Pozdrawiamy Fionę

.
A to Mia w kilku ujęciach niekuperkowych:
Czyż nie jestem piękną młodą damą?
Dzisiaj Mia długo zbierała się do zrobienia qoopy, no i ta była bobkowata. Wylazło, posmarowałam i po kilku minutach wlazło.
I Mia póki co lata bez kołnierza.
Co do jedzenia, to kicia suchą karmę miała tylko do podgryzania w nocy i nad ranem. A tak to jadła surowe, gotowane, puszki i zaczęła w pewnym momencie robić bobki. Obecnie albo wybrzydza, albo nie ma apetytu, bo nie wiadomo, czym jej dogodzić

.
Dobrze, że są blokowe i chętnie zjedzą.