu vetów ma w tej materii swoje recepty.




Ja też bardzo proszę o dopytanie się swoich wetów (i Nelly też). Ja nawet dzisiaj rozmawiałam na ten temat z moim wetem i stwierdził, że można mu podać to samo co koteczkom, ale o niczym innym nie słyszał... spróbuje się jednak czegoś dowiedzieć. Mówił coś o "sterydach?" (mogłam coś pomieszać, więc nie krzyczcie od razu, że konował... za dużo było tych wszystkich spraw na raz, dyskutowaliśmy dzisiaj przeszło godzinę na różne tematy i wszystko mi się teraz myli :lol: ... tylko nie wiem dlaczego, jak wychodziłam, ludziom tak jakoś dziwnie ogniki strzelały z oczu :roll: )
W każdym bądź razie radził mi lepiej nic nie podawać ze względu na problemy zdrowotne, które mogą po nich wystąpić ... ale co ja mam zrobić, skoro już zaczynam dostawać szału przez to wycie :evil:
POMÓŻCIE!

Niki

 
Posty: 191
Od: Czw sie 28, 2003 18:10
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 57 gości