POMOCY! Warszawa Służewiec - zaginęła kotka bura pręgowana

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 06, 2007 22:42

I chyba przestanę zakładać, że ktoś ją gdzieś zamknął lub odeszła za TM, tylko że się włóczy z własnej woli. Chyba będzie mi łatwiej...

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Nie maja 06, 2007 23:26

Po pobieżnej lekturze wątku o Smoczku trochę pozytywniej myślę o sytuacji. Mam chyba jeszcze trochę do zrobienia, kilka pomysłów zaczerpnę. P. Zosię podziwiam za... za wszystko, co zrobiła.
Będę próbować! Dzięki Aga, za link do wątku. Co prawda Kita jest kotką wychodzącą, więc na pewno trochę inaczej zachowuje się, jak się znajdzie na dworze, ale może faktycznie ktoś ją przygarnął i muszę do tej osoby dotrzeć.

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Wto maja 08, 2007 22:44

Dalej nic...
Ale się nie poddaję, jutro wymieniam ogłoszenia na kolorowe.
Miałam dziś 3 telefony, że ktos widział podobnego kota... To nie Kita, ale najważniejsze, że ogłoszenia odnoszą skutek, są widoczne.
Zaczynam móc normalnie spać w nocy, trochę spokojniejsza, że Kita jest gdzieś u kogoć i ma się dobrze, tylko muszę teraz dotrzeć do tej osoby.
Dziękuję Wam bardzo!

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Wto maja 08, 2007 22:47

Obrazek

Obrazek

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Wto maja 08, 2007 22:53

Na pierwszym zdjęciu widać, że ma zeza :wink:

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Wto maja 08, 2007 23:04

Śliczna :D

Moja Mysza też ma lekkiego zeza ;)

Trzymam mocno kciuki, żeby się znalazła. Nie należy się poddawać.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 12, 2007 11:12

I jak Zdrojko? Sa jakies dobre wiadomosci?
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob maja 12, 2007 17:26

Nic kompletnie.
Było kilka telefonów po przeczytaniu plakatów na przystankach, ale to nie Kita.

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Sob maja 12, 2007 17:30

Byłam na Wyścigach, w każdej stajni proponowali, że mi dadzą kotka, bo akurat mają na zbyciu. Mało kotek tam wysterylizowach, choć jak rozmawiałam z lekarzem z końskiego szpitala, to mówił, że w brew pozorom sporo.
W jednej ze stajni dostałam nawet malucha do rąk, taki zaraz po otwarciu oczu, jeszcze granatowe. Aż mi się przypomniało, jak małe mojej Kity chowałam na butelce, masując brzuszki i podcierając doopki...

A Kity nie ma... :cry:

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Sob maja 12, 2007 17:36

Wyscigi warto bylo zwiedzic, jakbym byla kotem, to tam bym zwiala.
Przykro mi, ze ciagle jej nie ma (
Ale nie trac nadziei, rozwieszaj te ogloszenia ciagle na nowo. Przeciez gdzies byc musi...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto maja 15, 2007 20:37

Gdzieś musi... Tylko gdzie?
Dalej nic :cry:
Za to przybłąkał się w okolice mojego bloku, podobny do niej, chyba kocurek. Wychudzony, głodny, nasyczał na mnie, jak za blisko podeszłam z jedzonkiem. Ale wcinał, aż mu się uszy trzęsły.

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Sob maja 19, 2007 1:35

I on też zniknął.
A Kity dalej nie ma :cry:
Jutro znów ruszam z plakatami.

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Sob maja 19, 2007 6:42

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob maja 19, 2007 13:35

Dzięki za kciuki.

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

Post » Czw maja 24, 2007 10:28

Kity nie ma :cry: i chyba już nie będzie.
Nowy kot pojawia się i znika, daję mu antybiotyk z jedzonkiem, widać poprawę.

Będę miała sunię.
Obrazek

zdrojka1

 
Posty: 144
Od: Wto sty 02, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa - Służewiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 239 gości