Wielka prośba do osób mających zabezpieczenie z siatki ryb.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 02, 2007 10:55

zunia pisze:Ja dopiero zamówię i zastanawiam się gdzie lepiej, czy u P. Rozmiarka czy w Korszach :roll:
Najbardziej odpowiadała by nam kremowa siatka ale nie wiem czy wszędzie taką dostane.Nie chcemy aby ta siatka zaciemniła nam mieszkanie, czy ta oliwkowa bardzo ciemno wychodzi?Na zdjęciach wygląda jasno.


Sądząc po poście Klaudii (poniżej) w Korszach jest taniej. Mnie tam już było wszystko jedno, bo wcześniej dzwoniłam do firmy z Wawy, która zabezpiecza balkony - namiary znalazłam na forum - po tym, jak mi krzyknęli 3.550,00 zł. netto + 22% VAT te 135 zł. to było pikusiem. Nam zależało na czasie też, a nie wiem, czy Korsze by tak szybko wysłały. Pan Rozmiarek praktycznie mi ją robił w nocy, bo w piatek rano wyjeżdżał na weekend. My z kolei chcieliśmy zabezpieczyć balkon teraz, bo TŻ miał wolne.

Co do koloru to polecam właśnie oliwkowy, jest jasna, nic kompletnie nie zaciemnia, w ogóle jej prawie nie widać, a do tego jest taka wiosenna. Myślę, że na oliwkowej również nie będzie znać brudu, który z czasem zapewne sie pojawi. Kremowa chyba będzie od razu wyglądała jak pożółkła :( Oczywiście decyzja należy do Ciebie.

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 02, 2007 10:56 Re: Hurrrra, wreszcie mamy bezpieczny balkon :))

Klaudia pisze:
mamba30 pisze:Na siatkę od P. Rozmiarka czekałam 1 dzień roboczy. Zamówiłam tel. we czwartek wieczorem, w piątek została wysłana poczta priorytetem, a w poniedziałek listonosz przyniósł mi ją do domu. Zapłaciłam za nią 135 zł. z kosztami przesyłki. Siatka ma wymiary 4,20 x 2,5 m.


To u p. Rozmiarka tak drogo? 8O
ja za swoją z Korszy płaciłam poniżej 50zł, wymiar podobny


No cóż, wszystko chyba wyjaśniłam w poście do Zuni :)

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 02, 2007 11:23

A czy u p.Rozmiarka siatka jest jakoś wykończona/zakończona?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro maja 02, 2007 11:39

zunia pisze:A czy u p.Rozmiarka siatka jest jakoś wykończona/zakończona?


Tak, dookoła jest wpleciona linka. Naprawdę polecam :)

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 02, 2007 11:52

Dzięki.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon maja 07, 2007 21:01

joanjoan pisze:to jest tak ,ze im grubsze futrzaste ,tym mniej szans ,ze dotrze pod sam sufit :D Twister nigdy sie nie wspinala ,nawet nie wskoczyla na siatke,podobnie Pixelek.Problem stanowila Brombisia,ktora jest bardzo skoczna i uwielbia wsjo co lata.Bromis ma dopiero roczek,wiec jest jeszcze takim kocim wariatem.Jesli Twoje kicie sa juz kocimi damesami lub lordami,to tak geste wbijane kolkow jest nieuzasadnione.Pewnie i waga nie pozoli im na poderwanie dupska i wspinanie sie po siatce.Moja Twisia przy 5 kg ,i Pix (6kg)nawet nie probuja.Bromiś wazy tylko 2900,wiec sie zapisala sie na kurs "Bądż ptakiem-naucz sie latać".Z dnia na dzień checi jej ubywa.A moze podcinają jej skrzydła? :D


Niekoniecznie zdolności do wspinaczki związane są z wagą lub wiekiem kota.
To zdjęcie z naszego poprzedniego mieszkania, z października 2005. W roli głównej Gapcio, wtedy ważył 7 kilo i miał trochę ponad 9 lat.

Obrazek
Teraz muszę zabezpieczyć balkon w nowym mieszkaniu i myślę o tym ze zgrozą, bo wiem, że zabezpieczenie musi być super mocne.
Gapcio ma w zwyczaju albo się wdrapywać tak wysoko dosłownie w pół sekundy albo wskakiwać na siatkę z rozbiegu.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon maja 07, 2007 23:21

Daga pisze: Teraz muszę zabezpieczyć balkon w nowym mieszkaniu i myślę o tym ze zgrozą, bo wiem, że zabezpieczenie musi być super mocne.
Gapcio ma w zwyczaju albo się wdrapywać tak wysoko dosłownie w pół sekundy albo wskakiwać na siatkę z rozbiegu.

Myślisz, że taki z niego specjalista-alpinista, że na luźną siatkę rybacką dałby radę wejść? :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto maja 08, 2007 0:02

Daga,wspominalam,ze teraz zakladajac siatke ,napiełabym ja mniej.Jednak siatka i teraz nie jest za mocno napieta ,co nie pozwala sie kotom po niej wspinac.Twister i Pixel odpadaja od niej po pieerwszym skoku.Brombisi udalo sie dotrzec pod sam sufit ,ale zamontowaniekilku dodatkowych kolkow uniemozliwia jej wydostanie sie na zewnatrz.Piszac moj poprzedni post ,mialam na mysali zaleznosc wagi kota (sprawnosci)od napiecia siatki.Po luznej,zwisajacej lekko siatce ,na pweno zaden kot nie jest sie w stanie wspiąć.Tak czy owak,przy trzech ,a i czterech (w porywach)futrach siatka sprawuje sie znakomicie.
Obrazek

joanjoan

 
Posty: 262
Od: Sob maja 13, 2006 18:23

Post » Wto maja 08, 2007 15:52

Klaudia pisze:
Daga pisze: Teraz muszę zabezpieczyć balkon w nowym mieszkaniu i myślę o tym ze zgrozą, bo wiem, że zabezpieczenie musi być super mocne.
Gapcio ma w zwyczaju albo się wdrapywać tak wysoko dosłownie w pół sekundy albo wskakiwać na siatkę z rozbiegu.


Myślisz, że taki z niego specjalista-alpinista, że na luźną siatkę rybacką dałby radę wejść? :wink:


wejść może nie, przynajmniej mam taką nadzieję :wink:
Jestem jednak pewna, że skoczyłby z rozbiegu. To jego ulubiony sport, obecnie trenuje na oknie :roll: Mam też nadzieję, że o ile zainstalujemy taką siatkę to pierwszy skok go zniechęci na tyle, że nie będzie próbował więcej.
Co ciekawe (to jeszcze słówko a propos wagi i wieko kotów) Mrówka i Tosia, dwa razu młodsze i dwa razu lżejsze od Gapcia w ogóle nie wykazują zainteresowania wspinaczką siatkową :roll:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto maja 08, 2007 16:06

Mój balkon jest strasznie długi ponad 5 metrów, nie wyobrazam sobie na nim wiszącej siatki :roll: no i zawału bym dostała jak bym zobaczyła uwieszonego kota na siatce. Co do siatki nie mam wątpliwości ale nie zabardzo mam przekonanie do wytrzymałości naszych tynków.

I jeszcze jeden gryzący mnie problem Tośka z zamiłowaniem gryzie wszystko co przypomina sznurek.

Robotnicy, ktorzy teraz produkują się w moim mieszkaniu ciągle pytają się kiedy wiercimy a ja taka nie zdecydowana baba :oops:
I raz chcę drzwi dodatkowe a raz siatkę, ale w ciagu tygodnia muszę się zdecydować.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto maja 08, 2007 17:30

mam mieszkanie własnościowe wiec mój balkon jest tylko mój :)

SN w wyroku z 03.10.2002 ( III RN 153/01 )–koszty utrzymania , odtworzenia i
remontu balkonu » własciciel lokalu.

czekam na siatke zamowioną na allegro

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 08, 2007 17:57

zunia pisze:Mój balkon jest strasznie długi ponad 5 metrów, nie wyobrazam sobie na nim wiszącej siatki :roll:


Ale czemu sobie nie wyobrażasz? Technicznie czy psychicznie? :wink:

Mój balkon też ma 5 metrów i siatkę sobie absolutnie wyobrażam. To chyba kwestia przyzwyczajenia. Poprzedni balkon (ten ze zdjęcia) miał 4 metry długości i osiatkowany był koszmarnie, bo drobną metalową siatką umieszczoną łącznie w 5 aluminiowych modułach. Jeśli zdołaliśmy się przyzwyczaić do tego, to do zwykłej siatki myślę, że bez kłopotu damy radę. A komfort korzystania z balkonu jest bez porównania większy.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto maja 08, 2007 17:58

BarbAnn pisze:mam mieszkanie własnościowe wiec mój balkon jest tylko mój :)

SN w wyroku z 03.10.2002 ( III RN 153/01 )–koszty utrzymania , odtworzenia i
remontu balkonu » własciciel lokalu.

czekam na siatke zamowioną na allegro


Ale to nie jest kwestia tego kto ponosi koszt remontu balkonu tylko tego, jak to co na nim zrobisz wpływa na wygląd elewacji. Szczególnego znaczenia nabiera to w budynkach będacych po ochroną konserwatora zabytków.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt maja 11, 2007 9:44

W zasadzie technicznie sobie tego nie wyobrazam, taka długa siatka luźno zawieszona i silny wiatr i deszcz...
Jak tak dalej będe nie zdecydowana to w końcu zawiśnie siatka i dodatkowe drzwi na balkon tak to sie moze skończyć :roll:
Przez tyle lat nie wypuszczałam koty na balkon, że nie wiem czy zdołam się przełamać nawet jak będzie siatka.
A może jak już będzie siatka to oboje z mężem się na niej uwiesimy i jak nie spadniemy z tą siatką to dopiero pozwolimy kotuchom wychodzić na balkon :wink:
No taka strachliwa kobieta ze mnie :oops:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt maja 11, 2007 9:58

Do testowania wytrzymałości siatki dobra jest piłka do siatkówki i umiejętność serwowania z impetem :twisted:

W zeszłym roku robiliśmy z TZ zabezpieczenie balkonu u mojej Mamy. Balkon długi (ponad 5 metrów). Zabezpieczenie właśnie z siatki od p. Rozmiarka.

Zamocowana jest u góry na haczykach 3/4 koła, po bokach i na dole na takie wkręty z gigantyczną podkładką, specjalnie profilowaną (bierze się oko siatki, zaplątuje na wkręcie od spodu i mocno przykręca - nie ma prawa wyleźć).

Jest lekko luźna - nie powiewa jakoś strasznie przy wichurze, ale zniechęca koty do wspinaczki.

Testowało ją 6 kotów (4 moje i 2 Mamy), wytrzymała to, wytrzymała i zimę :D

A ostatnio, jak koty były "na wakacjach u Babci" ;) mój Filip podobno przeszedł się po poręczy balkonu - po wewnętrznej stronie siatki oczywiście, ale jak usłyszałam to i tak mało nie zemdlałam :strach: Jednak luźna siatka daje pewne możliwości...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości