byłam dzis w sprawie kotki staruszki koteczka ma na imie Kasia tak na nią wołają w bloku gdzie sie osiedliła .....................
sytuacja jest patowa 
............kotki nagle nikt na tymczas po zabiegu nie zabierze bo .........a powiedzą ze jest moja i trzeba bedzie sprzątac a bo nie bede przy niej siedziec i brac odpowiedzialnosci za nie swojego kota a bo to a bo tamto

, pani ze sklepu nie ma mozliwosci jej zabrac bo cały czas nie ma ich w domu wracają pozno a do tego pies nie przepada za przybyszami
do tego koteczka
prawodpodobnie jest znowu kotna bo zaczyna sie zaokrąglać powolutku

więc czas ma teraz główną role .............ja mam u siebie Ade ze schroniska ktora jest w kiepskiej formie i bedzie miała robione testy na białaczke i fiv, nie mam jej gdzie dac a sterylke trzeba robić już , moze ktoś by ją zabrał na czas po zabiegu pozniej bedziemy szukać domku albo zostanie oddana spowrotem do bloku , wazne by nie rodziłą już więcej
