Małe kotki Nowe FOTY!!! s 17

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2007 11:57

Ehhh zrobiłam pierwszy poważny krok na drodze pozbycia się maluchów, dałam ogłoszenie do gratki, od środy będzie. Oczywiście przy wydawaniu :placz: będzie straszliwy, ale żeby te domki były dobre

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2007 12:31

no to czas na krok drugi: ładne foteczki i .... do internetu :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2007 14:37

Kuuuuuuuuuuuuurczę! Jutro TŻ jedzie na wykopaliska zamiast mnie, bo przecież jak ja mogę wyjechać????? Trzeba wszystko przygotować, już na mnie krzywo patrzy i coś truje, że moje jedyne zainteresowania to koty, a remonty i inne leżą sobie spokojnie odłogiem. Nakamiłam właśnie towarzystwo. Po 20 będą przenosiny do mnie, montaż klatki oraz fotki:)))
A wiecie? Zawsze były czyściutkie, ale teraz już mają zapach takich domowych kotów :D O jakie są słodkie. No i już 2 gerberki dziennie schodzą.
Problemem jest ich mama, w niedzielę podałam jej proverę, ale niestety mimo to laktacja chyba nie ustała, wydaje mi się, że cały czas mleko. A nie pozwala mi się dotykać, to absolutna dzikuska. Co zrobić? Nawet jak pożyczę klatkę to chyba nie wyrobię z całym tym zwierzyńcem, najwcześniej w czwartek.

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2007 17:22

Dzieci domagac sie od mamy Kasi nowego "mieszkanka" :D

Ciesze sie ze slodziaki pieknie jedza :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2007 17:44

Gosiu dzisiaj się przenosimy, tzn do mnie. Ajedzą ślicznie, już 2 gerberki dziennie i chrupeczki :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2007 22:57

Już po przeprowadzce :D Zajęły mi pół, no może przesada, dużego pokoju. Dracul obrażony wyprowadził się na parapet w kuchni, a Puti gdzieś za moją kanapą, tak więc mamy dąsy :)
Georg-inia, klatka jest genialna. Bardzo Ci dziękuję. Małe szczęśliwe, najedzone, teraz śpią. Ja też chyba pójdę spać bo padam :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 6:24

A jak minęła pierwsza nocka po przeprowadzce? :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 13, 2007 8:36

no to się cieszę, że na coś się przydałam :oops: :D

a teraz: fotki, proszę :twisted: ;)

EDIT: dopiero do mnie dotarło, że zjadają gerberka... a raczej dwa gerberki :roll: przestaw je może na gotowanego kurczaka, albo puszki kocie, bo zbankrutujesz - to raz, a dwa - skażesz przyszłe domki na podawanie gerberka do końca życia kota ? ;) wiesz, ile gerberków zeżre na jedno posiedzenie taki na przykład 7-kilowy kocur? 8O :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 9:12

Dziewczyny, noc minęła super i bezproblemowo. Poza tym, mając je na oku, nie mam stresu :D
Klatka stanowczo groźniej wygląda w pudle, niż złożona :) Poza tym rano qpale i siusiu były wyłącznie w kuwetce i obok. No i wystarczy przetrzeć dno wilgotną gąbką zamiast zmieniać podściółkę. Zdjęcia mam, zamieszczę później bo teraz sporo mam roboty. Gerberki zostały mi 4 więc niech już dojedzą, a później kurczaczek :)
Teraz małe najedzone śpią słodko :)
I najważniejsze
TŻ jest zafascynowany klatką i mam jego deklarację, że na nowym mieszkaniu taka klatka może sobie stać i małe kotki będziemy brać na tymczasy :smiech3:

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 10:21

casica pisze:TŻ jest zafascynowany klatką i mam jego deklarację, że na nowym mieszkaniu taka klatka może sobie stać i małe kotki będziemy brać na tymczasy :smiech3:


:ryk: :ryk: :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 11:49

Nnno!!! TŻ sobie pojechał ryć dziury w matce ziemi, to ja spokojnie odkładam pilną robotę i sprawozdaję :)
Dzisiaj po raz pierwszy stwierdzono mruczenie :)
A malutkie zaraz po przenosinach wyglądały tak
Obrazek
I wszystkie już zapracowały sobie na własne imiona, poniżej przy jedzeniu
Oto Zawisak
Obrazek
A to najbardziej aktywny i największy Mefisto
Obrazek
i w całej okazałości
Obrazek
a tutaj Turkuć (podjadek oczywiście, największy apetycik)
Obrazek
i Turkuć z lotu ptaka
Obrazek
Dzisiaj wieczorem będziemy się odrobaczać.
Słodziaki, prawda :?:

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 19:17

:1luvu: :1luvu:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 19:36

śliczne maluszki :love:

pozbyć się życia wewnętrznego i do domków, ras, ras. :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 21:10

Właśnie wróciłam od weta, małe odrobaczone. A po przyjeździe do domu w jednej małej, ale rzadkiej kupce KREW :?: :?: :?: :?:
Oczywiście jestem w histerii, dzwoniłam do weta, mam podać parafinę, nie mam.
I płacze bardzo przy robieniu kupki, myślałam, że to po lewatywie (w niedzielę), ale krwi nie było, dopiero dzisiaj :(

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 21:22

casica pisze:Właśnie wróciłam od weta, małe odrobaczone. A po przyjeździe do domu w jednej małej, ale rzadkiej kupce KREW :?: :?: :?: :?:
Oczywiście jestem w histerii, dzwoniłam do weta, mam podać parafinę, nie mam.
I płacze bardzo przy robieniu kupki, myślałam, że to po lewatywie (w niedzielę), ale krwi nie było, dopiero dzisiaj :(


nie panikuj :) nie podawałabym parafiny, skoro kupa była luźna ... ta krew była W kupce, czy tak jakby na końcu, jakby PO kupce ? taki objaw podkrwawionej śluzówki daje m.in. tasiemiec. A niektóre koty w ogóle "czasem tak mają". Obserwuj malucha, dużo tej krwi było w ogóle?
A parafinę sobie kup jutro - tak czy siak, moze się przydać kiedyś :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 35 gości